Corsair lubi robić pewne rzeczy po swojemu i widać to również w przypadku obudowy Frame 5000D RS. Patrząc na tę konstrukcję od razu widzimy charakterystyczny styl produktów marki, który ciężko podrobić. W oczy rzucają się także świetna jakość użytych materiałów, duża liczba dodatków i funkcji samej obudowy czy obecność aż czterech wentylatorów, które w połączeniu z wieloma otworami wentylacyjnymi dają nadzieję na bardzo dobrze wyniki w testach wydajności. Oczywiście nie zabrakło też gamingowych akcentów, jak panel ze szkła hartowanego czy podświetlenie na przodzie. Nie przedłużając, zapraszamy do sprawdzenia, co dokładnie ma do zaoferowania obudowa Corsair Frame 5000D RS.
Spis treści:
- Specyfikacja
- Wygląd zewnętrzny
- Analiza wnętrza
- Możliwości chłodzenia
- Montaż podzespołów
- Metodologia testowa
- Testy - temperatury podzespołów
- Testy - pomiar ciśnienia akustycznego
- Podsumowanie i ocena
Dobre wrażenie robi też obecność aż czterech wentylatorów. W połączeniu z wieloma otworami wentylacyjnymi dają nadzieję na bardzo dobre wyniki w naszych testach wydajności.

Test obudowy Krux Palum. Drewniane lamele w bardzo niskiej cenie
Specyfikacja Corsair Frame 5000D RS
Corsair Frame 5000D RS | |
---|---|
Wymiary (Wys.×Szer.×Gł.) | 556×250×542 mm |
Standard | EATX (do 305 x 277 mm)/ATX/mITX/mATX |
Waga | brak informacji |
Liczba zatok na nośniki danych | 6 x 2,5" i 2 x 3,5" |
Miejsca na karty rozszerzeń | 8 |
Maksymalna dł. GPU | 450 mm |
Maksymalna wysokość coolera CPU | 175 mm |
System chłodzenia |
Wentylatory:
Radiatory:
|
Filtry przeciwkurzowe | tak: front, dół, bok i opcjonalnie mały panel boczny pod szkłem |
Przedni panel (porty, kontrolery, przyciski) |
|
Kontrolery | Brak |
Wygląd zewnętrzny
Jak pisałem na wstępie, Corsair ma swój unikatowy styl projektowania. W tym przypadku widać to chociażby po froncie i topie, gdzie otwory wentylacyjne nie mają standardowych kształtów. Zamiast tego na górze oraz z przodu znajdziemy perforację w kształt litery “Y”, a ta na froncie została jeszcze dodatkowo uwypuklona. Takie same otwory pokrywają także wiele innych części obudowy.
Do naszej redakcji dotarła wersja z białym lakierowaniem. W zasadzie praktycznie wszystkie elementy tej obudowy - no może poza śrubkami - faktycznie są białe. Odbieram to oczywiście jako plus i dbałość o spójność oraz detale. Pełniące rolę panelu bocznego szkło hartowane jest natomiast w pełni klarowne, bez przyciemnienia.
Dołączone akcesoria
W tej sekcji obudowa Corsair udowodnia po raz pierwszy, że ma naprawdę wiele do zaoferowania. Pudełko z akcesoriami jest tak niecodziennych rozmiarów, że zmieściłoby nawet klawiaturę. Wewnątrz, oprócz pełnego kompletu śrubek, znajdziemy plastikowe klipsy, przedłużkę/rozdzielacz kabla front panelu, dodatkową ramkę na wentylatory lub chłodnicę, pełną lub perforowaną listwę za panel boczny na dolnym boku oraz kilka innych pomniejszych akcesoriów.
Panel przedni
Front to jedna z najważniejszych części każdej obudowy. To właśnie tędy do wewnątrz przedostawać będzie się chłodne powietrze. I w przypadku obudowy Corsair wentylacja z przodu jest rozwiązana wzorowo. Nie dosyć, że mamy tutaj duże otwory wentylacyjne, to na dodatek pod spodem znajduje się filtr siateczkowy, a dalej zestaw trzech wentylatorów 140 mm. Na dodatek rozbieranie frontu jest bardzo łatwe, dzięki czemu dostęp do filtra czy wentylatorów nie stanowi problemu.
