KFA2 Prisma PR-01 - test najtańszego monitora z USB-C. Nie warto przepłacać

KFA2 Prisma PR-01 - test najtańszego monitora z USB-C. Nie warto przepłacać

KFA2 Prisma PR-01 - kolory i kontrast

Pod względem szerokości gamutu KFA2 Prisma-01 oferuje praktycznie tej samej klasy wyświetlacz co Prisma-02. Oznacza to, że bryła pokrywa 98,2% przestrzeni sRGB przy całkowitej objętości wynoszącej 104,6% sRGB. Rezultaty dla standardu Adobe RGB to odpowiednio 70,4% i 72%, a dla wykorzystywanego w branży filmowej DCI-P3 73,8% oraz 74,1%. Trzeba przyznać, że jak na budżetowy monitor, to naprawdę przyzwoite wyniki. Sama bryła w przypadku standardu sRGB wypada jednak lepiej niż w przypadku większego brata, wykazując mniejsze ubytki w podstawowych kolorach i mniejsze przesycenie, co też zresztą widać gołym okiem. Barwy wciąż są nasycone, ale nieco mniej cukierkowe, co wypada naturalniej.  

Ustawienia domyślne:

  •        Punkt bieli: 7502 K
  •        Jasność bieli: 193 cd/m²
  •        Jasność czerni: 0,047 cd/m²
  •        Kontrast rzeczywisty: 4109:1

Suwak jasności ustawiony jest fabrycznie na niemal maksymalną wartość, a dokładnie na 80%. KFA2 deklaruje, że Prisma-02 oferuje szczytową jasność na poziomie 250 nitów i biorąc pod uwagę, że przy 80% otrzymujemy nieco przeszło 190 nitów, wydaje się to osiągalne. Wartość dla czerni to natomiast 0,047 cd/m², co daje kapitalny, nawet jak na matryce VA, kontrast na poziomie 4109:1. Podobnie wyglądało to w przypadku większego modelu, więc tym razem nie byliśmy już tak zaskoczeni. Temperatura powinna być znacznie niższa, bo 7500 K oznacza, że biel wyraźnie wpada w chłodny, błękitny odcień. Średni błąd Delta E mieści się w akceptowalnym poziomie poniżej 3 (wynosi 2,61), ale mając świadomość, że dla jednego z podstawowych kolorów (czysta czerwień) dobija on prawie do 5, raczej trudno mówić tu o prawidłowej reprodukcji barw. Tym bardziej że przebieg domyślnej gammy lokalnej również pozostawia wiele do życzenia i zbyt niskie wartości, praktycznie w całej długości, intensyfikują światło. Niestety nie znajdziemy tu opcji zmiany gammy, podobnie zresztą jak dedykowanego profilu sRGB, ale nie jest to produkt skierowany do grafików, więc nie ma to tak dużego znaczenia. 

KFA2 Prisma PR-01
KFA2 Prisma PR-01

Kalibracja i profilowanie

Kalibracja takiego budżetowego monitora z 8-bitowym panelem mija się z celem, ale jako że aspekt ten stanowi trwały element naszej procedury testowej, nie omieszkaliśmy sprawdzić, jak KFA2 Prisma PR-01 wypada po takim zabiegu. Co oczywiste, obniżenie jasności przekłada się na lekko zredukowany kontrast statyczny - to typowe dla matryc VA. Udało się też wyraźnie obniżyć średni błąd Delta E, ale za sprawą jego bazowych ograniczeń i wysokich błędów na barwach podstawowych, pojawia się wyraźny banding, co zresztą było do przewidzenia. 

KFA2 Prisma PR-01
KFA2 Prisma PR-01

HDR

KFA2 Prisma-01 w teorii jest zdolny do odbioru sygnału HDR, ale nie oszukujmy się, bo przy jasności maksymalnie na poziomie 250 nitów, braku strefowego wygaszania i szerokogamutowego panelu jest to tylko teoretycznie wsparcie. Co ciekawe, w testach na materiałach HDR można odnotować subtelną poprawę w kolorach. Niemniej jednak nie jest to funkcja, dla której warto sięgać po ten monitor. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: KFA2 Prisma PR-01 - test najtańszego monitora z USB-C. Nie warto przepłacać

 0