Genesis Thor 660 - Oprogramowanie i podświetlenie
Jak możecie zauważyć na załączonym poniżej zrzucie ekranu, sterownik jest dosyć surowy, aczkolwiek przejrzysty i uporządkowany. Pomimo swojej prostoty ma on wszystkie potrzebne funkcje, jakich można wymagać od pełnoprawnego sterownika dla mechanicznej klawiatury gamingowej. Ma też jednak sporą wadę, a mianowicie brak wskaźnika stanu baterii, a do tego działa tylko i wyłącznie w trybie przewodowym. Przy próbie włączenia go podczas korzystania z klawiatury bezprzewodowo, zobaczymy błąd informujący, że urządzenie nie zostało wykryte.
To trochę dziwne, bo płacąc za sprzęt bezprzewodowy spodziewamy się, że sterownik będzie wspierał go niezależnie od sposobu połączenia z komputerem. Brak wskaźnika stanu baterii sprawia natomiast, że działamy na ślepo i nigdy nie wiemy, ile konkretnie zostało nam czasu do wyłączenia się Thor 660. Trochę szkoda, że producent pozwolił sobie na takie potknięcie. Przejdźmy jednak do funkcji, jakie oferuje nam obecna wersja aplikacji. Pierwszą z nich jest możliwość dowolnego bindowania funkcji przypisanych pod każdy z dostępnych klawiszy czy opcja tworzenia własnych profili ustawień. Kolejne opcje personalizacji znajdziemy w zakładce Podświetlenie, która dostarcza nam łącznie 20 unikalnych efektów iluminacji (nie licząc opcji całkowitego wyłączenia). W praktyce wyglądają one zjawiskowo, a legendy są równomiernie doświetlone. Oczywiście nie zabrakło również możliwości kontrolowania natężenia z jakim świecą, kierunku przejścia efektu czy zmiany jego barwy. Ponadto producent zaimplementował opcję nagrywania własnych makr oraz opcję dla trybu gracza, który blokuje działanie pewnych przycisków w trakcie gry czy .
Pokaż / Dodaj komentarze do: Genesis znowu pozamiatał. Thor 660 to najlepsza klawiatura bezprzewodowa do 300 zł!