Tył obudowy
Jakkolwiek to zabrzmi, Corsair Frame 5000D RS posiada najciekawszy tył, jaki widziałem podczas kilku ostatnich recenzji. Chodzi o to, że w tym miejscu z reguły nie ma nic ciekawego. Ot, zwykłe miejsce montażu zasilacza, portów i wydmuchiwania ciepłego powietrza. A tutaj mamy demontowalną sekcję z zaślepkami slotów rozszerzeń, rączkę do wysuwania panelu górnego, śrubkę pozwalającą na demontaż dolnego panelu na boku oraz system pozwalający zamontować zasilacz tylko dwiema fabrycznie gotowymi już śrubkami. Niby nic specjalnego, ale jednocześnie świetne zagospodarowanie tej przestrzeni.
Wracając do demontowalnej sekcji z zaślepkami, obudowa Corsair pozwala na zmianę ich położenia, umożliwiając tym samym pionowy (wertykalny) montaż karty graficznej. Raisera PCIe niestety nie ma w zestawie, choć jest to dość mocno usprawiedliwione. Porządnej jakości riser to spory koszt, jaki musiałby dodatkowo ponieść klient, a przecież nie każdy chce montować swoją kartę graficzną pionowo.
Panel I/O
W tej sekcji dzieje się dużo. Przede wszystkim mamy tu aż cztery złącza USB 3.2 Gen 1 typu A oraz jedno USB 3.2 Gen 2 typu C. Jest też pojedyncze złącze jack na słuchawki oraz mikrofon, a także przycisk power. Warto nadmienić, że podłączenie wszystkich złączy USB-A wymaga wpięcia w płytę główną dwóch wtyczek, a USB-C posiada osobny przewód do wpięcia w płytę główną.
Góra obudowy
Cały górny panel to solidny kawałek blachy z perforacją. Jego demontaż jest możliwy po odkręceniu dwóch śrubek z tyłu. Wystarczy wtedy tylko dynamicznej pociągnąć za przytwierdzoną do niego gumową rączkę. Pod spodem znajdziemy ramkę przeznaczoną do montażu wentylatorów lub chłodnic. Jest ona regulowana za pomocą dwóch śrubek, dzięki czemu możemy wybrać rozmiary 120 mm, 140 mm oraz 160 mm - w zależności od posiadanych wentylatorów lub chłodnicy. Oczywiście, gdyby zaszła taka potrzeba, możliwe jest wybranie także rozmiaru pomiędzy tymi wartościami.
Dla osób, które zamierzają kupić tę obudowę od razu dopowiem, że ponowny montaż panelu górnego wymaga przyciśnięcia go najlepiej obiema dłońmi. Gdy tego nie zrobimy, panel się nie zatrzaśnie, bo elementy go trzymające nie wejdą w prowadnice.
Spód obudowy
Ta część obudowy nie kryje nic szczególnego i to chyba ostatnie miejsce, w które użytkownik będzie zaglądał. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze i najważniejsze, znajduje się tutaj filtr siateczkowy, który pokrywa zdecydowaną większość spodu. Jego demontaż jest bardzo prosty i odbywa się od boku, po stronie panelu ze szkła. Wystarczy tylko sięgnąć ręką i pociągnąć za uchwyt znajdujący się na filtrze, by sprawnie go wyciągnąć. Drugą kwestią są nóżki, a konkretniej ich gumowe zakończenia - są grube, więc nie ma ryzyka porysowania blatu.
Panele boczne
Obudowa ma trzy panele boczne, jeden klasyczny za tacką płyty głównej i dwa po drugiej stronie. Główny panel od strony podzespołów jest rzecz jasna szklany. Pod spodem znajduje się jednak osobna podłużna część, którą także można zdemontować. Pozwala ona na szybki dostęp do zasilaczy, klatki na dysk i przewodów. Jest ona perforowana, a fabrycznie z tyłu pokrywa ją foliowa osłona zapobiegająca dostawaniu się kurzu do wewnątrz. W zestawie akcesoriów się jeszcze dwie na podmiankę, jedna pełna w kolorze białym i jedna będąca filtrem przeciwkurzowym.
Wracając jeszcze do panelu za tacką płyty głównej, posiada on otwory wentylacyjne tuż obok frontu. I co ważne, tuż za nimi znajduje się siateczkowy filtr przeciwkurzowy. Ochronę przed zanieczyszczeniami oceniam zatem wzorowo.
