Badamy niestabilny procesor Core i9-14900K: czy można go uzdrowić i dalsza analiza problemu

Badamy niestabilny procesor Core i9-14900K: czy można go uzdrowić i dalsza analiza problemu

W dzisiejszym tekście na tapet trafia temat problemów 13. i 14. generacji procesorów Core marki Intel. Myślę, że większość Czytelników jest dobrze zaznajomiona z tą sytuacją, jednak gdyby ktoś przegapił ostatnie doniesienia, chodzi o niestabilność tych CPU pod obciążeniem, przede wszystkim w trakcie kompilowania shaderów w grach na silniku Unreal Engine 5. W związku z tą sytuacją, niebiescy ostatecznie zapowiedzieli wydanie nowego mikrokodu, który jednak nie ma naprawiać niepoprawnie działających sztuk, a tylko chronić dobre przed uszkodzeniem, oraz wydłużenie gwarancji o dwa lata. A my postanowiliśmy wziąć pod lupę procesor, który funkcjonuje niepoprawnie, aby przyjrzeć się tej sprawie bliżej i sprawdzić, czy nie da się jakoś poprawić funkcjonowania takiego CPU.

Spis treści:

W związku z powyższym, do ITHardware trafił egzemplarz Core i9-14900K od jednego z Czytelników, który miał problemy w grach z komunikatami o braku VRAM bądź innymi formami niestabilności. Jego użytkownik zauważył, że zaczął funkcjonować prawidłowo po aktywacji Intel Default Settings, więc niewątpliwie będzie to jedna z rzeczy wartych zbadania. Nasze badanie tej sztuki rozpoczęło się od ustawienia limitu mocy na 253 W, a więc maksimum dopuszczalnego przez specyfikację, bez Intel Baseline albo wspomnianego przed chwilą, alternatywnego profilu. Z początku wydawało się, że wszystko jest w porządku, ponieważ Cinebench 2024 działał prawidłowo, podobnie jak kompilacja shaderów w The Last of Us Part I. Jednak pierwsza lepsza gra na UE5, w tym przypadku Lords of the Fallen, błyskawicznie wyłączyła się tuż po uruchomieniu (alternatywnie wyświetlał się błąd o braku VRAM lub okno diagnostyczne silnika). Innymi słowy, kłopotliwe są obciążenia, przy których limit mocy nie ogranicza zegarów, ale jednocześnie na tyle mocne, że balansują na granicy PL. Choć, gdyby zdjąć limity przy coolerze zdolnym okiełznać tak pracującego Core i9-14900K (mój tego nie potrafi), pewnie np. Cinebench też przestałby działać poprawnie.

Niestabilność CPU od Intela to temat, który elektryzuje społeczność PC. Zobaczmy, co można zrobić, mając uszkodzony procesor i jakie są przyczyny tego problemu.

Badamy niestabilny procesor Core i9-14900K: czy można go uzdrowić i dalsza analiza problemu

 AMD Ryzen 5 9600X - test procesora. Mocne wejście architektury Zen 5

Niestabilny Core i9-14900K: próbujemy uzdrowić pacjenta

Następnie podjęte zostały próby poprawy funkcjonowania tego egzemplarza Intel Core i9-14900K. Zaczynając od profilów Intel Baseline i Intel Default Settings, zgodnie z poprzednim artykułem, ich działania polega na włączeniu pewnych opcji, m.in. zabezpieczeń CEP/TDC, oraz podniesieniu napięcia rdzeni, poprzez odpowiednio podbicie VID albo podwyższenie poziomu LLC. I rzeczywiście, aktywacja któregoś z tych dwóch stabilizowała procesor, choć nie jest to rozwiązanie, które można polecić. Jak wiemy z oświadczenia firmy Intel, to właśnie zbyt wysoki woltaż jest pierwotną przyczyną degradacji, stąd takie podejście zadziała tylko na krótko, do momentu dalszego pogorszenia stanu CPU, co będzie wymagać kolejnego żyłowania napięcia i tak w kółko. Idąc dalej, spróbowałem włączyć tylko pozostałe ustawienia tych profilów, tj. bez podbicia woltażu, i takie podejście, co ciekawe, stabilizowało tę sztukę, ale w dalszym ciągu nie działała w pełni poprawnie i gry wciąż się zawieszały, choć sporo rzadziej.

Badamy niestabilny procesor Core i9-14900K: czy można go uzdrowić i dalsza analiza problemu

Kolejna alternatywa to obniżenie limitu mocy na sztywno do 125 W i podobnie, jak aktywacja profilu Intela, takie podejście zadziałało. Przy czym nie mogę zagwarantować, że analogiczny efekt wystąpi dla innych egzemplarzy, a ponadto zdaję sobie sprawę, że nie każdy chce użytkować w ten sposób sprzęt, tudzież nie ma pewności, iż jakieś specyficzne obciążenie wciąż nie jest w takim wariancie potencjalnie niestabilne. Dodatkowo wypróbowałem także krążącą w sieci teorię, że degraduje się tzw. ring bus, który odpowiada za dostęp rdzeni do pamięci cache L3 oraz pozostałych elementów jądra krzemowego jak kontroler RAM. Ale dla tej sztuki nie miała ona zastosowania, gdyż redukcja zegara uncore w niczym nie pomagała, bo problem był po stronie taktowania rdzeni. To wszystko razem oznacza, że zdegradowanego egzemplarza niestety nie da się uzdrowić na dłuższą metę i/lub bez spadku osiągów. Innymi słowy, takie procesory należy wysyłać na gwarancję i nowy CPU użytkować z nadchodzącym mikrokodem, albo sprzedać i przejść na AMD.

