Fotel do wymiany? Sprawdzam, czy KFA2 Gaming Chair (GC-03) to dobre zastępstwo

Fotel do wymiany? Sprawdzam, czy KFA2 Gaming Chair (GC-03) to dobre zastępstwo

KFA2 Gaming Chair (GC-03) - opakowanie i montaż

Jeśli kiedykolwiek mieliście do czynienia z fotelami gamingowymi albo biurowymi, to z pewnością dobrze wiecie, że to duże konstrukcje, które przychodzą w ogromnych ciężkich kartonach. I nie inaczej jest w tym przypadku, dlatego lepiej od razu zapewnić sobie pomoc drugiej osoby, która przyda się nie tylko podczas wnoszenia pudła o wymiarach 840 x 650 x 360 mm i wadze ponad 25 kg, ale i montażu. Należy jednak pamiętać, że im cięższe pudło, tym większe szanse na dużo metalowych elementów, które świadczą o wysokiej jakości i gwarantują trwałość, więc warto się trochę pomęczyć. Jeśli zaś chodzi o zawartość zestawu, to również jest bardzo typowo, czyli elementy w środku zostały starannie ułożone i zabezpieczone foliowymi opakowaniami i tekturowymi przekładkami, które nieźle chroniły zawartość w czasie transportu, bo nie dopatrzyłam się żadnych uszkodzeń (poza małym odkształceniem pianki oparcia w jednym miejscu).

Po odnalezieniu instrukcji składania i wyjęciu wszystkich części z kartonu jesteśmy gotowi do montażu, z którym przy fotelach tego typu bywa różnie - przy niektórych po 15 minutach od wniesienia kartonu do domu możemy cieszyć się nowym fotelem, a składanie innych przypomina koszmar i bez udziału drugiej osoby jest wręcz niemożliwy. Montaż KFA2 GC-03 umieściłabym gdzieś pośrodku, bo z jednej strony proces składania jest w bardzo czytelny obrazkowy sposób opisany w instrukcji, a większość śrub wstępnie nakręcona na elementy, więc nie musimy się zastanawiać, jakich i gdzie użyć, ale z drugiej wymaga sporo siły. Przy mocowaniu oparcia do siedziska i wkręcaniu niektórych śrub musiałam poprosić o pomoc swoją silniejszą połówkę, bo część otworów została nieco krzywo nawiercona, a dostarczony przez producenta klucz imbusowy nie był najwygodniejszy. 

KFA2 Gaming Chair (GC-03) - design i jakość wykonania

Efekt końcowy okazał się jednak całkiem satysfakcjonujący, bo po KFA2 spodziewałam się czegoś bardziej „gamingowego” (poprzedni model tego producenta oferował przecież podświetlenie LED!), tymczasem GC-03 to bardzo klasyczna konstrukcja. Co więcej, w oczy od razu rzuca się dość nietypowa dla foteli gamingowych - stawiających najczęściej na czerń, czerń z kolorowymi akcentami, moro, a nawet wspomnianą wyżej bieli - kolorystyka, bo szaro-granatowego modelu jeszcze nie miałam. A szkoda, bo połączenie to wygląda naprawdę bardzo dobrze, wciąż tak samo elegancko jak czerń, ale nie tak „nudno”, szczególnie w towarzystwie kontrastujących białych przeszyć i z pewnością przypadnie do gustu wielu użytkowników. 

Różne kolory oznaczają w tym przypadku również różne tkaniny, bo KFA2 zdecydowało się na kombinację ekoskóry i materiału syntetycznego - tę pierwszą znajdziemy na „zewnętrznych” częściach fotelach, a ten drugi na fragmentach oparcia i siedziska, które mają kontakt z naszych ciałem. Z punktu widzenia komfortu to bardzo dobre zagranie, bo jak dobrze wiemy skóra, naturalna czy ekologiczna, nie jest najprzyjemniejsza w kontakcie z ciałem - zimą jest nieprzyjemnie zimna, a latem łatwo się do niej przykleić. Tu tego problemu nie ma, ale mówiąc szczerze nie wydaje mi się, żeby występował nawet, gdyby producent zdecydował się na jej użycie na całym fotelu, bo zastosowana przez niego wersja jest dość nietypowa. W dotyku jest miękka i delikatna, co z miejsca wzbudziło moje obawy o trwałość, ale w czasie testów nie stało się z nią kompletnie nic złego, więc pozostaje polegać na zapewnieniach KFA2 o jej zwiększonej odporności na przetarcia i zadrapania.

