ASUS ZenBook 14 UX434FLC - test ultrabooka z dodatkowym wyświetlaczem

ASUS ZenBook 14 UX434FLC - test ultrabooka z dodatkowym wyświetlaczem

ASUS ZenBook 14 UX434FLC - Budowa zewnętrzna

Przypomnę, ZenBook 14 UX434 to laptop z ekranem 14 cali w rozmiarze typowego 13-calowego notebooka. ASUS chwali się, że jest to jeden najbardziej kompaktowych 14-calowych modeli na świecie i patrząc na ten sprzęt, jesteśmy w stanie uwierzyć mu na słowo. Urządzenie mierzy bowiem zaledwie 319 x 199 x 17,3 mm przy masie 1,26 kg włącznie z baterią. Laptop jest o 14% mniejszy niż model ZenBook 14 poprzedniej generacji. Takie zmniejszenie gabarytów notebooka możliwe było w dużej mierze dzięki odchudzaniu ramek wokół ekranu. ASUS zastosował bowiem smukłą oprawę typu NanoEdge z 92% stosunkiem wielkości ekranu do obudowy. Ramki boczne i górna mierzą zaledwie 2,9 mm grubości, a dolna 3,3 mm i trzeba przyznać, że prezentuje się to niezwykle stylowo i nowocześnie, szczególnie jeśli dokonamy bezpośredniego porównania ze standardowym modelem, gdzie obramowanie wyświetlacza jest dużo grubsze.

ASUS ZenBook 14 UX434FLC - test ultrabooka z dodatkowym wyświetlaczem

Laptop zamknięto w smukłej i lekko wygładzonej na krawędziach obudowie, wykonanej z aluminium, przez co wzornictwo produktu jest ponadczasowe, a jego srebrny kolor uniwersalny i pasuje zarówno do bardziej eleganckiego, jak i sportowego stylu. Na dodatek nie można mieć większych zastrzeżeń pod względem sztywności, spasowania czy podatności na zabrudzenia. Jeżeli zaś chodzi o jakość wykonania, spasowania elementów  i wykończeń, to też jest bez zarzutu, a charakterystyczny wzór na zewnętrznej powierzchni pokrywy sprawia, że nawet nie widząc logo ASUS od razu wiemy, z jakim producentem mamy do czynienia. Podwozie kryje zaś jedynie cztery gumowe nóżki, dwa grille głośnikowe w przedniej części po bokach oraz otwory wentylacyjne w górnej części w podłużnym pasku. Generalnie jakość wykonania ZenBooka 14 UX434 w pełni spełnia wymagania stawiane produktom klasy premium.

ASUS ZenBook 14 UX434FLC - test ultrabooka z dodatkowym wyświetlaczem

Klawiatura

Klawiatura, zważywszy na niewielkie wymiary całej konstrukcji, okazuje się zaskakująco komfortowa. Wprawdzie skok nie jest najwyższy (1,4 mm), co oczywiste, ale stosunkowo czytelna informacja zwrotna i sporych rozmiarów klawisze sprawiają, że szybkie wprowadzenie tekstu jest bardzo wygodne, na co wpływa także fakt, że nie leży ona płasko na blacie (odchylenie pokrywy powyżej 90 stopni podnosi tył laptopa o 3 stopnie, poprawiając ergonomię w trakcie pisania). Subtelne białe podświetlenie diodami LED gwarantuje dobrą widoczność klawiszy w dosłownie każdych warunkach oświetleniowych, dzięki aluminiowemu panelowi roboczemu klawiatura nie ugina się, a projektując układ uniknięto jakiś nietypowych ruchów. Mało tego, nie brakuje też licznych skrótów multimedialnych, które uzyskuje się poprzez kombinacje z Fn. Jedyne, co można producentowi zarzucić, to zbyt pękate klawisze strzałek kierunkowych, połączone na dodatek z PgUp, PgDn, Home i End. Z drugiej jednak strony trudno sobie wyobrazić, jak można byłoby zaprojektować je inaczej. Oczywiście nie możemy też liczyć na sekcję numeryczną, ale to standard w tej klasie. Koniec końców klawiatura w ZenBooku 14 UX434 jest jedną z najwygodniejszych, jakie testowaliśmy w notebookach klasy ultrabook.

