Test MSI MAG Z790 TOMAHAWK WIFI. Dobra płyta dla 14. generacji Core

Tomasz Cugowski | 20-12-2023, 12:00 | 0

Test MSI MAG Z790 TOMAHAWK WIFI. Dobra płyta dla 14. generacji Core

Test MSI MAG Z790 TOMAHAWK WIFI: konkluzje

Jak pokazały testy, płyta MSI MAG Z790 TOMAHAWK spisuje się bez zarzutu we współpracy z Core i9-14900K. Osiągi kontrolerów oraz w grach i aplikacjach są na optymalnym poziomie, z kolei podkręcanie procesora wypadło najlepiej spośród konstrukcji dotychczas recenzowanych w połączeniu z tą sztuką CPU. Jest to zasługa agresywnie działającej kompensacji LLC, dzięki czemu nawet przy trzecim poziomie (a taki ustawiłem do testów) napięcie jest bardzo stabilne i nie spada poniżej ustalonej wartości, najpewniej będąc nawet nieco powyżej docelowego woltażu pod obciążeniem (jak wiemy, programowym odczytom nie można w 100% ufać). Pozytywnie zakończyło się także OC pamięci RAM, jako że uzyskany rezultat to 7800 MHz, co prawda delikatnie niższy niż dla najnowszych płyt na chipsecie Z790, ale w dalszym ciągu to bardzo solidne osiągnięcie.

Czas uruchamiania jest dość długi, wynosząc 18 sekund, a pobór prądu w spoczynku i pod obciążeniem w normie dla ustawień domyślnych. Z kolei po OC procesora zużycie energii jest wyższe w porównaniu do innych modeli, co wprost wynika z opisanego wyżej działania LLC. Jeżeli zaś chodzi o temperatury sekcji zasilania, tu mamy lekkie rozczarowanie. Recenzowana płyta co prawda poradziła sobie bez żadnego nawiewu z podkręconym "pod korek" Core i9-14900K, bo przy tym taktowaniu i napięciu temperatura rdzeni dochodziła do 99 °C (mimo użycia całkiem solidnego AIO 360 mm), ale jak pokazała konstrukcja firmy ASRock, da się lepiej schłodzić VRM. Na papierze oba modele mają bardzo podobną sekcję zasilania z 16 fazami dla CPU i tranzystorami 90 A, ale w praktyce radiatory konkurencyjnej płyty były w stanie zapewnić lepsze warunki termiczne.

MSI MAG Z790 TOMAHAWK WIFI dobrze spisuje się w praktyce i może się pochwalić dobrą specyfikacją. Moim zdaniem testowana płyta zasługuje na rekomendację.

Test MSI MAG Z790 TOMAHAWK WIFI. Dobra płyta dla 14. generacji Core

Test Intel Core Ultra 7 155H. Nowoczesność w nowym wydaniu Niebieskich

Pozostałe aspekty i ocena końcowa testowanej płyty

Co do wyposażenia fabrycznego, jest skromne, ale na plus odnotowuję pendrive ze sterownikami, który wciąż jest rzadkim dodatkiem. Gwoli przypomnienia, w temacie specyfikacji warto podkreślić PCIe 5.0 dla GPU, cztery złącza M.2 w standardzie PCIe 4.0, Wi-Fi 6E i LAN 2,5 Gb/s, dobre zintegrowane audio na kodeku Realtek ALC4080 oraz szybkie porty USB 3.2 Gen 2 i USB 3.2 Gen 2x2. Porównując testowaną płytę do rywalki, propozycja ASRocka ma przewagę w zakresie łączności bezprzewodowej (Wi-Fi 7 zamiast Wi-Fi 6E) i podsystemu dyskowego (dodatkowy slot M.2 zgodny z PCIe 5.0), z kolei dzisiejsza bohaterka wyróżnia się większą liczbą USB 3.2 Gen 2 (sześć sztuk zamiast dwóch). W kwestii rozplanowania PCB stawiam między tymi modelami remis, gdyż ich niedociągnięcia są podobne, tj. niefortunne uplasowanie jednego gniazda wentylatora i umiejscowienie jednego lub dwóch SATA przy dolnej krawędzi laminatu, zamiast wraz z pozostałymi. Ale w reszcie aspektów przewaga jest po stronie MSI, gdyż MAG Z790 TOMAHAWK WIFI oferuje przycisk do resetowania ustawień UEFI na panelu I/O, port USB 3.2 Gen 2x2 bez potrzeby wyprowadzania na przedni panel obudowy, więcej wyjść audio, awaryjne wgrywanie BIOS-u i lepszą kontrolę nad wentylatorami, dzięki trybom DC/PWM dla wszystkich złączy (ASRock dla niektórych ma tylko PWM).

Reasumując, myślę, że patrząc na całokształt uczciwą oceną końcową będą cztery i pół gwiazdki oraz wyróżnienie rekomendacja. Płyta główna MSI MAG Z790 TOMAHAWK WIFI w codziennym użytkowaniu spisuje się bez zarzutu, ma dobrą specyfikację i może się pochwalić przydatnymi dodatkami, o których pisałem akapit wcześniej. Wg mnie to jeden z modeli, które jak najbardziej warto mieć na uwadze, jeśli szukacie konstrukcji za ~1200 zł dla nowych procesorów Intela.