Test Corsair HX1200i ATX 3.1. Genialny zasilacz, ale...

Analiza wnętrza

Za chłodzenie elektroniki odpowiada Corsair NR140P z łożyskiem FDB, który może pracować półpasywnie lub być w pełni kontrolowany cyfrowo z poziomu oprogramowania iCUE.

Corsair HX1200i Gen. 4 to półcyfrowa platforma produkowana przez CWT. Widać większe skomplikowanie platformy, ale i mądre rozmieszczenie komponentów czy sekcji. Pod silnikiem wentylatora, gdzie jest najsłabszy przepływ powietrza, mamy kondensatory wysokonapięciowe. Do chłodzenia kluczowych elementów służą raptem dwa aluminiowe radiatory o zwiększonej pojemności cieplnej, które są anodowane na kolor czarny.

Analizując rozmieszczenie elementów, po lewej stronie znajduje się filtr EMI oraz radiator dwóch mostków prostowniczych i sekcji APFC. Obok po prawej stronie mamy dwie kolejne płytki z elementami sekcji 5 Vsb oraz z elementami cyfrowymi. Pod nim znajdziemy trzy wysokonapięciowe japońskie kondensatory filtrujące. Po przeciwległej stronie na dole znajduje się radiator sekcji kluczowania, która korzysta z topologii pełnego mostu oraz sekcję układu rezonansowego. Obok mamy dwa transformatory główne, za nimi na pionowym laminacie znajdziemy sekcję prostowania linii +12 V (synchroniczny prostownik SR), w jej okolicy mamy dodatkowe kondensatory elektrolityczne i polimerowe. Przed panelem złączy modularnego okablowania zauważymy kolejny pionowy laminat, zawierający przetwornice DC-DC. Przy samej krawędzi przylutowano pionowy laminat ze złączami modularnego okablowania. 

Lista komponentów potwierdza najwyższą jakość zastosowanej elektroniki, w tym markowe tranzystory oraz kontrolery marki Infineon, a także japońskie kondensatory elektrolityczne oraz aluminiowo-polimerowe.

Strona pierwotna: 

1.  
2.  
3.  
4.  
5.  
6.  
7.  
8.  
9.  
10.  
11.  

  Poprzedni   Następny

Strona wtórna:

1.  
2.  
3.  
4.  
5.  
6.  
7.  
8.  
9.  
10.  
11.  
12.  
13.  
14.  

  Poprzedni   Następny

1.  
2.  
3.  

  Poprzedni   Następny