Analiza wnętrza
Na wnętrze tego modelu nie można narzekać. Jest ono bardzo przestronne i oferuje modułową budowę. Obudowa pozwala na montaż chłodzeń powietrznych do wysokości 175 mm. Karty graficzne mogą natomiast mieć długość maksymalnie 450 mm. Sami zatem widzicie, że miejsca nie brakuje. Idąc dalej, na boku, przodzie oraz górze zamontujemy chłodnice w rozmiarze 360 mm i 280 mm. Ponadto na górze przewidziano instalację chłodnicy nawet 420 mm. Łącznie w obudowie da się zamontować nawet 14 wentylatorów. W tym celu trzeba wykorzystać również dół oraz osłonę zasilacza.
Modułowa budowa tej konstrukcji to między innymi demontowalne osłony przewodów. Obudowa Corsair pozwala także na odkręcenie tacki płyty głównej. Dla ciekawskich od razu zaznaczę, że nie przymocujemy jej do góry nogami z uwagi na jej sposób przytwierdzania. W komorze głównej jest także regulowany wspornik dla karty graficznej. I to dość ciekawy, bo to zwykły słupek zakończony szybkrośrubką - posiada u góry zakończenie z miękkiej gumy, która nie porysuje osłony GPU. Niestety jest on regulowany tylko w pionie, więc karta musi mieć przynajmniej 30 cm długości (bez śledzia), aby można było w ogóle użyć wspornika.
Obudowa posiada aż 8 slotów rozszerzeń, z czego każda zaślepka jest wentylowana i wykręcana. Wewnątrz zmieszczą się płyty główne nawet w standardzie E-ATX (305 x 277 mm). Dodatkowo Corsair zadbał o kompatybilność z płytami głównymi z odwróconymi złączami. Nie brakuje też gumowych osłon przepustów na okablowanie, które są obecne w zasadzie wszędzie tam, gdzie tylko się da i ma to sens. Trzeba też dodać, że wewnątrz zmieści się do 6 dysków SSD (2,5 cala) i do 2 nośników HDD (3,5 cala).
Obudowa została wykonana z grubej blachy, która w naszym standardowym miejscu pomiarowym ma ok. 1,15 mm. Są jednak i takie miejsca, gdzie zanotowałem sporo ponad 1,20 mm. Jeśli natomiast chodzi o miejsce dla okablowania, to wyróżniamy dwie strefy. Jedną za osłoną, tuż przy przednich wentylatorach, a drugą za tacką płyty głównej oraz w jej pobliżu. W tej pierwszej strefie mamy ok. 59 mm. Strefa numer dwa zapewnia z kolei ok. 37 mm. Miejsca na kable zdecydowanie nie brakuje.
Przejdźmy teraz na drugą cześć obudowy, do sekcji "roboczej", czyli tam, gdzie montujemy zasilacz i układamy przewody. Znajdziemy tu między innymi ramki dla dysków 2,5 cala. Najważniejszy element stanowi jednak tylna ścianka z kwadratowymi otworami. To proste lecz genialne rozwiązanie pozwala na przyczepianie ramek z rzepowymi opaskami na kable w praktycznie dowolnym miejscu. A opasek jest dużo, więc spięcie wszystkich wiązek okablowania nie stanowi problemu.
System chłodzenia
Corsair Frame 5000D RS przychodzi z czterema wentylatorami RS140. Trzy z nich znajdują się na przodzie, a czwarty z tyłu. Każdy posiada jedną wtyczkę PWM oraz dodatkowe gniazdo pozwalające spiąć cały komplet i podłączyć do jednego złącza na płycie głównej. Wentylatory posiadają łożysko z magnetyczną kopułą i tryb Zero RPM. Minimalne napięcie startu to 3,6 V, a najmniejsza prędkość obrotowa wynosi ok. 342 RPM. Pod pełnym obciążeniem (wentylatory na 100%) rozkręcają się natomiast do ok. 1700 RPM.
