Odpowiadając najkrócej jak się da … satysfakcjonująco. Dużo zależeć będzie tu wprawdzie od indywidualnych preferencji i wymagań, ale mamy do czynienia z produktem za 150 PLN i jeśli ktoś oczekuje, że głośnik za taką kwotę dostarczy mu audiofilską jakość, to jest po prostu naiwny. Mając na uwadze te aspekty, brzmienie generowane przez Chino CA-1514 okazało się dla mnie pozytywnym zaskoczeniem, zarówno pod względem jakości dźwięku, jak i jego charakterystyki. Jako że wcześniej miałem do czynienia z kilkoma tego typu modelami Bluetooth w podobnych cenach, wiedziałem, czego mogę się tu spodziewać, ale sprzęt od CA pozytywnie mnie zaskoczył.
O dziwo basy, o które chyba najbardziej się tu obawiałem, wyraźnie zaznaczają swoją obecność, ale nie na tyle przesadnie, by docierało do nas jedynie zamulające dudnienie. Średnie tony także są obecne i, co najważniejsze, zapewniają przyzwoitą jakość. Podobnie zresztą jak soprany, które nie wywołują zgrzytania zębami przesadną sykliwością czy metalicznością. Spore wrażenie robi też dynamika. Nie chcę jednak dłużej rozwodzić się nad tym aspektem, ani też rozkładać go na czynniki pierwsze, ponieważ moim zdaniem bardzo szczegółowa analiza w bądź co bądź budżetowym głośniku BT to przerost formy nad treścią. Pochwalić trzeba też muzykalne i rozrywkowe brzmienie, które bardzo dobrze sprawdza się w powierzonych mu zadaniach, np. w trakcie plenerowych wypadów ze znajomymi, gdzie muzyka robi za tło czy też w domu, kiedy przydaje się w miejscach przeważnie pozbawionych bardziej zaawansowanych systemów audio, jak kuchnia lub sypialnia (generalnie wszędzie tam, gdzie chcemy, by muzyka nam towarzyszyła, a stacjonarny sprzęt audio się tam nie sprawdza, np. ze względu na ograniczone miejsce).
Jeśli miałbym się tu czegoś czepiać, to mógłbym wspomnieć o niewielkiej scenie, nieco zbyt "suchym" graniu czy wyraźnych zniekształceniach przy najwyższym poziomie natężenia dźwięku. Poza tym separacja między instrumentami mogłaby być lepsza, ponieważ wyczuwalnie brakuje tu nieco powietrza, a przy niższym poziomie natężenia dźwięku wyraźnie słychać zanik niskich tonów. Co ciekawe, głośnik gra wyraźnie głośniej w przypadku połączenia bezprzewodowego Bluetooth, niż kiedy zdecydujemy się na podłączenie źródła kablem AUX, choć z drugiej strony poprawia to odrobinę jakość dźwięku (tu wychodzi kompresja stosowana przez standard Bluetooth, tym bardziej że brakuje tu wsparcia dla kodeka Apt-X, o Apt-X HD nawet nie wspominając). Mimo pewnych mankamentów jakość dźwięku generowanego przez Chino CA-1514 wypada naprawdę pozytywnie i zasługuje na pochwały.
Jako że mamy do czynienia z mobilnym urządzeniem, warto także sprawdzić, jak wypada czas pracy na baterii. Według deklaracji producenta akumulator o pojemności 4000 mAh wystarcza na ok. 8 godzin nieprzerwanego odtwarzania muzyki przesyłanej przez Bluetooth i nawet 12 godzin w przypadku korzystania z połączenia kablowego. Muszę przyznać, że jak rzadko kiedy ta niemal pokrywa się z rzeczywistością. Jedyne różnice występują, jeśli rozkręcimy głośność do wyższych poziomów (uzyskamy wtedy nieco słabszy rezultat oscylujący w granicach 6-8 godzin) lub korzystając z połączenia kablowego (możemy wycisnąć nawet do dwóch dodatkowych godzin pracy). Taki czas jest w pełni satysfakcjonujący, ponieważ zapewnia nam praktycznie pełny dzień pracy bez potrzeby doładowywania w międzyczasie. W trakcie testów nie odnotowałem także żadnych problemów z łącznością Bluetooth, która była naprawdę stabilna, choć sugerowany przez producenta zasięg 10 metrów tyczy się raczej otwartych przestrzeni, ponieważ ściany potrafią skutecznie go skrócić. Na szczęście po rozłączeniu wszystko wraca do normy, kiedy tylko znów znajdziemy się w zasięgu nadajnika BT. Na koniec muszę wspomnieć jeszcze o jednym drobnym mankamencie, czyli nieco zbyt dużych skokach głośności w czasie jej regulacji. Bywa to szczególnie dokuczliwe podczas korzystania z niskich wartości, ponieważ utrudnia ustawienie pożądanego poziomu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: California Access Blue`n`bass Chino (CA-1514) - recenzja głośnika Bluetooth