POCO M5 - test biznesowego smartfona za 850 zł? I ta bateria!

POCO M5 - test biznesowego smartfona za 850 zł? I ta bateria!

POCO M5 - oprogramowanie, audio i bateria

Software

POCO M5 działa pod kontrolą Androida 12 z nakładką interfejsu użytkownika MIUI 13, czyli tej samej, którą mieliśmy choćby w Redmi Note 11 (tyle że tam na Androidzie 11) i wielu innych smartfonach Xiaomi. Część osób bardzo ją lubi, ale ja nie należę do tego grona, bo chociaż doceniam jej zalety, to zdecydowanie bardziej drażnią mnie wszechobecne pytania o przyznanie uprawnień, dodatkowy ekran „bezpieczeństwa” po instalacji każdej aplikacji czy mnóstwo bloatware’u. Nie tylko w postaci aplikacji, z których faktycznie część użytkowników korzysta, jak TikTok, Snapchat, LinkedIn czy Amazon Shopping, ale i dodatkowych gier z reklamami - na szczęście większość niechcianego oprogramowania można odinstalować. 

Niemniej, tak jak wspomniałam, MIUI ma swoje zalety, szczególnie jeśli ktoś lubi głęboki stopień modyfikacji Androida, pozwalający na ogromne możliwości personalizacji. I tak, mamy szufladę aplikacji podzieloną na kategorie, m.in. Wszystkie, Komunikacja, Rozrywka, Fotografia itd., którą możemy dostosować do własnych potrzeb i gustu, dwa style Panelu powiadomień czy lubiane przez wielu użytkowników motywy modyfikujące niemal wszystko w systemie (od ikon aplikacji po dzwonki). Nie brakuje trybów oszczędzania energii z podpowiedziami na temat działających aplikacji, trybu Game Turbo optymalizującego działanie urządzenia pod kątem grania, pływających okien, skrótów klawiszowych, aplikacji Mi Pilot do sterowania urządzeniami za pomocą diody podczerwieni czy radia FM (wymaga podłączenia słuchawek).

Audio i łączność

W przypadku audio z jednej strony producentowi należy się duży plus za złącze słuchawkowe 3,5 mm jack, które w przypadku droższych urządzeń jest już rzadkością, ale z drugiej mamy pojedynczy głośnik multimedialny, który nie gra może najgorzej, ale jest relatywnie cichy i z pewnością nie funduje nam efektu niezbędnego, by cieszyć się słuchaniem muzyki, oglądaniem seriali czy graniem, więc słuchawki to podstawa. Głośnik i mikrofon do rozmów spisują się za to bez zarzutu, czyli obie strony rozmowy słyszą się głośno i wyraźnie. Niemniej w przypadku łączności pojawia się kolejne cięcie budżetowe, a mianowicie do połączeń wykorzystamy co najwyżej LTE, bo producent nie zdecydował się na wsparcie dla 5G. Pozostałe opcje łączności bezprzewodowej obejmują NFC, Bluetooth 5.3 oraz dwuzakresowe (2.4 i 5 GHz) WiFi 802.11 a/b/g/n/ac, a mamy też nawigację (A-GPS, GLONASS, GALILEO i BDS).

Bateria

Czas pracy na baterii to z kolei ogromna zaleta POCO M5, bo choć mamy tu akumulator o typowej w tej półce pojemności 5000 mAh, to w czasie testów pozwalał mi na ładowanie smartfona co 2-3 dni i to nawet w przypadku całkiem intensywnego użytkowania, co jest świetnym wynikiem. Nieco gorszy zanotujemy jednak w podczas ładowania, bo telefon wspiera „szybkie” ładowanie maksymalnie 18 W (nie wykorzystuje nawet pełni możliwości ładowarki 22,5 W z zestawu), co oznacza ok. 2 godzin i 15 minut ładowania od 0 do 100% - to czas coraz trudniejszy do zaakceptowania.

Czas ładowania:

  • 15 min - 16%
  • 30 min - 32%
  • 45 min - 46%
  • 60 min - 60%
  • 90 min - 81%
  • 135 min - 100%
Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: POCO M5 - test biznesowego smartfona za 850 zł? I ta bateria!

 0