Badamy niestabilny procesor Core i9-14900K: czy można go uzdrowić i dalsza analiza problemu

Niestabilny Core i9-14900K: w poszukiwaniu sensownych ustawień

Jednak na potrzeby tego artykułu załóżmy, iż z jakiegoś powodu nie możecie oddać procesora na gwarancję, a nie chcecie go wyrzucać lub próbować wcisnąć nieświadomemu nabywcy. Co wtedy możemy zrobić? Wg mnie jedyna sensowna metoda to obniżenie taktowania, tak by zredukować też napięcie. W ramach eksperymentu postawiłem na woltaż 1,2 V oraz LLC 6, a to pod obciążeniem przekładało się na ok. 1,1-1,15 V. Przy takim napięciu udało się uzyskać 5200 MHz dla dużych rdzeni, 4200 MHz dla małych oraz 4600 MHz dla uncore i owe wartości były w pełni stabilne zarówno przy obciążeniu wielowątkowym i w grach, oczywiście łącznie z kompilacją shaderów przy świeżo zainstalowanym sterowniku graficznym. Po tym zmianach wydajność MT była na poziomie zbliżonym do ustawień fabrycznych z PL 253 W, pobór prądu oraz temperatury spadły (poniżej 80 °C w Cinebenchu), zaś osiągi w grach obniżyły się tylko nieznacznie, co można zobaczyć na wykresach poniżej. Jednocześnie jestem niemal przekonany, iż przy tak skromnym woltażu można spokojnie użytkować taką sztukę bez obaw o dalszą degradację, choć 100% pewności oczywiście nie mogę zagwarantować.

Afera z Raptor Lake: kolejne spojrzenie na przyczyny problemów

Na koniec warto jeszcze wrócić do przyczyn kłopotów ze stabilnością, bo od czasu poprzedniego tekstu dostępna wiedza się poszerzyła, a poza tym próby praktyczne dołożyły swoje trzy grosze. Po pierwsze, istotnym czynnikiem jest fakt, że wysokie modele 13. generacji i przede wszystkim 14. generacji są bardzo wyżyłowane, jeżeli chodzi o zegar rdzeni. A jak dobrze wiadomo, wyższe taktowanie to także wyższe napięcie, gdzie wiemy, że to właśnie zbyt duży woltaż powoduje degradację CPU. Po drugie, trzeba zwrócić uwagę na potwierdzone problemy produkcyjne - utlenianie, które sprawia, że sztuki dotknięte ową dolegliwością są bardziej wrażliwe na napięcie, niż być powinny. Po trzecie, w mojej ocenie selekcja jąder krzemowych jest niewystarczająca i dobrym przykładem jest egzemplarz będący głównym bohaterem, którego SP to zaledwie 97. Tu warto odnieść się do innej zależności, a mianowicie im wyższe taktowanie, tym lepszy jakościowo układ jest wymagany, by można było je osiągnąć przy akceptowalnym napięciu, które nie spowoduje degradacji. Łącząc więc punkty drugi i trzeci mamy tu istną mieszankę wybuchową, gdyż jeżeli taka sztuka z niespecjalnie dobrym jądrem krzemowym jest dodatkowo dotknięta utlenianiem, trudno wróżyć jej długi żywot.

Badamy niestabilny procesor Core i9-14900K: czy można go uzdrowić i dalsza analiza problemu

Właśnie dlatego nowy mikrokod, który ma chronić CPU przed zbyt wysokim woltażem, będzie bardzo interesujący, bo Intel musi obniżyć napięcie i przy tym zapewnić stabilność bez redukcji zegarów też dla gorszych egzemplarzy. Jak tylko będzie taka możliwość, rzecz jasna zbadamy tę kwestię. Z kolei co do winy za zaistniałą sytuację, myślę że przy obecnej wiedzy producentów płyt głównych można rozgrzeszyć i według mnie wyłączną odpowiedzialność ponosi Intel, który także i w kwestii limitów mocy zawinił, dając swoim partnerom zielone światło na proceder ich zdejmowania. W tym momencie niebiescy już doznali szkód wizerunkowych, a finansowe nastąpią później, i jeżeli nie chcą, by te pierwsze się pogłębiały, muszą sumiennie wywiązywać się z obowiązku gwarancyjnego (!), a nowy mikrokod działać zgodnie z oczekiwaniami. Czy tak się stanie, czas pokaże. Jednocześnie jestem przekonany, iż ta afera na dłużej pozostanie w świadomości komputerowych entuzjastów niż np. luki Meltdown i Spectre, o których tak naprawdę wszyscy zapomnieli niedługo po ich odkryciu, gdy okazało się, że w domowym użytkowaniu spadki osiągów nie były ani trochę tak dotkliwe, jak początkowo sugerowano. Ale ta sprawa niewątpliwie nie rozejdzie się po kościach i zapewne jeszcze nieraz będziemy Was o niej informować. Tyle ode mnie, a jeśli chcecie podzielić się przemyśleniami, to zapraszam do sekcji komentarzy.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Badamy niestabilny procesor Core i9-14900K: czy można go uzdrowić i dalsza analiza problemu

 0