Test be quiet! Dark Power 13 1000 W - tak dobry, że nie nadążają z produkcją

Łukasz Sierant | 28-02-2023, 15:00 | 0

Test be quiet! Dark Power 13 1000 W - tak dobry, że nie nadążają z produkcją

Podsumowanie i ocena be quiet! Dark Power 13 1000 W

be quiet! Dark Power 13 1000 W to wzorem Pure Power 12 M 1000 W, Dark Power 12 dostosowany do specyfikacji ATX 3.0, który posiada kabel ze złączem PCI-E 5.0 12VHPWR o mocy 600 W. Specyfikacja ATX 3.0 stawa dużo wyższe wymagania dla zasilaczy, przez co producenci czy im się to podoba, czy nie, muszą stosować wytrzymalsze komponenty, jak kondensatory czy mocno przewymiarowane tranzystory (pomijam tutaj kwestie sprawności przy 2% itp.). Dla nas, użytkowników oznacza to dwie rzeczy - wyższą jakość i niestety zapewne wyższą cenę. Rewelacyjnym przykładem jest testowany be quiet! Dark Power 13 1000 W, który jest wzmocnioną wersją Dark Power 12. Po przeprowadzonych testach widać ogromny zapas mocy (prawie 1400 W mocy ciągłej z zasilacza o mocy 1000 W) i takie rzeczy do tej pory były niespotykane. Do tego, pełna moc nawet przy 50 st. C i ta rewelacyjna sprawność energetyczna w całym przedziale mocowym. Jakość zasilacza potwierdzają także niski poziom tętnień napięć, niskie temperatury pracy czy finalnie bardzo cicha praca. Należy również wspomnieć, iż jest to pierwszy PSU w specyfikacji ATX 3.0 z certyfikatem sprawności 80 PLUS Titanium. I w zasadzie tu wyłania się główny powód, dla którego producent nie może nadążyć z jego produkcją.

be quiet! Dark Power 13 1000 W to tak dobry zasilacz, że producent nie jest w stanie nadążyć za ogromnym popytem. Dużo lepsza specyfikacja, kabel 12VHWPR 600 W i zapas mocy bliski 1400 W za niemal tę samą cenę co poprzednia seria.

Nie ma jednak róży bez kolców - jak zawsze zresztą. Idealny zasilacz i tak będzie posiadał jakieś mankamenty i świetnym na to przykładem jest testowany dziś model. Według mnie w tak wysokiej klasy sprzęcie regulacja napięć powinna być prowadzona ściślej. Nie widzę też sensu stosowania wielu linii 12 V, skoro i tak każdy użyje zworki OCK. Chętnie przywitałbym również taśmowe, a nie opakowane nylonem przewody - nawet jeśli wiązałoby się to z dopłatą (miejmy nadzieje niewielką). Warto też dodać, że zasilacz nie należy do najbardziej kompaktowych konstrukcji i trzeba pamiętać, że przewód 12VHPWR można wyginać w odległości ok. 4 cm od zasilacza, co daje w sumie ok. 215 mm wymaganej przestrzeni. Sprawę organizacyjną trzeba zatem dobrze zaplanować.

Reasumując, be quiet! Dark Power 13 1000 W, to - jak mówi mój kolega z pobliskiego sklepu motoryzacyjnego - "Mega Hit". Potwierdzają to nie tylko przeprowadzone testy, wysokiej jakości elektronika, czy długa 10-letnia gwarancja, ale jeszcze dostępność, a raczej jej brak. Jest to spowodowane naprawdę atrakcyjną ceną, która jest wyższa tylko o ok. 50-70 zł względem Dark Power 12 i nie ewolucją, do czego przyzwyczaili nas producenci w ostatnich latach, ale rewolucją, która ma swoją genezę w najnowszym standardzie ATX 3.0. Swoją drogą w wypadku Dark Power 13 1000W otrzymujemy w zasadzie mocniejszy zasilacz niż to, co oferuje DP 12, bo mamy tutaj tak naprawdę do czynienia z zasilaczem o mocy 1384 W. Testowany model kupimy za ok. 1379 zł (dostępność w sklepach na początku marca), a pozostałe modele o mocy 750 W i 850 W wyceniono na odpowiednio 979 zł oraz 1209 zł i są to najtańsze aktualnie "dostępne" zasilacze w pełni zgodne z ATX 3.0 (dodatkowo z 80+ Titanium) i 10-letnim okresem gwarancyjnym. Zasilacz świetnie się sprawdzi z najnowszymi kartami graficznymi oraz mocnymi procesorami z odblokowanym mnożnikiem, a złącze PCI-E 12VHPWR oraz zgodność ze specyfikacją ATX 3.0 zapewni kompatybilność z obecnymi i przyszłymi modelami GPU i CPU. be quiet! Dark Power 13 1000 W oceniam na 5 gwiazdek oraz dodaję wypracowane w testach wyróżnienia rekomendacja, wydajność oraz kultura pracy.

be quiet! Dark Power 13 1000 W