Opcje montażu wentylatorów:
-
tył: 1 x 120 mm lub 1 x 140 mm (w zestawie 1 x 140 mm)
-
front: 3 x 120 mm lub 3 x 140 mm lub 2 x 200 mm (w zestawie 3 x 140 mm)
-
góra: 3 x 120 mm lub 3 x 140 mm
-
dół: 2 x 120 mm
-
komora zasilacza: 2 x 120 mm
-
bok: 3 x 120 mm lub 3 x 140 mm
Kompatybilność z radiatorami chłodzenia cieczą:
-
front: max. 280 mm lub 360 mm
-
góra: max. 420 mm lub 360 mm
-
tył: max. 120 mm lub 140 mm
-
bok: max. 360 mm lub 280 mm
Montaż podzespołów
Duża ilość miejsca z przodu oraz z tyłu, duże przepusty na okablowanie, liczne opaski rzepowe z możliwością zmiany ich położenia i przemyślana konstrukcja sprawiają, że montaż w tej obudowie jest czystą przyjemnością. Chciałbym też dodać, że przewody front panelu są spięte w jedną kostkę. Za pomocą dołączonego kabla można jednak rozgałęzić je na osobne przewody. Ciekawą opcję jest też montaż zasilacza przy pomocy dwóch śrubek zamontowanych już w obudowie.
Wentylacja obudowy komputera do gier - jak to zrobić skutecznie
Aranżacja kabli z tyłu obudowy
W tej obudowie naprawdę nie trzeba się wysilić, by ułożyć przewody. Miejsca jest wystarczająco nawet na grube wiązki. Sporym plusem w kwestii estetyki są maskownice kabli oraz gumowe przepusty. Corsair zadbał nie tylko o praktyczność, ale też o ładny wygląd.
Aranżacja okablowania w obudowie PC - poradnik i test
Efekt końcowy
Przy niewielkich podzespołach obudowa będzie wydawała się wewnątrz pusta. Nie jest to jednak konstrukcja do budżetowych zestawów, a jak dobrze wiemy karty graficzne czy chłodzenia z wyższej półki potrafią zająć sporo miejsca. Dużo też zależy od tego, czy zagospodarujemy przestrzeń na boku, czy jednak zostawimy tam tylko maskownice. A no i z przodu, zaraz obok złączy USB i przycisków, zaszyte są diody ARGB - można je podpiąć do 3-pinowego złącza na płycie głównej.
Metodologia testowa
W platformie testowej finalnie będzie służył procesor Intel Core i7-7700K, który osadzono na płycie głównej MSI Z270 Gaming M7, a całość uzupełniliśmy 16 GB pamięci RAM Partiot Viper Steel o taktowaniu 3600 MHz i opóźnieniach CL16. Za wyświetlanie obrazu odpowiadać będzie teraz karta graficzna KFA2 GeForce RTX 2060 Super Gamer, a wszystko zasili zasilacz marki ASUS ROG STRIX 750W GOLD, czyli półpasywna jednostka. Za chłodzenie CPU - zgodnie z większością głosów widzów naszego kanału i czytelników - będzie służył SPC Fortis 3.
Platforma testowa:
Intel i7 7700K @ 4,7 GHz 1,160 V | |
MSI Z270 Gaming M7 | |
Patriot Viper Steel DDR4 2x8 GB 3600 MHz | |
KFA2 RTX 2060 Super Gamer 8 GB | |
HIKVISION E100 | |
ASUS ROG STRIX 750W GOLD | |
Pactum PT-2 | |
SilentiumPC Fortis 3 |
W samej metodologii również zaszły pewne zmiany. Dokonaliśmy jednego pomiaru wydajności na procesorze podkręconym do 4,7 GHz, gdzie obroty wentylatora na chłodzeniu CPU zostały ustawione na 70% (ok. 1160 obr./min) oraz nominalnych wartościach prędkości obrotowych wentylatorów na karcie graficznej (65%, ok 2020 RPM). Przy takich ustawieniach dokonamy pomiaru temperatur programem HWiNFO v6.34. Jako obciążenie procesora wykorzystaliśmy Prime95 i test In-place large FFTs, a przy GPU aplikację MSI Kombustor. Procesor i karta graficzna były obciążone w 100% i sam test trwał 20 min, po których nastąpił 5-minutowy okres wychłodzenia oraz kolejny 20-minutowy test pomiarowy.
Pomiary natężenia dźwięku:
- jeden podczas testu temperatur, w momencie pełnego obciążenia,
- w trybie spoczynku, po optymalizacji krzywej wentylatorów obudowy.