ASUS ZenBook 14 UX434FLC - test ultrabooka z dodatkowym wyświetlaczem

Touchpad / ScreenPad 2.0

Nie gorzej od klawiatury przedstawia się gładzik. Płytka dotykowa ma przyzwoite wymiary, bardzo dobry poślizg i precyzyjne, pomimo monolitycznej budowy, przyciski, a przy tym świetnie radzi sobie z obsługą gestów (przewijanie dwoma palcami, rozwijanie paska zadań, itd.). Najważniejszą funkcjonalnością touchpada jest jednak fakt, że tak naprawdę jest on dodatkowym wyświetlaczem, z którego najlepiej korzystać, kiedy do laptopa podłączymy myszkę (w sumie jest opcja wykorzystania tego elementu do obu funkcji jednocześnie, ale w praktyce lepiej postawić na jedną). Jest to dotykowy 5,65-calowy panel IPS o rozdzielczości 2160 x 1080 pikseli i odświeżaniu 60 Hz. Duże zagęszczenie pikseli wraz z zastosowaną matrycą sprawiają, że jakość obrazu na tak małym ekranie jest naprawdę wysoka.

ScreenPad Plus traktowany jest przez system Windows jako drugi wyświetlacz, co oznacza, że możemy swobodnie przemieszczać okna i inne elementy pomiędzy ekranami, przeciągając je na właściwe miejsce. ASUS zadbał także o odpowiednie wsparcie mniejszego ekranu i dedykowane mu opcje. I tak, znajduje się tu specjalny launcher, czyli menu z licznymi dedykowanymi ScreenPad 2.0 funkcjami. Znajdziemy tu m.in. popularne skróty klawiszowe (takie jak kopiuj, wytnij, wklej czy cofnij, które możemy mieć zawsze pod ręką), narzędzie do odręcznego rysowania/odręcznych notatek (zarówno palcem, jak i rysikiem), sekcję numeryczną, skrót do Spotify czy przeglądarki. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by do launchera przypisać skróty naszych aplikacji. Umieszczono tu również opcję regulacji jasności, skrót do szybkiego przenoszenia aplikacji pomiędzy ekranami czy możliwość zablokowania podstawowej klawiatury.

Z racji mniejszej powierzchni i innych proporcji, ScreenPad 2.0 nie jest tak funkcjonalny jak ScreenPad Plus z modelu ZenBook Pro Duo, ale i tak zapewnia dużo możliwości, zwiększając funkcjonalność laptopa w zakresie wielozadaniowości. Dodatkowy ekran pozwala np. robić na bieżąco odręczne notatki czy uruchamiać dodatkowe aplikacje (np. kalkulator, Spotify, Twitter czy Skype, na którym właśnie prowadzimy wideorozmowę). Nic nie stoi więc na przeszkodzie, by zająć się pracą na głównym ekranie, a na touchpadzie oglądać materiał na YouTube czy odpalić podcast na Spotify lub też wykorzystać go jako klawiaturę numeryczną. Nie jest to więc jedynie dodatek, z którego skorzystają tylko profesjonaliści, ma też bardzo praktyczny wymiar i jest istotnym elementem laptopa, do którego szybko się przyzwyczajamy i po powrocie do tradycyjnego notebooka odczuwamy pewien brak. ScreenPad 2.0 uznajemy więc za duży plus, aczkolwiek rozwiązanie to wciąż wymaga dopracowania w zakresie kompatybilności czy wykorzystania przez aplikacje.

