Test ASUS ROG STRIX GeForce RTX 3080 OC: konkluzje
Jeśli chodzi o wydajność na ustawieniach fabrycznych, ASUS ROG STRIX GeForce RTX 3080 OC paradoksalnie nie zachwycił, prezentując się bardzo podobnie jak model MSI GAMING X TRIO, ze śladową przewagą w wyższych rozdzielczościach, związaną z większym domyślnym limitem mocy. Natomiast z akceleratorem GIGABYTE GAMING OC, dysponującym takim samym power limitem w wysokości 370 W oraz znacząco niższym papierowym zegarem Boost, tj. 1800 MHz kontra 1905 MHz, była już przegrana, bowiem rzeczywiste taktowanie GPU pod obciążeniem okazało się... niższe. I żeby nie było niedomówień, próbowałem zarówno aktualizacji BIOS-u karty, jak i różnych wersji sterowników - bez zmian, ta konkretna sztuka po prostu tak się zachowywała. Za to podkręcanie naturalnie okazało się mocnym punktem testowanej konstrukcji, gdzie pomógł i bardzo wysoki maksymalny limit mocy 450 W, i naprawdę dobry potencjał OC pamięci, która była w stanie bez problemów działać z częstotliwością 1313 MHz (prosto po wyjęciu z pudełka było 1188 MHz, czyli jesteśmy ponad 10% do przodu z przepustowością). W efekcie ROG STRIX OC przejął prowadzenie, pokonując pozostałe modele i szczególną uwagę chciałbym tutaj zwrócić na dodatkowy pomiar w Metro Exodus na mapie Tajga w 4K, gdzie GPU są mocno dociążone. Jak widać, przy takich ustawieniach osiągi niemal dorównują fabrycznemu GeForce'owi RTX 3090, ale nie sposób przemilczeć, że ceną za to dokonanie jest ogromny pobór prądu i wysoki hałas.
Jeżeli poszukujecie karty z maksymalnym limitem mocy aż 450 W i możecie na nią wydać sporo ponad 4000 zł, ASUS ROG STRIX GeForce RTX 3080 OC jest dla Was.
Test ASUS TUF GAMING GeForce RTX 3090 OC. Topowe Ampere w akcji
Jakość wykonania, chłodzenie oraz ocena końcowa
Z kolei w temacie jakości wykonania i ogólnych wrażeń estetycznych nie mam większych uwag, wszak karta jest porządnie zrobiona oraz przyjemna dla oka, w tym dla fanów wielobarwnej iluminacji, niemniej szkoda, że płytka usztywniająca jest plastikowa, a nie metalowa (ten sam problem dotyczy m.in. MSI GAMING X TRIO). Chłodzenie jest wydajne, zapewniając niskie temperatury i akceptowalną kulturę pracy przy domyślnym limicie mocy, a jeżeli jesteście wyczuleni na punkcie hałasu, zawsze można się przełączyć na "cichy" BIOS z mniej agresywną krzywą. Reasumując, testowany akcelerator ASUS ROG STRIX GeForce RTX 3080 OC to sprzęt siłą rzeczy mocno niszowy, skierowany głównie do entuzjastów, którzy traktują niezwykle wysoki maksymalny power limit bez dodatkowych kombinacji z BIOS-ami jako wartość dodaną, ergo nie przeraża ich degradacja efektywności energetycznej (wręcz potworna) i bardzo głośna praca wentylatorów, bo właśnie z tym (i nie tylko) wiąże się trzymanie 450 W grzałki w obudowie komputera. Ponadto pewien niesmak pozostawia wspomniana na samym początku niezbyt imponująca wydajność prosto po wyjęciu z pudełka, chociaż nie wykluczam, że inne egzemplarze będą się lepiej sprawować w owym aspekcie. No i backplate jednak mógłby być metalowy w konstrukcji za sporo ponad 4000 zł. Moja ocena to cztery gwiazdki, plus wyróżnienia jakość i overclocking, na które uczciwie zapracowała.
ASUS ROG STRIX GeForce RTX 3080 OC
Wydajność sporo wyższa od GeForce RTX 2080 Ti w dużo niższej cenie, układ chłodzenia dobrej jakości (niskie temperatury i akceptowalna kultura pracy), wysoka jakość wykonania i ciekawy wygląd, podświetlenie LED z RGB, sprzętowe wsparcie śledzenia promieni oraz DLSS, nowe dodatki od zielonych (Broadcast i Reflex), promocja na Call of Duty: Black Ops - Cold War, bardzo wysoki fabryczny limit mocy (aż 450 W)...
... o ile nie przeraża Was pobór prądu i hałas wentylatorów, plastikowy backplate, wydajność przy ustawieniach fabrycznych mogłaby być wyższa, karty graficzne GeForce RTX 3080 w ogólności zużywają niemało energii (brak postępu w efektywności), drobne problemy ze sterownikami, brak NVLink
Cena ASUS ROG STRIX GeForce RTX 3080 OC (na dzień publikacji) : 4319 zł
Gwarancja: 36 miesięcy
* Testowaną kartę graficzną nabędziecie w sklepie
Sprzęt do testów dostarczyło:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test ASUS ROG STRIX GeForce RTX 3080 OC. Ampere w wydaniu wyczynowym