realme GT Neo 2 - test nowego semi-flagowca z aspiracjami. Sukces na miarę realme GT?

realme GT Neo 2 - test nowego semi-flagowca z aspiracjami. Sukces na miarę realme GT?

Ekran

W końcu… w końcu udało mi się trafić na egzemplarz smartfona realme, który już na dzień dobry nie denerwuje nierówno przyklejonym lub wyszczerbionym na krawędziach szkłem ochronnym, co zawsze psuło pierwsze wrażenie - tym razem nic takiego nie ma miejsca. Co więcej, GT Neo 2 może się pochwalić bardzo dobrym stosunkiem wyświetlacza do obudowy, który wynosi 92.6%, co oznacza bardzo cienkie ramki boczne i małe wycięcie na kamerkę przednią (standardowo w lewym górnym rogu). Sam panel również nie budzi żadnych zastrzeżeń, realme sięgnęło tu po ten sam wyświetlacz AMOLED Samsung E4, który widzieliśmy ostatnio choćby w modelu Xiaomi 11T. Ten mierzy 6,62 cale, oferuje rozdzielczość Full HD+ (2400x1080 pikseli), proporcje 20:9, zagęszczenie pikseli na poziomie 398 ppi, wsparcie dla HDR10+, 100% pokrycie palety DCI-P3, odświeżanie 120 Hz (60, 120 i adaptacyjne, tj. automatycznie dopasowujące odświeżanie do aktywności) oraz próbkowanie dotyku na imponującym poziomie 600 Hz (w trybie GT, poza nim jest to 300 Hz). Co warto podkreślić, tym razem wyświetlacz chroni szkło Corning Gorilla Glass 5, a nie AGC DragonTrail jak w pozostałych modelach GT. 

realme GT Neo 2

Najważniejsze jest jednak, że wyświetlacz sprawdza się świetnie nie tylko na papierze, ale i w rzeczywistości, zapewniając typowe dla AMOLEDów zalety, jak szerokie kąty widzenia, praktycznie nieskończony kontrast czy głęboka czerń - z odwzorowaniem kolorów też nie jest źle, choć te domyślne są nieco ochłodzone. Złego słowa nie można za to powiedzieć o jasności, bo maksymalna zdaniem producenta może sięgać nawet 1300 nitów (choć jedynie w bardzo konkretnych scenariuszach, bo ręcznie tak wysokiej nie wymusimy i w większości przypadków automatyczna też nie osiągnie takich wartości), a minimalna pozwala na komfortowe użytkowanie w ciemnych pomieszczeniach. Mamy też opcję korzystania z automatycznego dopasowania do panujących warunków oświetleniowych, która zazwyczaj dobrze wywiązuje się z powierzonego jej działania. 

realme GT Neo 2

realme GT Neo 2 pracuje pod kontrolą tej samej nakładki interfejsu użytkownika co realme GT, więc do dyspozycji mamy te same możliwości w zakresie ustawień ekranu. Możemy więc wybrać tryb kolorów (żywy, delikatny i olśniewający), zmienić temperaturę kolorów, skorzystać z korektora kolorów wideo (SDR do HDR), zwiększyć jasność ekranu podczas odtwarzania wideo HDR, skorzystać z trybu ciemnego czy Always-On i podświetlanych krawędzi, które rekompensują brak diody powiadomień. Przy tak wysokim próbkowaniu dotyku nie może być również mowy o jakichkolwiek problemach z responsywnością wyświetlacza, a umieszczony pod panelem czytnik linii papilarnych działa po prostu świetnie - jest bardzo szybki i precyzyjny, szkoda tylko, że nie został umieszczony nieco wyżej, bo obecna lokalizacja wymusza nienaturalne trzymanie urządzenia. 

realme GT Neo 2

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: realme GT Neo 2 - test nowego semi-flagowca z aspiracjami. Sukces na miarę realme GT?

 0