Podczas pomiaru w spoczynku wentylator chłodzenia procesora pracował z prędkością ok. 670 obr./min, a wentylatory GPU 1057 obr./min. Pomiar dokonywany jest przy najniższej wartości sygnału PWM lub napięcia startu wentylatora.
Ponadto wykonany został dodatkowy test platformy testowej na otwartej obudowie typu benchtable. Celem tego zabiegu jest wykazanie, jaki wpływ ma wentylacja obudowy np. na sekcję zasilającą płyty głównej VRM. Temperatury na wykresach to delta temperatury otoczenia i temperatury osiągniętej w wyniku testów. Tło pomiarowe w przypadku testu natężenia dźwięku to 31,9 dBA.
Temperatury podzespołów
Wydajność chłodzenia systemu wentylacji została przetestowana dla maksymalnych obrotów wentylatorów w obudowie wraz z CPU na 70% i GPU na 65%. Obudowy z wbudowanym kontrolerem prędkości są ustawiane na predefiniowane ustawienia kontrolera (czyli mechaniczny wybór prędkości na "high"), natomiast te posiadające kontrolę sygnałem PWM z płyty głównej pracowały na profilu Full speed, ustawionym w UEFI. Ponadto wykonany został dodatkowy test platformy testowej na otwartej obudowie typu benchtable. Celem tego zabiegu jest wykazanie, jaki wpływ ma wentylacja obudowy np. na sekcję zasilającą płyty głównej VRM. Temperatura w pomieszczeniu testowym wynosiła 20-23 stopnie Celsjusza, a ta podana na wykresach to delta temperatur.
W trakcie obciążenia temperatura delta na procesorze osiągnęła 53,9 stopnia Celsjusza, a karta graficzna dobiła do 52,7 stopnia. Chłodzenie podzespołów jest więc mocną stroną Corsair Frame 5000D RS, a warto pamiętać, że do obudowy można jeszcze dokładać wentylatory.
Pomiar ciśnienia akustycznego
Pomiar ciśnienia akustycznego (popularny hałas) dokonywany jest przy zamkniętej obudowie, umiejscowionej na biurku obok monitora. Decybelomierz ustawiono prostopadle do boku obudowy, w odległości 50 cm. Jako urządzenie pomiarowe posłużył Voltcraft SL-200. Pomiarów dokonywano w porach nocnych, celem wykluczenia czynników zewnętrznych (ruch uliczny, dzieci itp.). Tło pomiaru w pomieszczeniu testowym wynosiło 31,9 dBA. Zapisywane były najwyższe wartości, czas pomiaru (minimum 120 sekund lub do momentu ustabilizowania się wyniku). Dokonywano dwóch pomiarów przy maksymalnym obciążeniu CPU i GPU pod koniec testu oraz pomiaru w spoczynku po ręcznym zoptymalizowaniu prędkości obrotowej wentylatorów obudowy (najniższe możliwe obroty startu wentylatorów), w którym CPU i GPU ustawione zostały na minimalne obroty. PSU pracował w trybie pasywnym.
Zanim przejdę do testów, zapoznajcie się z poniższym zestawieniem:
- 10 dBA - normalne oddychanie / szelest liści,
- 20 dBA - szept,
- 30 dBA - ciche pomieszczenie w domu,
- 40 dBA - lodówka,
- 50 dBA - normalna rozmowa,
- 60 dBA - śmiech,
- 70 dBA - odkurzacz lub suszarka do włosów,
- 80 dBA - głośna muzyka/duży ruch miejski.
Niestety w temacie kultury pracy obudowa od Corsair nie wypada już tak znakomicie. Pod pełnym obciążeniem z czterema wentylatorami obracającymi się z prędkością ok. 1700 RPM generowany hałas osiągnął poziom 50 dBA. To druga najgłośniejsza obudowa w naszym zestawieniu. W spoczynku hałas jest natomiast na absolutnie typowym poziomie. Decybelomierz zarejestrował tylko 32,3 dBA. Łatwo zatem wnioskować, że wysoki poziom hałasu przy maksymalnym obciążeniu nie jest winą samych wentylatorów, a po prostu zwykłym efektem wysokiej prędkości obrotowej. Oczywiście użytkownik sam może dostosowywać zakres RPM, wybierając dla siebie idealny kompromis pomiędzy hałasem a wydajnością chłodzenia.
