Test steppingów C0 i H0 procesorów Alder Lake: konkluzje
Zgodnie z oczekiwaniami, wykonane testy potwierdziły, że w przypadku procesorów Intel Core i5-12400 i Core i5-12400F oparty o nowe, mniejsze jądro krzemowe stepping H0 jest szybszy od C0. Przy czym trzeba wyraźnie zaznaczyć, że różnice między nimi są minimalne. Patrząc na gry, po uśrednieniu wyników przewaga H0 nad C0 to zaledwie 1,1%, z kolei największa dysproporcja została zanotowana w Watch Dogs: Legion - 2,6%. W niektórych tytułach osiągi są wręcz identyczne (patrz Cyberpunk 2077 oraz Dying Light) i na marginesie dodam jeszcze, że różnica ponad 2% dotyczy tylko trzech produkcji wchodzących w skład procedury (poza wymienioną wyżej są to Counter-Strike: Global Offensive i SGW Contracts 2). Bardzo podobnie sprawa wygląda w programach i zbliżona jest także maksymalna supremacja H0, wynosząc 3,2% (patrz projekt MilkyWay@home na platformie BOINC). W ogólnym spojrzeniu dysproporcja ponownie jest pomijalna i w sporej części testów wydajność jest dokładnie taka sama. Niemniej w ramach ciekawostki warto dodać, że w kilku przypadkach na minimalne prowadzenie wysunął się stepping C0 (np. Cinebench R20) i nie jest to błąd w wynikach, gdyż były one weryfikowane przez powtórzenie pomiarów. Podsumowując tę część, oczywiście lepiej jest trafić na CPU w wydaniu H0, ale jeżeli tak się nie stanie, zdecydowanie nie ma co rozpaczać, ponieważ tak naprawdę nie ma szansy, żebyście zauważyli różnicę.
Choć stepping H0 istotnie jest szybszy od C0, różnice są tak małe, że ich po prostu nie zauważycie. Z kolei nowy cooler BOX może się pochwalić ciekawym wyglądem, ale niestety nie jest zbyt wydajnym rozwiązaniem.
Alder Lake i pamięć RAM DDR4 oraz DDR5 - testy przy różnym zegarze
Kilka słów na temat nowego coolera BOX firmy Intel
Następną sprawą, której przyjrzałem się na potrzeby niniejszego materiału, jest nowy cooler BOX. Konstrukcyjnie chłodzenie jest podobne do starszych modeli, bazując na niewielkim aluminiowym radiatorze z miedzianą stopą, na którym zamontowany jest wentylator o średnicy 80 mm, potrafiący rozpędzić się do ok. 3150 RPM. Wizualnie cooler jest przyjemniejszy dla oka niż poprzednio dołączane przez niebieskich, a to za sprawą plastikowej osłony o ciekawym kształcie, ale na tym jego zalety się de facto kończą, bo wydajnościowo jest mocno przeciętnie. Hałas towarzyszący maksymalnym obrotom jest w mojej ocenie nieakceptowalny, niekoniecznie ze względu na głośność samą w sobie, ale bardziej na ton dźwięku, dlatego też obniżyłem prędkość do ~2000 RPM (35,5 dBA). Przy tych ustawieniach maksymalna temperatura rdzeni pod obciążeniem (limit mocy równy 65 W) wyniosła 92 °C - wciąż z zapasem do punktu throttlingu, ale zaledwie 8 °C. Poza tym w gorzej wentylowanych obudowach może zaistnieć konieczność mocniejszego rozpędzenia wentylatora, aby utrzymać warunki termiczne w ryzach, tudzież latem, ze względu na podwyższone temperatury otoczenia. Inaczej rzecz ujmując, mocno zalecam zaopatrzyć się nawet w najprostsze wieżowe chłodzenie powietrzne, gdyż cooler BOX szału nie robi. Na koniec tradycyjnie zapraszam Was do dyskusji w komentarzach - dajcie znać, jakie jest Wasze zdanie na temat nowych CPU od niebieskich.
Sprzęt do testów dostarczyli:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Intel Core i5-12400 i Core i5-12400F – test wydajności steppingów C0 vs H0 i nowego coolera BOX