Test GeForce RTX 4060 Ti. Nie tak skromnego postępu oczekują gracze

NVIDIA GeForce RTX 4060 Ti - test

W dniu dzisiejszym swoją premierę ma kolejny układ graficzny zielonych reprezentujący generację Ada Lovelace i oczywiście mowa o modelu NVIDIA GeForce RTX 4060 Ti. Test ten sprawdzi, co potrafi najświeższa propozycja od tego producenta, na przykładzie karty GIGABYTE GeForce RTX 4060 Ti EAGLE. Jeżeli chodzi o wycenę, w dolarach amerykańskich jest dokładnie taka sama jak dla GeForce'a RTX 3060 Ti, tj. GPU będącego bezpośrednim poprzednikiem głównego bohatera niniejszego tekstu, wynosząc $399. W polskich warunkach oznacza to, że karty graficzne klasy GeForce RTX 4060 Ti będą w sklepach kosztować przynajmniej 2039 zł, zaś konstrukcje z wyższej półki uszczuplą portfel jeszcze bardziej. Mając na względzie, że GeForce'y RTX 3060 Ti w chwili pisania materiału zaczynały się od 1799 zł, bezsprzecznie oznacza to, że nowy układ będzie musiał zaprezentować poziom wyraźnie wyższy od protoplasty, aby można było go określić atrakcyjnym zakupowo. A czy tak jest w istocie, wykażą testy praktyczne, do których przejdziemy niebawem.

NVIDIA GeForce RTX 4060 Ti to następca popularnego układu GeForce RTX 3060 Ti. Zobaczmy, czy nowość także ma szansę zdobyć uznanie graczy.

AORUS GeForce RTX 4070 MASTER - test bardzo dużej karty graficznej

Komentarz odnośnie specyfikacji testowanej karty graficznej

Odnośnie kwestii technicznych, karty graficzne klasy GeForce RTX 4060 Ti wykorzystują jądro krzemowe AD106, produkowane w fabrykach tajwańskiego przedsiębiorstwa TSMC, w procesie technologicznym 5 nm, a konkretnie w opracowanej specjalnie dla NVIDII wersji tej litografii, tj. 4N. Fizycznie chip składa się z 22,9 mld tranzystorów, które zajmują powierzchnię zaledwie ok. 188 mm². Na pokładzie jest 36 bloków SM, ale zieloni na potrzeby tego modelu zablokowali dwie sztuki, przez co aktywnych mamy 34, co przekłada się na tyle samo tzw. rdzeni RT, 136 rdzeni Tensor i jednostek teksturujących, a także 4352 jednostki cieniujące. Innymi słowy, na papierze dostępne zasoby obliczeniowe są skromniejsze niż w wypadku GeForce'a RTX 3060 Ti. Analogicznie sprawa wygląda z ROP-ami, których jest 48, i szyną danych, o szerokości zaledwie 128 bitów, co w połączeniu z kośćmi GDDR6 o zegarze 2250 MHz zapewnia przepustowość tylko 288 GB/s. Aspekt ten ma być kompensowany pojemną pamięcią cache L2, której mamy 32 MB. Zainteresowanych resztą nowości architektury Ada Lovelace odsyłam do premierowego testu GeForce'a RTX 4090, a wracając do dzisiejszego bohatera, NVIDIA ustaliła referencyjne taktowanie Boost na 2535 MHz oraz TDP na 160 W i recenzowana karta graficzna zachowuje te parametry.