MSI GL65 9SD - Zastosowane podzespoły i oprogramowanie
Procesor, chipset
Sercem testowanego notebooka jest procesor Intel Core i7-9750H, osadzony na płycie głównej z chipsetem HM370. Co oczywiste, jednostkę centralną umieszczono w obudowie BGA, co oznacza, że nie da się jej jakkolwiek wymienić. Zastosowane CPU to następca zeszłorocznego modelu Core i7-8750H, a główna różnica pomiędzy tymi układami sprowadza się do wyższego taktowania nowszej jednostki. Oznacza to, że ponownie otrzymujemy 14 nm, 6-rdzeniowy i 12-wątkowy procesor, ale o taktowaniu 2,6 - 4,5 GHz, kiedy w poprzedniku wynosiło ono 2,2 - 4,2 GHz. Zwiększono także ilość współdzielonej pamięci podręcznej z 9 MB do 12 MB. Wysokie taktowanie okupione jest jednak relatywnie wysokim, jak na laptopowe standardy, TDP wynoszącym 45 W, ale mówimy tu o najwydajniejszych jednostkach, które będą mocno eksploatowane w grach, więc nie powinno to dziwić. Na tym etapie możemy zdradzić, że procesor potrafi utrzymać relatywnie wysoką częstotliwość taktowania w trakcie obciążenia, na poziomie ok. 3,8-3,9 GHz, ale podczas dłuższego wysiłku potrafi ona spaść do 2,6 GHz.
Karta graficzna
GeForce GTX 1660 Ti dla laptopów to karta graficzna bazująca na architekturze Turing i GPU TU116, które oferuje 1536 rdzeni CUDA, 96 jednostek TMU i 48 ROP. Z racji tego, że jest to model z serii GTX, nie uświadczymy tu dedykowanych rdzeni Tensor i Raytracing, które przeznaczone są dla kart z serii RTX. Grafika ta dysponuje 6 GB pamięci GDDR6, które obsługiwane są przez 192-bitową magistralę, a ich przepustowość wynosi 288 GB/s. GPU pracuje z prędkością 1455 - 1590 (Boost) MHz, a TDP ustalone zostało na 80 W. Jeśli chodzi o wydajność, to spodziewać można się tu osiągów bardzo zbliżonych do GeForce’a GTX 1070 (mobilna wersja), którego TDP wynosiło 115 W. GeForce GTX 1660 Ti nie powinien też mocno odstawać od GeForce’a RTX 2060, który jednak ma tę przewagę, że zapewnia sprzętowe wsparcie dla śledzenia promieni w czasie rzeczywistym i technologii DLSS. Poza tym, nowa architektura wprowadziła wiele pomniejszych usprawnień, które zdaniem producenta zapewniają 50% wzrost liczby instrukcji na cykl zegara i 40% lepszą efektywność względem Pascala.
Pamięci RAM
MSI GL65 9SD w testowanej przez nas wersji otrzymał pojedynczy moduł DDR4-2666 o pojemności 8 GB i opóźnieniach wynoszących C19. Taka pojemność może okazać się w przypadku bardziej wymagających scenariuszy zbyt mała, gdyż przyjmuje się, że obecnie standardem dla gamingowych systemów jest 16 GB, ale na szczęście na pokładzie znajdziemy dodatkowy wolny slot SO-DIMM, więc producent daje nam wolnę rokę w zakresie rozbudowy i to bez konieczności utraty gwarancji. Poza tym, nie powinno mieć to większego wpływu na same gry, gdzie bardziej kluczowe znaczenie ma VRAM, ale decydując się na wielozadaniowe scenariusze (np. streaming), możemy odczuć ten brak i w takim przypadku radzimy po prostu dokupić drugą kość.
Nośnik danych
Testowy egzemplarz był wyposażony w pojedynczy nośnik danych - SSD Western Digital SN520 o pojemności 512 GB (M.2 2280 NVMe), który nie należy może do najszybszych (wystarczy spojrzeć na wyniki benchmarku CirstalDiskMark), ale mimo wszystko jak na potrzeby gamingowego laptopa powinien okazać się wystarczająco wydajny dla większości użytkowników. Nie da się jednak ukryć, że stanowiący alternatywę Samsung PM961 oferuje lepsze osiągi, a spotkać można go w laptopach z podobnej półki cenowej. Jeśli zaś 512 GB okaże się dla nas niewystarczające, to posiłkować możemy się wolnym slotem na 2,5-calowe nośniki SATA III (SSD i HDD).
Oprogramowanie
Komputer, w otrzymanym przez nas egzemplarzu pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Microsoft Windows 10 Home PL w wersji 64-bitowej, ale cena 4499 zł dotyczy wersji bez OS. Do tego dochodzi aplikacja sterująca Dragon Center 2.0, która jest obowiązkowym wyposażeniem sprzętu od MSI. Dragon Center to zunifikowany kontroler kluczowych podsystemów laptopa, pozwalający m.in. na monitorowanie temperatury komponentów, ustawienie wyświetlacza, zmianę prędkości obrotowej wentylatorów, optymalizację gier czy lekkie przyspieszenie procesora graficznego i pamięci VRAM. I tutaj ciekawostka, otóż o ile w poprzednich recenzowanych przez nas modelach MSI autorski software gwarantował dosłownie kompletną kontrolę nad sprzętem, tak w tym przypadku zabrakło opcji dla klawiatury (poza możliwością blokady przycisku Windows i jego zamiany z Fn). Laptop zdaje się też nie obsługiwać aplikacji SteelSeries Engine, ale znajdziemy tu za to MSI APP Player, czyli emulator Androida przygotowany specjalnie dla użytkowników komputerów i komponentów tajwańskiego producenta.

Pokaż / Dodaj komentarze do: MSI GL65 9SD - test niedrogiego laptopa z Core i7 i GTX 1660 Ti