Genesis Thor 660 - Podsumowanie
Marka Genesis po raz kolejny zaskoczyła mnie świetnym, a przede wszystkim niezwykle atrakcyjnym cenowo sprzętem, któremu tak na dobrą sprawę niczego nie brakuje i łatwo można uznać go za niemalże perfekcyjny. No właśnie… niemalże, gdyż dedykowany temu urządzeniu sterownik jest trochę rozczarowujący w porównaniu do tego jak świetnie prezentuje się sam produkt. Gdyby nie to potknięcie od strony zaplecza programowego, nie miałbym się do czego przyczepić. Ta klawiatura po prostu działa tak jak należy, jest zbudowana z dobrej jakości materiałów, a przy tym oferuje nam sporo frajdy z użytkowania i nie kosztuje dużo. Do tego jest to jeden z ładniejszych kompaktów, jakie miałem przyjemność testować i świetnie prezentuje się na biurku. Stąd też zapewne znajdzie on swoje miejsce na gamingowych stanowiskach tysięcy graczy. Szczerze mówiąc, obecnie trudno o lepszą klawiaturę mechaniczną z możliwością łączności bezprzewodowej za te pieniądze, która byłaby łatwo dostępna na terenie naszego kraju.
Genesis Thor 660 deklasuje wszystkie konkurentki ze swojego, jak i nawet nieco wyższego przedziału cenowego.
Test Genesis Krypton 550 - czy zagrozi SPC Gear LIX i Modecom Volcano Shinobi?
U kogo sprawdzi się ten sprzęt? Przede wszystkim u osób borykających się z niewielką ilością wolnej przestrzeni na biurku, świetnie dopasuje się również do stanowiska purysty, który dąży do ograniczenia ilości plątających się kabli oraz możliwie najbardziej estetycznego i schludnego stanowiska pracy. Zakochają się w niej także fani RGB, gdyż Genesis Thor 660 dosłownie pływa w różnokolorowym podświetleniu, a to za sprawą keycapów typu pudding. No właśnie, a skoro o nich mowa, nie jest to rzecz tania, dlatego bezprzewodowa klawiatura z takimi nasadkami w standardzie to nie lada gratka, zwłaszcza że przyjdzie nam za nią zapłacić tylko 299 złotych. Nie można też zapominać o bezproblemowym działaniu, płynnym skoku klawiszy, niezauważalnych opóźnieniach w rejestrowaniu kliknięć czy wreszcie sporej 3000 mAh baterii napędzającej tego potworka. A to tylko kilka spośród licznych zalet Genesis Thor 660, który deklasuje wszystkie konkurentki ze swojego jak i nawet nieco wyższego przedziału cenowego. Dlatego też postanowiłem docenić Genesis Thor 660 notą pięciu gwiazdek oraz szeregiem wyróżnień. Oby tylko producent nieco załatał sterownik i będzie to killer wśród obecnie dostępnych w Polsce bezprzewodowych kompaktów.
Genesis Thor 660
Genesis Thor 660 - opinia
Genesis Thor 660 - plusy:
- Ciekawy i przemyślany design
- Solidna konstrukcja kadłubka
- Masywna, jak na kompakt
- Dobre, liniowe przełączniki Gateron Red
- Keycapy typu pudding
- Widowiskowe podświetlenie RGB
- Dobre jakościowo stabilzatory...
- ... które są fabrycznie smarowane
- Odpinany przewód z końcówką USB typu C
- Keycap puller w zestawie
- Pojemne ogniwo (3000 mAh)
- Długi czas pracy na jednym cyklu ładowania
- Brak zauważalnych opóźnień
- Możliwość podłączenia i przełączania się pomiędzy trzema urządzeniami jednocześnie
- Możliwość customizacji za pomocą dedykowanego sterownika...
Genesis Thor 660 - minusy:
- ... któremu brakuje jednak kilku ważnych funkcji
- Oprogramowanie nie wykrywa urządzenia, gdy jest w trybie bezprzewodowym
- Na upartego minimalne chybotanie i toporny przełącznik trybu komunikacji
Cena (na dzień publikacji): 299 zł
Gwarancja: 24 miesięcy
Pokaż / Dodaj komentarze do: Genesis znowu pozamiatał. Thor 660 to najlepsza klawiatura bezprzewodowa do 300 zł!