SilentiumPC w nowej rewizji Vero L2 o mocy 500 W zrezygnowało z platformy z grupową regulacją napięć na rzecz sprawdzonej platformy z mocniejszych wersji 600-watowych z niezależną regulacją napięć. Zalety są wymierne, ponieważ zasilacz nie będzie miał problemów z niezrównoważonymi obciążeniami linii, które w obecnych czasach są coraz bardziej prawdopodobne. Przykładem mogą być procesory Intela o niskim poborze mocy, a - jak wiadomo - sekcja zasilania CPU na płycie głównej wykorzystuje szynę +12 V. Konstrukcje z grupową regulacją napięć mają tendencje do przekraczania górnego zakresu normy ATX. Jak wspomniałem, owy projekt nie jest niczym nowym, jest analogiczny do mocniejszej wersji Vero L2/M2 600 W. Ale jakie korzyści daje nam ta zmiana poza podniesieniem ceny o kilkanaście złotych? Zmianie uległo wiele rzeczy: dodano nowy grill, taki sam jak w modelach Supremo, nowy ładniejszy sitodruk, wszystkie kondensatory Teapo do 105 °C oraz elastyczne czarne taśmowe wiązki kablowe. Ponadto, widzę poprawę w jakości wykonania strony lutowania, jest po prostu dużo lepiej. Reasumując, otrzymujemy stosunkowo wiele za 15 zł dopłaty. Nowa platforma przede wszystkim oferuje stabilność napięć w porównaniu z Vero L1 500 W, ale największą korzyścią jest dużo wyższa sprawność energetyczna potwierdzona oficjalnym certyfikatem 80 PLUS Bronze na 115 V. Testy jednak pokazują sprawność przekraczającą 88%, a w całym spektrum obciążeń spełnienie warunków wyższego certyfikatu 80 PLUS Bronze 230V EU (odpowiednik Silver @115 V). Także jak widać, jednostka jest dużo efektywniejsza niż poprzednik. Wysoka sprawność powinna teoretycznie przełożyć się na niższe temperatury oraz mniejszą emisję hałasu i w rzeczy samej tak jest. Szczerze powiem, że trudno w tej kwocie znaleźć cichy zasilacz, a Vero L2 500 W do 50% obciążenia jest praktycznie niesłyszalny. Ok, otrzymujemy PSU poniżej 200 zł, który ma naprawdę wiele zalet, przynajmniej w porównaniu z L1 500 W, ale nie oznacza to, że nie ma słabych stron. Czepiając się trochę na siłę - chciałbym, by tętnienia napięć na linii +12 V były trochę niższe oraz dodano zabezpieczenie temperaturowe. Ponadto zabezpieczenie OPP zadziałało trochę zbyt wcześnie (pow. 110%), ale z drugiej strony dobrze, że funkcjonuje prawidłowo.  

SilentiumPC Vero L2 500 W to godny następca Vero L1 500 W. Ładniejszy wygląd, taśmowe wiązki kablowe oraz wysoka sprawność i niska emisja hałasu to mocne argumenty PSU. Ale czy prawie 200 zł za budżetowy zasilacz to nie za dużo? A może Vero L2 to już nie niska półka?

SilentiumPC Vero L2 wykorzystuje sprawdzony już projekt i był to dobry ruch, czego potwierdzeniem są testy. Vero L2 500 W przyciąga wzrok swoim wyglądem, ładnie prezentuje się żółty sitodruk na bokach, a unikalny kształt osłony wentylatora ma tutaj niebagatelne znaczenie, nawiązując do wyższych modeli Supremo. Całkowicie taśmowe wiązki kablowe, które są bardzo elastyczne, jedna mocna szyna +12 V, dobra regulacja napięcia linii +12 V oraz wysoka sprawność, przekraczająca 88%, to mocne strony testowanego zasilacza. Wentylator o średnicy 120 mm z łożyskiem ślizgowym` zapewnia bardzo dobrą kulturę pracy oraz niskie temperatury wydmuchiwanego powietrza. Do całości dochodzą tajwańskie kondensatory, wszystkie certyfikowane do temperatury 105 °C. Producent udziela nam 36 miesięcy okresu gwarancyjnego w systemie door-to-door. Nowa generacja Vero L2 500 W to bardzo ciekawa konstrukcja. Zmiany pociągnęły niewielki wzrost ceny, zbliżając ją do 189-200 zł. Jednak zasilacz w porównaniu z popularnym Vero L1 500 W oferuje nam dużo więcej. Czy warto dopłacić? Wg mnie L2 500 W będzie bardzo ciekawą propozycją i myślę, że warto doinwestować ok. 15 zł. Bardzo wysoka sprawność, kultura pracy, taśmowe okablowanie, ładny wygląd i poprawiona jakość wykonania to najważniejsze zalety. Recenzowany zasilacz oceniam na 4,5 gwiazdki oraz dodaję wyróżnienia rekomendacja oraz kultura pracy.

SilentiumPC Vero L2 500 W

 Sprawność przekraczająca 88%, wysoka kultura pracy chłodzenia do 50% mocy, regulacja napięć poniżej 3%, jedna mocna szyna +12 V, długie taśmowe okablowanie, tajwańskie kondensatory na 105 °C, 3 lata gwarancji, działające zabezpieczenia.

 Tętnienia na linii +12 V mogłyby być niższe, niewielki zapas mocy.

Cena (na dzień publikacji): około 189 zł

Gwarancja: 3 lata door-to-door

Sprzęt do testów dostarczył: