Test Corsair SF1000 2024, czyli jak Corsair zmienia zasady gry

Corsair SF1000 - zawartość opakowania

Zasilacz jest zapakowany w żółto-czarny karton. Zaznaczę tylko, że egzemplarz testowy dotarł w starym opakowaniu, gdzie widnieje informacja o specyfikacji ATX 3.0, natomiast zasilacz spełnia wymagania ATX 3.1. Na jego froncie znajdziemy grafikę zasilacza oraz najważniejsze informacje o serii, czyli SF1000 i złączu PCI-E 5.0 12VHPWR. Z tyłu i po bokach mamy bardziej techniczne informacje, jak specyfikacja zasilacza, tabliczka prądowo-napięciowa i zastosowane technologie. 

1.  
2.  
3.  
4.  
5.  
6.  
7.  
8.  
9.  
10.  

  Poprzedni   Następny

Corsair staje się przy tym coraz bardziej ekologiczny, w środku do pakowania nie wykorzystano grama plastiku - śrubki czy opaski zamiast w woreczki foliowe zostały zapakowane w niewielkie papierowe koperty, a sam zasilacz zamiast pianki zabezpieczony został tekturą. Jednak mała uwaga, jeżeli Corsair chce być naprawdę eko, to powinien wykorzystać tekturę pozyskiwaną odpowiedzialnie z kontrolowanych źródeł z certyfikatami FSC lub PEFC. Ponadto warto zrezygnować z dodatkowego bielenia tektury wewnątrz opakowania. 

Wraz z zasilaczem otrzymujemy:

• kabel zasilający,
• dziesięć opasek plastikowych,
• trzy opaski rzepowe,
• 6 czarnych śrub do montażu PSU,
• adapter do mocowania w otworze dla zasilaczy ATX,
• instrukcję obsługi.

Wyposażenie jest dobre, ale brakuje torby na kable. 

Okablowanie 

Producent wykorzystał kable o przekroju przewodów 16 AWG i 18 AWG (American Wire Gauge, niższy numer oznacza większy przekrój). Całość okablowania jest odpinana i odpowiednio oznaczona na wtykach. Corsair wykorzystał kable Type 5, które korzystają ze złączy do PSU Micro-Fit. Przewody znajdują się w indywidualnym czarnym oplocie materiałowym. Przewód ATX24 zakończono wtyczką niedzieloną. Jak na specyfikację ATX 3.0 przystało, zasilacz posiada złącze PCIE 5.0 12HPWR 600W. Dla napięć +3,3 V, +5 V oraz +12 V mamy dodatkowe przewody zwrotne. Ma to pozytywnie wpływać na jakość napięć.

1.  
2.  
3.  
4.  
5.  
6.  
7.  

  Poprzedni   Następny

Oprócz wiązki głównej 24-pin, mamy do dyspozycji dwa kable EPS, trzy wtyczki PCI-E (6+2)-pin każda na osobnym kablu (nie znajdziemy żadnego łączenia wtyczek na jednym kablu) oraz jeden dodatkowy 12VHPWR o mocy 600 W. Nośniki danych lub różnego rodzaju kontrolery podłączymy trzema wiązkami, z czego dwie są ze złączami SATA oraz jedna z wtykami Molex. Dla dysków otrzymujemy więc łącznie osiem wtyczek typu SATA oraz cztery Molex. Kable nie są za długie, co wymusza format SFX i przeznaczenie dla małych obudów. Dobrze się jednak wyginają i formują w obudowie, a ich izolacja nie usztywnia przewodów.