Shuttle SH370R8 - test barebone w połączeniu z Core i9-9900K oraz RTX 2080

Shuttle SH370R8 - test barebone w połączeniu z Core i9-9900K oraz RTX 2080

Warunki testu temperatur Shuttle SH370R8

Wszystkie odczyty podczas testów Shuttle SH370R8 były dokonywane przy zamkniętej i postawionej obok biurka obudowie, czyli w typowym wariancie użytkowania sprzętu. Temperatura w pomieszczeniu wahała się w zakresie 23-24 °C. Do wykonania pomiarów posłużyło oprogramowanie HWiNFO64 w wersji 6.12. Test polegał na 15-minutowym obciążeniu programem LinX 0.6.4 oraz trwającej tyle samo czasu rozgrywce w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon, dla zbadania warunków termicznych odpowiednio procesora oraz karty graficznej. Wartości widniejące na wykresach są najwyższymi spośród zarejestrowanych.

Jeżeli chodzi o efektywność chłodzenia i kulturę pracy, rozpocznę od CPU. Ośmiordzeniowy Core i9-9900K to bez wątpienia wyzwanie dla coolera, ale fabryczny I.C.E. poradził sobie bardzo dobrze. Przy czym od razu chciałbym odradzić korzystanie z automatycznej regulacji obrotów, gdyż jest ona dość nieprzyjemna dla uszu, z uwagi na ciągłe wachlowanie prędkością wentylatora w zakresie około 1000-2000 RPM. Zamiast tego, lepiej zdać się na ręczną kontrolę, gdzie niezwykle przydatny będzie klasyczny program SpeedFan (trzeba tylko przestawić PWM 1/2 mode na Software controlled - screen). Dzieje się tak dlatego, że wśród użytecznych ustawień (tj. takich, przy których hałas nie jest zbyt duży) mamy tylko dwa profile - Ultra-Low oraz Low. Co więcej, przeskok między nimi jest naprawdę duży, gdyż pierwszy to dół przed chwilą podanego zakresu, zaś drugi jego góra. Osobiście uważam, że optymalna wartość to 1500 RPM, gdyż temperatury wciąż mieszczą się w normie, a hałas jest na niskim poziomie. Tak jak pisałem wcześniej, dodatkowe rozpędzenie wentylatora frontowego (w tym przypadku do presetu Mid, który jeszcze nie degraduje kultury pracy) nie przynosi kokosów - różnica względem Ultra-Low to zaledwie minus 2 °C.

Także w temacie karty graficznej warto poświęcić trochę czasu na znalezienie odpowiednich dla siebie ustawień. Ze względu na ograniczone możliwości wentylacji, w zasadzie bez względu na to, jaki konkretnie akcelerator włożymy do Shuttle SH370R8, parametry automatyczne będą skutkować wydajnością poniżej tego, co dostalibyśmy w dużej obudowie, ze względu na stopniowe obniżanie limitu mocy, aż do ustabilizowania się warunków termicznych na poziomie nieprzekraczającym limitu temperatury. Dlatego też ręczne wymuszenie określonego power limitu oraz prędkości obrotowej zawsze przyniesie pewne korzyści, jeśli chodzi o osiągi, ale jakie dokładnie, to już oczywiście zależy od tego, jaki poziom hałasu uznamy za dopuszczalny. Przykładowo, dla wykorzystanej karty INNO3D GeForce RTX 2080 Jet zamieściłem na wykresach dwie kombinacje: odpowiednio 80/65% oraz 70/55%. Pierwsza z nich to dokładnie ta, która była wykorzystywana podczas testów wydajnościowych, zaś druga to z grubsza to, do czego zbiega w dłuższym przedziale czasowym automat. Oczywiście bardziej agresywny wariant to już spory szum powietrza (aczkolwiek cały czas nieco niższy niż to, co zaprezentował referencyjny wariant Radeona RX 5700 XT w pełnowymiarowej obudowie), ale już drugi jest naprawdę rozsądny, chociaż oczywiście okupiony niższą liczbą FPS, co pokazałem w Metro Exodus.

Warunki testu głośności Shuttle SH370R8

Do testów głośności zestawu zmontowanego w obudowie Shuttle SH370R8 użyłem decybelomierza Voltcraft SL-100 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA oraz dokładności ±1,5 dBA. Pomiary były wykonywane w godzinach nocnych, aby poziom tła był jak najniższy. Decybelomierz został umieszczony w odległości 30 cm od obudowy komputera, zaś tło wynosiło 33,5 dBA.

Warunki testu poboru prądu Shuttle SH370R8

Do sprawdzenia zużycia energii posłużył watomierz Voltcraft Energy Logger 4000F, charakteryzujący się klasą dokładności na poziomie ±1% oraz przetwornikiem True RMS. Ta ostatnia cecha zapewnia pomiar rzeczywistej wartości skutecznej, czyli faktycznie pobieranej przez urządzenie, a nie średniej podawanej przez tanie mierniki. Napięcie w sieci elektrycznej to oczywiście 230 V, natomiast częstotliwość 50 Hz. Wszelkie wartości na wykresach odnoszą się do kompletnej platformy testowej. Ze względu na wysoką klasę sprzętu pomiarowego, w obu przypadkach wahania wskazań okazały się bardzo niewielkie, w zasadzie nieprzekraczające kilku watów. Dlatego też jako odczyt właściwy przyjmuję wartość najczęściej pojawiającą się na wyświetlaczu watomierza.

Pomiary z użyciem watomierza wykazały, że testowany zestaw, złożony na bazie Shuttle SH370R8, jak najbardziej można sklasyfikować jako oszczędny. Jednakowoż warto dodać, że w przypadku obciążenia procesora w dużej mierze wynika to z bardziej restrykcyjnych limitów prądowych, które sprawiają, że Core i9-9900K w pełnym obciążeniu rozpędzał się o około 200 MHz słabiej w odniesieniu do tego, co obserwowałem na płycie głównej ASUS PRIME Z370-A, co tłumaczy niskie zużycie energii. Niemniej jednak, ze względów termicznych takie posunięcie jest jak najbardziej zrozumiałe. Z kolei dla karty graficznej zaoszczędziliśmy mniej więcej tyle, o ile obniżony został power limit. Porównując odczyty chociażby do akceleratora ZOTAC GAMING GeForce RTX 2080 AMP, jak na dłoni widać, że dysproporcja z grubsza odpowiada różnicy limitu mocy.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Shuttle SH370R8 - test barebone w połączeniu z Core i9-9900K oraz RTX 2080

 0