Porty

Jak na tak filigranową konstrukcję, nowy ZenBook 14 charakteryzuje się całkiem bogatym zestawem interfejsów wejścia-wyjścia. I tak, po lewej stronie znajdziemy gniazdo zasilające, pełnowymiarowe HDMI (niestety wciąż w wersji 1.4, która nie pozwala na przesyłanie sygnału 4K o częstotliwości wyższej niż 30 Hz) i dwa porty USB 3.0, w tym jeden typu C, po prawej zaś - kolejne USB (tutaj jednak 2.0), analogowe audio i czytnik kart pamięci microSD. Jakby tego było mało, do zestawu z notebookiem producent dorzuca adapter Ethernet na USB. Inna sprawa, że pomimo szeroko pojętego bogactwa złącz, braki dają się odczuć. Ponadto, wielkimi nieobecnymi są Thunderbolt 3 oraz DisplayPort, przez co ZenBook 14 UX434FLC nie może zostać sparowany z zewnętrzną stacją graficzną, w przeciwieństwie do wielu innych miniaturowych notebooków tej klasy. 

Audio i kamerka

Warstwa audio to z kolei całkiem mocna strona tego laptopa. Co prawda zastosowano tu jedynie głośniki w konfiguracji stereo, ale strojone przez Harman Kardon, co jest już standardem w ZenBookach. Głośniki rzeczywiście grają lepiej niż typowe przetworniki instalowane w notebookach. Dźwięk jest całkiem nieźle zbalansowany i dobrze podkreśla wszelkie wokale, choć tradycyjnie brakuje tu nieco basów. Drobnym minusem jest nie najwyższa głośność, ale wynika to zapewne z umieszczenia ich na spodzie urządzenia. Producent zastosował tu również system dźwiękowy stereo ASUS SonicMaster z dźwiękiem przestrzennym i co ciekawe ten rzeczywiście całkiem nieźle emuluje dźwięk przestrzenny. Mikrofon typu array także spełnia swoje zadanie, więc w przypadku typowych zastosowań (Skype, Messenger itd.) obejdzie się bez dokupowania dedykowanego rozwiązania. Do kamerki internetowej nie ma żadnych uwag, jakość jest wystarczająca do prowadzenia wideorozmów, a dodatkowy sensor podczerwieni sprawia, że możemy korzystać z funkcji weryfikacji biometrycznej Windows Hello nawet w słabych warunkach oświetleniowych. Rozwiązanie to w pełni rekompensuje brak czytnika linii papilarnych.

Łączności

Co nieco rozczarowuje, ZenBook 14 UX434FLC nie obsługuje standardu sieci bezprzewodowej Wi-Fi 6 (ax), a jedynie starsze Wi-Fi 5 (ac). Jest to o tyle dziwne, że procesory z serii Comet Lake-U posiadają zintegrowany modem AX201 obsługujący nowszą technologię, nie wiemy więc skąd taki ruch ze strony ASUSa. Niemniej jednak, Wi-Fi spisuje się tu bez zarzutu, a stabilność sygnału jest satysfakcjonująca. Poza tym, laptop zapewnia wsparcie dla Bluetooth 5.

Bateria

Producent w swoich zapowiedziach zapewniał, że akumulator o pojemności 50 Wh wystarczy tu na do 14 godzin użytkowania na jednym ładowaniu, ale trzeba mieć świadomość, że jest to wynik uzyskany w benchmarku Office Productivity w MobileMark 2014, który niewiele ma wspólnego z realnym użytkowaniem. ZenBook 14 UX434FLC mimo wszystko pochwalić może się dobrymi przebiegami i w przypadku oglądania filmów na Netflixie z 50% jasnością ekranu uzyskać możemy do 9 godzin, przeglądania internetu przeszło 5 godzin, a grania do 1,5 godziny. Test w PCMark 10 potwierdza zresztą wysoką wydajność baterii, aczkolwiek trzeba podkreślić, że jeśli będziemy aktywnie korzystać z drugiego ekranu (ScreenPad 2.0), to wyniki te ulegną znacznemu skróceniu.

ASUS ZenBook 14 UX434FLC - test ultrabooka z dodatkowym wyświetlaczem

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: ASUS ZenBook 14 UX434FLC - test ultrabooka z dodatkowym wyświetlaczem

 0