iiyama ProLite XUB3293UHSN-B1 - test monitora IPS 4K. Idealny do codziennej pracy?

iiyama ProLite XUB3293UHSN-B1. Menu ekranowe (OSD)

Zanim przejdziemy do kolorymetrycznej weryfikacji matrycy, wypada najpierw omówić menu ekranowe. Jak już wspominaliśmy, sterowanie OSD odbywa się za pomocą pięciu przycisków (zasadniczo to czterech, ponieważ ten najbardziej wysunięty na prawo to tylko Power), które umieszczono na tylnym panelu blisko prawej krawędzi wyświetlacza. Same przyciski działają jak należy, ale poruszanie się po menu ekranowym nastręcza nieco problemów i może być lekko irytujące. Trudno nie odnieść wrażenia, że dżojstik sprawdziłby się tu znacznie lepiej. Na pochwałę zasługują jednak skróty, które wywołujemy wciskając kontroler w odpowiednim kierunku - w górę to wybór źródła obrazu, lewo włącza tryb ECO, a prawo umożliwia sterowanie głośnością. Szkoda tylko, że nie możemy samodzielnie zaprogramować skrótów.

Co do samej zawartości OSD nie mamy już jednak większych uwag, podobnie jak do jego struktury, ponieważ poszczególne opcje są logicznie pogrupowane. Oprócz tych najbardziej podstawowych, jak jasność, kontrast czy temperatura, znajdziemy także nieco bardziej zaawansowane. Mowa np. o dopalaczu, dynamicznym kontraście (ACR), technologii X-Res, która ma na celu wyostrzenie obrazu (okazuje się przydatne przy dużych zbliżeniach) czy predefiniowanych trybach i-Style Color (tekst, kino, gra). Zaskakujące okazało się pominięcie opcji związanych z gammą lokalną, ale nie zabrakło za to redukcji światła niebieskiego. Ot, standardowy zestaw opcji w monitorach ProLite.