GIGABYTE GeForce RTX 3050 GAMING OC 8G: opakowanie
Pudełko, w którym otrzymałem kartę GIGABYTE GeForce RTX 3050 GAMING OC 8G, jest średniej wielkości, a jego kolorystyka oscyluje wokół czerni, do spółki z domieszką zieleni oraz pomarańczu. Na froncie widzimy nazwę zamontowanego układu graficznego i serii, do której należy produkt (GAMING OC), krótki wykaz najważniejszych technologii, a także charakterystyczną grafikę z motywem oka. Na odwrocie ujrzymy z kolei zdjęcie akceleratora, nieco bardziej szczegółowe informacje o systemie chłodzenia i iluminacji RGB, plus dodatkowo wykaz złącz wideo, w połączeniu z minimalnymi wymaganiami systemowymi. W środku znajduje się karta oraz instrukcja obsługi.
GIGABYTE GeForce RTX 3050 GAMING OC 8G: wymiary i system chłodzenia
Długość testowanej karty graficznej jest względnie umiarkowana - całość liczy ok. 28,5 cm i warto dodać, iż układ chłodzenia trochę wystaje poza sam laminat. Wymuszaniem przepływu powietrza zajmują się trzy wentylatory 80 mm, za to radiator jest jednoczęściowy i wykorzystuje dwa ciepłowody do wspomagania dystrybucji ciepła w jego obrębie. Chłodzenie jest kompleksowe, tzn. obejmuje pamięć VRAM oraz sekcję zasilania. Producent zwraca przy tym uwagę na fakt, że środkowy wentylator obraca się w kierunku przeciwnym niż pozostałe, zmniejszając ryzyko zaburzeń w cyrkulacji powietrza. Rzecz jasna mamy tryb półpasywny, który sprawia, że w spoczynku "śmigła" nie obracają się w ogóle. Kontrola prędkości jest dwustrefowa: pierwszy i drugi (od lewej) wspólnie i trzeci osobno.
GIGABYTE GeForce RTX 3050 GAMING OC 8G: rewers, zasilanie, iluminacja
Z tyłu widzimy z kolei płytkę usztywniającą (ang. backplate), wykonaną z anodowanego na kolor szary aluminium i z dodatkowymi otworami, mającymi zwiększać skuteczność wentylacji. Nie znajdziemy na niej żadnych fikuśnych wzorków - producent umieścił wyłącznie swoje logo oraz napis informujący o przynależności GPU do serii GeForce RTX. Złącze zasilania mamy jedno 8-pin, w zupełności wystarczające przy maksymalnym PL równym 164 W. Za to złącza NVLink, za pomocą którego aktualnie realizowane są konfiguracje Multi-GPU, już nie uświadczymy i jest to nic innego jak następny etap dokręcania śruby przez zielonych, gdyż w generacji Turing na premierę otrzymały je dwa najwyższe modele (później oczywiście też dwa kolejne warianty z dopiskiem SUPER), a tym razem wyłącznie najdroższe wydanie. Dla pełni szczęścia mamy jeszcze logo GIGABYTE i mały pasek na osłonie chłodzenia, które są podświetlane. Zachowaniem diod możemy sterować za pomocą aplikacji RGB Fusion, gdzie nie ma problemów, aby ustawić odpowiadającą nam barwę, czy też wyłączyć je całkowicie.
GIGABYTE GeForce RTX 3050 GAMING OC 8G: złącza wideo
Jeżeli chodzi o wyjścia wideo, do dyspozycji mamy po dwa egzemplarze HDMI 2.1 i DisplayPort 1.4a. W stosunku do poprzednika zabrakło zatem USB Type-C (potocznie USB-C), aczkolwiek mając na względzie oficjalne przejście standardu VirtualLink w stan spoczynku, akurat ten fakt nie powinien nikogo dziwić. I wydaje się, że trochę wody w Wiśle upłynie, zanim zobaczymy kolejne karty graficzne z tego typu portem, no chyba, że na horyzoncie pojawi się następne wspaniałe rozwiązanie zaprojektowane pod kątem wyświetlaczy wirtualnej rzeczywistości, czyli tzw. VR, ale póki co nie zanosi się na to.
Pokaż / Dodaj komentarze do: GIGABYTE GeForce RTX 3050 GAMING OC 8G - test karty graficznej