Płyta jak marzenie! Test GIGABYTE Z790 AORUS MASTER X

Test GIGABYTE Z790 AORUS MASTER X: budowa

GIGABYTE Z790 AORUS MASTER X bazuje na laminacie o wymiarach odpowiadających standardowi E-ATX, tak więc przed zakupem warto się upewnić, że użytkowana obudowa nie sprawi problemów w połączeniu z PCB, które jest nieco szersze niż standardowo. Radiatory zamontowane na sekcji zasilania są połączone ciepłowodem i mogą się pochwalić sporymi rozmiarami, z kolei chłodzenie chipsetu to typowy dla mostka Intel Z790 skromny kawałek aluminium. Kolorystyka tego modelu to często używana przez GIGABYTE kombinacja czerni oraz odcieni szarości, która zapewnia elegancki wygląd.

Do dyspozycji nabywcy oddano dziesięć, nienagannie rozmieszczonych, 4-pinowych złączy wentylatorów. Każde z gniazd pozwala na pracę w trybach PWM oraz napięciowym, zatem nie ma problemów z konfiguracją półpasywną. Podświetlenie LED RGB uplasowano w okolicy tylnego panelu i w razie czego zachowaniem diod możemy sterować programem RGB FUSION, a poza tym warto zwrócić uwagę, że dwa złącza wentylatorów są zamontowane kątowo (pod portami SATA). Co do obciążalności, każde gniazdo może dostarczyć prąd o natężeniu do 2 A (24 W).

Radiatory sekcji zasilania są przymocowane za pomocą śrubek, co jest zdecydowanie praktyczniejszym pomysłem od kołków. Ergonomia wzrasta w sposób zauważalny, dzięki czemu dostanie się do interesujących Was miejsc jest czynnością prostą i niezajmującą dużej ilości czasu. Pod tym względem nie ma więc zaskoczeń, szczególnie mając na uwadze, iż ten drobny dodatek coraz częściej widujemy nawet w modelach z niższych półek. Na plus zasługuje też ochrona rewersu laminatu za pomocą płytki usztywniającej oraz bezśrubkowy montaż chłodzenia dysków M.2.

Sekcja zasilania składa się z 10 faz dla rdzeni oraz jednej dla iGPU. Jej sercem jest kontroler PWM RAA229131 od Renesas. Na każdą z faz zasilających rdzenie przypadają dwa tranzystory RAA22010540, znów produkcji Renesas. Niestety, o tych ostatnich, podobnie zresztą jak o kontrolerze, na chwilę obecną nie wiemy zbyt wiele, gdyż karty charakterystyki (ang. datasheet) nie są dostępne publicznie, ale z pojawiających się strzępków informacji wynika, że ich obciążalność prądowa w trybie ciągłym wynosi aż 105 A (najrozsądniej założyć, że wartość ta odnosi się do temperatury obudowy 25 °C). Każdy MOSFET w pojedynczej obudowie łączy tranzystory high-side i low-side oraz sterownik, pozwalając tym samym zaoszczędzić miejsce na laminacie. Za to faza zasilająca iGPU dysponuje jedną sztuką RAA22010540.

Kości pamięci montujemy w czterech slotach, które obsługują moduły o częstotliwości dochodzącej do 8266 MHz i pojemności wynoszącej maksymalnie 48 GB (na slot). W tej części płyty odnajdziecie również 24-pinową wtyczkę ATX, dwie 8-pinowe EPS i złącze dla pasków LED ("ARGB_V2_2"). Poza tym mamy wyprowadzenia USB 3.2 Gen 1 w liczbie sztuk dwóch i jedno USB 3.2 Gen 2x2 (Type-C) oraz złącze M.2, podłączone do CPU i wspierające nośniki PCIe (do 5.0). Tak jak dla reszty M.2, nie zabrakło zintegrowanego radiatora, który jest szczególnie rozbudowany, z uwagi na wysokie temperatury SSD w najnowszym standardzie. Do grona przydatnych dodatków można z kolei zaliczyć wyświetlacz kodów POST, przycisk Power, piny dla termopary "EC_TEMP2" oraz punkty pomiaru napięć.

Wśród złącz kart rozszerzeń mogę wyróżnić trzy sloty PCIe x16 (elektrycznie x16/x1/x4). Pierwszy jest zgodny ze standardem PCIe 5.0, a pozostałe, obsługiwane przez chipset Z790, ze starszym 3.0. Między slotami znajdują się następne cztery złącza M.2, schowane pod radiatorem oraz wspierające dyski PCIe (do 4.0). Co do obostrzeń, jest tylko jedno - obsadzenie M.2 PCIe 5.0, o którym pisałem akapit wyżej, spowoduje przełączenie karty graficznej w tryb x8, gdyż linie są współdzielonego między nim a głównym slotem PCIe x16.

Na samym dole odnajdziecie złącze HD Audio oraz dwa USB starszego typu - 2.0. Rzecz jasna te ostatnie służą do wyprowadzania portów na przedni panel obudowy. Z kolei po prawej stronie zamontowano cztery SATA, wszystkie równolegle do PCB, a to ułatwia prowadzenie kabli i umożliwia bezproblemową instalację długich kart graficznych. Kość BIOS-u jest tylko jedna, ale w razie awarii mamy Q-Flash Plus. By dokonać flashowania nawet bez CPU i/lub RAM, wystarczy umieścić pamięć flash z odpowiednim plikiem w oznaczonym porcie USB 3.2 Gen 2 oraz nacisnąć stosowny przycisk na panelu I/O. Warto też zwrócić uwagę na złącza "ARGB_V2_1", "ARGB_V2_3" oraz "LED_C", gdzie podłączycie jeszcze więcej dodatkowych pasków diod LED (A)RGB, diagnostyczne diody LED, przycisk Reset i punkty podpięcia termopary "EC_TEMP1" oraz kabla do mierzenia hałasu "NOISE_SENSOR".

Układ dźwiękowy jest adekwatny dla wysokiej półki cenowej. Producent zdecydował się na użycie kodeka Realtek ALC1220, czyli jednego z najlepszych, a dodatkowym wsparciem jest DAC ESS ES9118 SABRE oraz kondensatory produkcji Nichicon oraz WIMA. Przy czym wyników testu RMAA nie mogę Wam podać, z uwagi na bardzo okrojone wyjścia audio...

Tylny panel jest dodatkowo zabudowany, a poza tym może się pochwalić obecnością zintegrowanej maskownicy. Umieszczono tam przycisk aktywujący Q-Flash Plus oraz drugi Clear CMOS, a także następujące porty:

• dwa do podłączenia anteny Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/ax/be,
• pięć USB 3.2 Gen 1 (jeden Type-C), siedem USB 3.2 Gen 2 oraz dwa USB 3.2 Gen 2x2 Type-C, kontrolowane przez chipset Z790,
• jeden DisplayPort,
• jeden RJ-45, realizowany przez zintegrowaną kartę sieciową Marvell AQtion AQC113C (10 Gb/s),
• wejście mikrofonu i wyjście liniowe zintegrowanej karty dźwiękowej wraz z cyfrowym S/PDIF.