Steelseries Prime - Podsumowanie
Niezależnie od tego, jaki model Steelseries Prime zdecydujecie się wybrać, każda z tych myszek ma do zaoferowania naprawdę sporo. Przede wszystkim należałoby je pochwalić za bardzo dobrą jakość wykonania, bogaty sterownik czy niezwykle niską wagę przy braku jakiejkolwiek perforacji w powłoce. Z drugiej strony przydałoby się je w pewien sposób skategoryzować. Pod kątem stosunku ceny do jakości moim zdaniem najlepiej wypada wersja Prime. W kwocie 299 złotych otrzymujemy wszystko, co jest nam potrzebne, bez zbędnych bajerów w postaci na przykład ekranu OLED. Natomiast Prime+ to propozycja dla osób szukających gryzonia o jak najlepszych możliwych osiągach i ultraniskim Lift Off Distance, który ma być też trochę gadżeciarski. Zaś Prime Wireless jest mistrzem wydajności na baterii, który zagwarantuje nam na wielogodzinną rozgrywkę na jednym cyklu oraz super szybkie ładowanie, pozwalające pozbyć się wszelkich kabli.
Pośród oferty SteelSeries Prime każdy powinien znaleźć coś odpowiedniego dla siebie.
SteelSeries przedstawia ultralekkie i wodoodporne myszki z serii Aerox 3
Reasumując, pośród oferty SteelSeries Prime każdy powinien znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Mnie osobiście najbardziej do gustu przypadła mysz SteelSeries Prime Wireless. Głównie ze względu na wygodę braku posiadania kabla czy estetykę na biurku. Natomiast komuś innemu spodobać się może zupełnie inny model. W tym wypadku wybór należy już tylko do nas, ponieważ różnice między Prime, Prime+ a Prime Wireless są ukryte przede wszystkim w dodatkach i funkcjach. Czysto technicznie sensory działają praktycznie z tą samą dokładnością, a przełączniki są identyczne. Aczkolwiek nie można całkowicie zapomnieć o kilku ich mankamentach, którymi dotknięte są wszystkie trzy modele, spośród których najbardziej dającym się we znaki jest sztywny przewód typu paracord, zbierająca pot powłoka czy ostatecznie cienkie ślizgacze. Dlatego na pytanie, czy warto dopłacać, będziemy musieli odpowiedzieć sobie sami… Pamiętajcie, aby koniecznie podzielić się swoją opinią w komentarzach.
SteelSeries Prime
Solidne wykonanie, dobre spasowanie, niski LOD, bardzo rozbudowany sterownik, odpinany przewód, ciekawy design, nowatorskie przełączniki, uniwersalny kształt, dobrze skalibrowany sensor, subtelne podświetlenie RGB, brak -pre i post travel, brak wobble
Cienkie ślizgacze, na powierzchni łatwo zauważyć ślady potu, stosunkowo sztywny przewód jak na "sznurówkę"
Cena (na dzień publikacji): 299 zł
Gwarancja: 24 miesięcy
SteelSeries Prime+
Solidne wykonanie, dobre spasowanie, bardzo niski LOD, bardzo rozbudowany sterownik, odpinany przewód, ciekawy design, nowatorskie przełączniki, uniwersalny kształt, świetnie skalibrowany sensor, subtelne podświetlenie RGB, brak -pre i post travel, brak wobble
Cienkie ślizgacze, na powierzchni łatwo zauważyć ślady potu, stosunkowo sztywny przewód jak na "sznurówkę", dziwne umiejscowienie panelu OLED
Cena (na dzień publikacji): 399 zł
Gwarancja: 24 miesięcy
SteelSeries Prime Wireless
Solidne wykonanie, dobre spasowanie, bardzo niski LOD, bardzo rozbudowany sterownik, odpinany przewód, ciekawy design, nowatorskie przełączniki, uniwersalny kształt, świetnie skalibrowany sensor, subtelne podświetlenie RGB, brak -pre i post travel, brak wobble, USB Typu C, 100+ godzin pracy na baterii, szybkie ładowanie
Cienkie ślizgacze, na powierzchni łatwo zauważyć ślady potu
Cena (na dzień publikacji): 599 zł
Gwarancja: 24 miesięcy
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Porównanie SteelSeries Prime, Prime+ i Prime Wireless. Czy warto dopłacać?