POCO M5 - ekran
Przechodzimy na przód smartfona, który nieco mocniej niż plecki zdradza budżetowy charakter POCO M5 i to nie tylko za sprawą ochrony przez Gorilla Glass 3 i wyraźnie widocznych ramek wokół wyświetlacza (szczególnie dolnej), ale i kryjącego przednią kamerkę wcięcia w ekranie w kształcie kropli wody. Tego typu duży notch to rozwiązanie spotykane obecnie tylko w tańszych konstrukcjach oraz… iPhone’ach, bo producenci zdecydowanie chętniej sięgają obecnie po małe subtelne wycięcia. Jeśli zaś chodzi o sam panel, to POCO wyposażyło ten model w 6,58-calowy IPS o rozdzielczości FHD+ (2408x1080 pikseli), proporcjach 20:9, zagęszczeniu pikseli na poziomie 401 ppi, odświeżaniu 90 Hz, próbkowaniu dotyku 240 Hz oraz jasności maksymalnej 500 nitów.
Ta ostatnia budzi pewne wątpliwości, bo choć podczas testów bez problemu używałam POCO M5 na zewnątrz, to jesienna pogoda jest pod tym względem łaskawa dla smartfonów i z doświadczenia wiem, że to trochę za mało w przypadku słonecznych dni - nocne marki nie powinny za to narzekać na minimalną, bo pozwala na komfortowe użytkowanie nawet w bardzo ciemnych pomieszczeniach, a jasność adaptacyjna też działa bez zarzutu. A jak ekran nowego POCO wypada pod względem jakości obrazu? Od razu widać, że to nie OLED z jego fenomenalną czernią i kontrastem, ale generalnie jest bardzo w porządku, szczególnie w tej cenie - kąty widzenia są świetne, a kolory dobrze odwzorowane i przyjemne dla oka, choć temperatura barwowa jest nieco ochłodzona.
Bez problemu dopasujemy ją jednak do swoich preferencji w ustawieniach (4 opcje: domyślne, ciepłe, chłodne i własny) dla każdego z 3 dostępnych schematów kolorów - domyślnie mamy wybrane żywe, ale do wyboru są też nasycone i standardowy. Producent standardowo przewidział też opcję wyboru między trybem jasnym i ciemnym (ręcznie, od zachodu do wschodu słońca i według harmonogramu), odświeżaniem 60 i 90 Hz (adaptacyjne obsługujące 30, 60 lub 90 Hz w zależności od aktywności), tryb czytania (z takimi samymi opcjami włączenia jak tryb ciemny) czy opcję zmiany rozmiaru tekstu i czcionki - niestety nie uświadczymy to Always-On Display, więc sprawdzenie godziny czy powiadomień wymaga wybudzenia ekranu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: POCO M5 - test biznesowego smartfona za 850 zł? I ta bateria!