Test Corsair K65 Pro mini. Optyczna rewolucja, ale dlaczego tak późno?

Kacper Senderak | 13-07-2023, 15:00 | 0

Test Corsair K65 Pro mini. Optyczna rewolucja, ale dlaczego tak późno?

Corsair K65 Pro mini - podsumowanie

Corsair K65 Pro mini może i jest nieco spóźniony, bo na dobrą sprawę powinien zadebiutować jeszcze na przełomie 2021/2022 roku, ale nie można mu odmówić faktu, że jest to po prostu świetny lifting. Moim zdaniem decyzja o zamontowaniu w K65 Pro przełączników Corsair OPX to strzał w dziesiątkę, a do tego dochodzą jeszcze 8 kHz częstotliwość próbkowania, solidnie wygłuszony kadłubek o niskim profilu i z regulowanymi nóżkami, a także keycapy DBS PBT. Po prostu murowany hit, a przynajmniej na papierze, bo jak będzie w praktyce, czas pokaże. Z drugiej strony trochę szkoda, że producent pozbył się non-floating key designu, a zastosowany font nieco kłuje po oczach udziwnieniami i "gamingowym" charakterem. Na upartego można się też przyczepić lekko różowego zabarwienia białego podświetlenia, ale to już raczej wina konstrukcji samych diod SMD, a nie producenta.

Corsair K65 Pro mini to ewidentny przeskok jakościowy i technologiczny względem poprzednika. Pytanie tylko, czy trochę nie za późno na takie zabiegi?

Test Corsair K65 RGB Mini - nowej 60% klawiatury dla graczy z próbkowaniem 8 kHz

Podsumowując, Corsair K65 Pro mini to ewidentny przeskok jakościowy i technologiczny względem poprzednika. Nasuwa się tylko pytanie, czy nie podzieli on przypadkiem jego losu, a to ze względu na stosunkowo wysoką cenę początkową. Miejmy nadzieję, że nie, ponieważ widać, że Corsair "odrobił pracę domową" i wyciągnął wnioski z wad starszego modelu. Dzięki temu my, konsumenci, otrzymaliśmy dobry kompakt o funkcjonalności niemalże dorównującej klawiaturze pełnowymiarowej, świetnych podzespołach i jeszcze ciekawszych smaczkach technologicznych oraz wolny od metalicznego pogłosu, który był największą bolączką K65 RGB mini. Dlatego w moim odczuciu Corsair K65 Pro mini zasłużył na awans z 4 do 4,5 gwiazdki oraz rekomendację.