Podobnie jest zresztą z materiałowymi elementami, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak sztywny dżins czy gruba bawełna, tymczasem to bardzo miękki i przyjemny w dotyku syntetyk, który jest delikatnie śliski, dzięki czemu nie zbiera za bardzo sierści czy innych zanieczyszczeń, a jeśli już coś złapie, to wystarczy przejechać ręką, żeby się ich pozbyć, za co ogromny plus (przetestowane na moim wiecznie gubiącym sierść psiaku). Co więcej, materiał jest nienasiąkliwy, więc jeśli szybko usuniemy z niego rozlane napoje, to nic nie powinno dostać się do środka i żyć później własnym życiem, a powstałe plamy innego typu można zdaniem producenta łatwo wyczyścić wilgotną szmatką, nie mogłam jednak zmusić się do celowego brudzenia GC-03, żeby to sprawdzić :)  

KFA2 Gaming Chair (GC-03) - ergonomia i opcje regulacji

Przyszedł czas rzucić okiem na gabaryty fotela, bo od początku miałam wrażenie, że sprawdzi się on raczej w przypadku młodszych użytkowników albo po prostu niższych osób (przy moich 172 cm wzrostu wydawał się taki dosłownie „na styk”). I miałam rację, bo choć KFA2 zadbało o naprawdę imponujące obciążenie maksymalne (100 mm podnośnik gazowy czwartej klasy), czyli 170 kg, a także siedzisko o sporej szerokości 56 cm, to rekomendowany wzrost użytkownika to 170 cm. W przypadku niektórych testowanych przeze mnie foteli szacunki producentów w tym zakresie były bardzo ostrożne i spokojnie można je było „nagiąć”, ale w tym przypadku potraktowałbym je serio. Wysokość oparcia wynosząca 80 cm i regulacja wysokości siedziska w zakresie 46-56 cm może i okazałyby się wystarczające nawet dla nieco wyższych osób, ale głębokość tego ostatniego już nie. KFA2 deklaruje wprawdzie 56 cm, ale to pomiar przed zamontowaniem oparcia, więc w rzeczywistości mamy 50 cm, które wyższym osobom nie zapewni odpowiedniego podparcia ud.

Szczególnie jeśli zdecydują się na mocne podparcie odcinka lędźwiowego za pomocą funkcji, która wyróżniać ma GC-03 na rynku. Producent sięgnął tu po mechanizm znany ze zdecydowanie droższych foteli, czyli pokrętło na boku oparcia, za pomocą którego regulujemy głębokość wsparcia tej części kręgosłupa, co pozwala utrzymać jego naturalne położenie. Sama funkcja działa jednak bardzo dobrze i faktycznie pomaga przyjąć wygodną pozycję przy komputerze, która dla każdego użytkownika jest przecież nieco inna i mam nadzieję, że już niedługo stanie się branżowym standardem. Do kompletu mamy też typową kubełkową konstrukcję inspirowaną samochodami wyścigowymi, wypełnioną grubą pianką i zapewniającą podparcie w odpowiednich miejscach, opcjonalną poduszkę pod kark, a także podłokietniki 4D, czyli umożliwiające 4-kierunkową regulację: wysokość (do 7 cm), wysunięcie przód-tył, rozsunięcie na boki oraz kąt odchylenia, więc na komfort użytkowania nie powinniśmy narzekać (pod warunkiem odpowiedniego wzrostu). 

Ba, w fotelu możemy się nieźle zrelaksować, bo podobnie jak duża część gamingowych foteli, KFA2 GC-03 pozwala na odchylenie oparcia w zakresie 90-180° (dźwignia między siedziskiem i oparciem) i swobodne bujanie (z regulacją oporu za pomocą pokrętła i opcją blokady w wielu pozycjach). Nie musimy się też obawiać o swoje bezpieczeństwo, bo fotel jest stabilną konstrukcją osadzoną na solidnej 5-ramiennej metalowej podstawie (malowanej proszkowo (duży postęp w tym zakresie od modelu GC-02). Duże  65 mm kółka gwarantują zaś płynne i ciche przemieszczanie po pokoju, chociaż warto uważać tu na podłogę, szczególnie jeśli jesteśmy na tym punkcie wrażliwi, bo skoro sam producent zaleca jakąś formę jej ochrony, to lepiej go posłuchać. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Fotel do wymiany? Sprawdzam, czy KFA2 Gaming Chair (GC-03) to dobre zastępstwo

 0