Konfiguracja i oprogramowanie
Wstępna konfiguracja routera z poziomu komputera jest dziecinnie prosta i raczej nikt nie powinien mieć z nią problemów, ponieważ producent cały czas prowadzi nas za rączkę, a wszystko jest też klarownie wytłumaczone. Cieszy fakt, że cały interfejs przetłumaczono na język polski, co niewątpliwie jest sporym ułatwieniem dla osób nieznających języka Szekspira. Proces ogranicza się do udania się pod wskazany adres (192.168.0.1 lub alternatywnie tendawifi.com), utworzenia hasła logowania, wyboru typu połączenia oraz ewentualnie zmiany domyślnej nazwy sieci (SSID) i hasła Wi-Fi. Jedyne, czego tu zabrakło, to sprawdzenia na poziomie konfiguracji, czy posiadamy najnowszy firmware i jego ewentualnej aktualizacji.
Zasadniczy dashboard jest bardzo intuicyjny i logiczne podzielony na kategorie (poza pewnym wyjątkiem, do którego jeszcze wrócimy), więc łatwo się tu odnaleźć i nie ma żadnych problemów z odnalezieniem większości opcji. Interfejs w ostatnim czasie doczekał się odświeżenia i trzeba przyznać, że teraz prezentuje się zdecydowanie nowocześniej. Nie odnotowaliśmy też żadnych wpadek przy tłumaczeniu na język polski, które zdarzały się ostatnim razem, no może poza brakiem konsekwencji stosowania wielkiej litery przy nazwach zakładek, ale to już czepialstwo z naszej strony. Oprogramowanie wciąż jednak nie doczekało się systemu pomocy, takiego jak choćby w routerach TP-Link, ale większość funkcji zawiera krótkie opisy z ich wyjaśnieniem, więc nie stanowi to większego problemu. Niestety, router nie wspiera także alternatywnego oprogramowania, jak DD-WRT, ale to akurat norma w typowo konsumenckich modelach.
Wszystkie opcje pogrupowano w dziewięciu zakładkach z lewej strony panelu kontrolnego. Oczywiście większość to typowy standard i karta Stan to oczywiście status naszego połączenia z podstawowymi informacjami o systemie. W Ustawieniach Internetowych możemy zmienić tryb pracy naszego routera i typ połączenia z Internetem. Zakładka dedykowana łączności Wi-Fi (Ustawienia Bezprzewodowe) kryje jednak kilka interesujących elementów - oprócz typowych funkcji związanych z nazwami i hasłami sieci bezprzewodowych, ich kanału oraz szerokości oraz WPS, znajdziemy tu również włącznik technologii kształtowania wiązki (Beamforming). Ta wykrywa i blokuje pozycje urządzeń bezprzewodowych (takich jak telefony komórkowe i tablety) w sieci, a następnie wzmacnia przesyłanie sygnału do tych sprzętów, aby umożliwić uzyskanie połączenia o lepszej jakości podczas surfowania po sieci, grania oraz odtwarzania wideo. Możemy tu również określić jeden z trzech stopni siły sygnału dla sieci 2,4 GHz i 5 GHz czy ustawić sieć dla gości włącznie z czasem jej rozpowszechniania i przepustowością.
Ustawienia przepustowości to oczywiście swoisty QoS, ale w najbardziej podstawowej formie, bo możemy tu jedynie narzucić limity pobierania i przesyłania (niezależnie) dla poszczególnych klientów oraz przypisać wybrane urządzenia do czarnej listy. Nie zabrakło też Kontroli rodzicielskiej, która również nie jest przesadnie rozbudowana, ale powinna spełnić swoją rolę. Możemy tu bowiem przypisać urządzenia objęte ograniczeniami, a następnie ustalić godziny i dni ich dostępu do internetu oraz strony, z których mogą korzystać (lub też nie). Szkoda jednak, że ustawienia te są globalne dla wszystkich urządzeń, a nie zindywidualizowane i jeśli mamy dzieci w różnym wieku, to tego nie rozgraniczymy.
W Trybie uśpienia możemy zarządzać pojedynczą diodą LED (wyłączyć ją lub ustawić w jakich godzinach ma być dezaktywowana). Ustawienia Zaawansowane kryją zaś opcje związane z filtrowaniem adresów MAC (czarna i biała lista), wiązaniem z nimi adresów IP, przekierowywaniem portów, IPTV, zaporę, a także Host DMZ. Włączymy tu też protokoły UPnP czy DDNS. Router otrzymał także wsparcie dla IPv6 i doczekał się nawet zakładki dedykowanej temu protokołowi. Ostatnia karta o nazwie Administracja oprócz typowych funkcji systemowych, takich jak przywracanie do ustawień fabrycznych, resetowanie, eksportowanie ustawień czy aktualizacja firmware’u, niespodziewanie oferuje też możliwość konfiguracji naszej sieci lokalnej. Jest to dość dziwne miejsce na tego typu opcje i chyba lepiej było je wyodrębnić w osobnej zakładce, ale Tenda miała inny pomysł.
Aplikacja mobilna
Kilka słów należy się także mobilnej aplikacji. Na początek drobna uwaga, bo dostęp do niej zyskujemy tylko, jeśli mamy połączenie z internetem i nie wystarczy, że znajdujemy się w jednej sieci, co wydaje się mało zrozumiałym rozwiązaniem. Sama apka oferuje dość podstawowe możliwości, ale nie ogranicza się jedynie do podglądu klientów czy sprawdzania stanu sieci oraz jej parametrów, ale oferuje też opcje związane ze zmianą nazwy i hasła sieci bezprzewodowych, działaniem kontrolki, zarządzaniem czarną listą, hasłem logowania, aktualizacją systemu, a pozwala też na reset. W sekcji inteligentne aplikacje umieszczono zaś funkcję "przyspiesz Wi-Fi", gdzie analizowane są zakłócenia, przeciążenia kanału, szybkość transmisji oraz jakość sygnału i na tej podstawie automatycznie dobierane są optymalne ustawienia. Poza tym umieszczono tu m.in. harmonogram Wi-Fi, zdalne wybudzanie czy opcje sieci dla gości. Aplikacja mobilna okazuje się być więc całkiem przydatnym narzędziem do zdalnego kontrolowania pracy naszego routera.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Tenda AC8 - testujemy niedrogi router AC1200