Corsair Frame 5000D RS - opinia i ocena
Biorąc pod uwagę wszystkie zalety i wady, trudno jest nie polecić Corsair Frame 5000D RS. Dostajemy świetną jakość wykonania, modułową konstrukcję z wieloma ciekawymi i przydatnymi rozwiązaniami, cztery wydajne wentylatory już na start, a do tego bardzo bogaty zestaw akcesoriów. Jest również pełne ofiltrowanie z wysokiej skuteczności filtrami siateczkowymi, a dodatkowo masa opasek rzepowych, maskownice przewodów i dużo miejsca na podzespoły, w tym chłodnicę 420 mm. Obudowa może się również podobać - szklany panel, w pełni białe wykończenie, podświetlenie ARGB na froncie i ciekawe otwory wentylacyjne zdecydowanie robią robotę. Na uwagę zasługuje też bogaty zestaw złączy w sekcji I/O, czterech USB-A nie spotyka się zbyt często. Jedną z najmocniejszych stron tego produktu jest jednak wydajność chłodzenia, przy maksymalnych obrotach wentylatorów obudowa świetnie radzi sobie z odprowadzaniem ciepła, zapewniając niskie temperatury pracy CPU i karty graficznej.

Genesis Hydria 240 ARGB – test chłodzenia AiO z podświetleniem ARGB
I tutaj płynnie przechodzimy do dużej wady, jaką jest kultura pracy w pełnym obciążeniu, bo 50 dBA nie jest wartością akceptowalną w komputerze stacjonarnym. Niemniej trzeba pamiętać, że wentylatory generujące taki hałas obracały się z prędkością 1700 RPM i można ją zmniejszyć, redukując tym samym natężenie dźwięku, choć zapewne tracąc przy tym część wydajności. Do minusów zaliczę jeszcze brak regulacji podpórki pod kartę graficzną w poziomie i złącze combo jack zamiast dwóch osobnych na słuchawki i mikrofon. Nie zmienia to jednak faktu, że osoby, które projektowały tę obudowę, dobrze wiedzą, jak się to robi. Corsair Frame 5000D RS w pełni zasługuje więc na wysoką ocenę 9,5/10 punktów, a także odznaczenia wydajność i rekomendacja.
Corsair Frame 5000D RS - ocena
![]() |
![]() |
![]() |
Corsair Frame 5000D RS - opinia
Corsair Frame 5000D RS - zalety:
- Dużo miejsca na podzespoły i okablowanie
- Modułowa budowa
- Możliwość demontażu tacki płyty głównej
- Opcja przeniesienia zaczepów opasek rzepowych
- Wybitnie bogaty zestaw akcesoriów
- Demontowalne maskownice
- Możliwość instalacji nawet chłodnicy 420 mm
- Na start cztery wentylatory 140 mm
- Unikatowy design
- Przydatne akcesoria, jak rączka do zdejmowania topu
- Pełen zestaw filtrów siateczkowych
- Możliwość instalacji długich kart graficznych
- Duże przepusty na okablowanie
- Każdy z przepustów ma gumowe osłony
- Świetne spasowanie elementów
- Wysoka jakość użytych materiałów
- Sterowanie wentylatorami za pomocą PWMD
- Przyjemna aranżacja okablowania
- USB 3.2 Gen 2 typu C na panelu I/O
- Aż cztery USB 3.2 Gen 1 typu A na panelu I/O
- Wiele otworów wentylacyjnych
- Możliwość montażu łącznie nawet 14 wentylatorów
- Wykręcane zaślepki slotów rozszerzeń
- Dbałość o wygląd (wszystkie kable są zgodne z kolorem obudowy)
- Podświetlenie ARGB na przodzie
- Dołączona podpórka pod kartę graficzną
- Możliwość pionowego montażu GPU (brak risera w zestawie)
- Bardzo dobra wydajność chłodzenia CPU i GPU
- Niewygórowana cena
Corsair Frame 5000D RS - wady:
- Bardzo słaba kultura pracy pod pełnym obciążeniem
- Combo jack zamiast osobnych złączy na słuchawki i mikrofon
- Brak możliwości regulacji podpórki GPU w poziomie
Cena na dzień publikacji: 154,90 euro ~ 660 zł (MSRP)
Sprzęt do testów dostarczył:

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Corsair Frame 5000D RS. Wspaniała modułowość i wydajność okupiona hałasem