Recenzja XPG Summoner - czyli najlepszej gamingowej klawiatury typu fullsize do 450 zł

Recenzja XPG Summoner - czyli najlepszej gamingowej klawiatury typu fullsize do 450 zł

Opakowanie i zawartość

Recenzowana klawiatura trafia do nas zapakowana w pokaźnych rozmiarów kartonowe pudełko, którego projekt oparto o charakterystyczne dla tego producenta kolory. Przeważa w nim przede wszystkim czerń, przełamywana dla kontrastu krwisto-czerwontymi paskami i akcentami. Jak w przypadku większości opakowań, tak samo tu na froncie znajdziemy grafikę przedstawiającą przybliżony wygląd produktu oraz kilka kluczowych zdaniem producenta elementów wyróżniających ten sprzęt. Na prawej bocznej ściance umieszczono naklejkę sugerującą, z jakim typem przełączników mamy do czynienia, w moim przypadku są to Cherry MX Silver. Tylna zaś zawiera nadrukowany kod QR, pozyskane certyfikaty oraz naklejkę z kodem EAN, numerem seryjnym itd. Natomiast na spodzie umieszczono kolejny render urządzenia z krótkimi opisami, a także zdjęciami najważniejszych cech produktu. Po zerwaniu plomb i otwarciu pudełka, pierwsze co rzuci się nam w oczy to sporych rozmiarów napis: “GAME TO THE EXTREME”. Wewnątrz oprócz oczywiście samej XPG Summoner zapakowanej w folię ochronną i dodatkowo zabezpieczoną przed przemieszczaniem pianką znajdziemy zestaw czerwonych keycapów na podmiankę za przyciski WSAD, strzałki oraz klawisz funkcyjny FN. Oprócz tego nie zabrakło rzecz jasna podpórki pod nadgarstki, kompletu aż dwunastu naklejek, a także plastikowego keycap pullera służącego do łatwiejszego i szybszego zdejmowania nasadek. Śmiało można więc stwierdzić, że producent naprawdę się postarał.

XPG Summoner

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Recenzja XPG Summoner - czyli najlepszej gamingowej klawiatury typu fullsize do 450 zł

 0