Test Corsair Sabre RGB Pro - bogate wnętrze w niepozornej formie

Corsair Sabre RGB Pro - Testy i wrażenia z użytkowania

PixArt PAW3392 to customowy sensor używany przez firmę Corsair (mieliśmy już z nim do czynienia w modelu Dark Core RGB Pro), który, sądząc po czystej specyfikacji, wydaje się zmodyfikowaną wersją PMW3389. Jego maksymalna prędkość wynosi do 450 ips, co przekłada się na 11,43 m/s. Maksymalna wartość DPI dla tego optyka wynosi 18000, a LOD w tym przypadku mieści się w granicach 1,2 mm, co jest świetnym wynikiem i niejako rekompensuje brak możliwości modyfikacji tego parametru w oprogramowaniu. Corsair wykonał kawał dobrej roboty przy implementacji tego sensora, dlatego też naprawdę trudno doszukać się w nim jakichś znaczących wad. Nie odnotujemy tu praktycznie żadnych niepożądanych zjawisk typu akceleracja, predykcja, jittering czy interpolacja (te dwa ostatnie pojawiają się dopiero przy chorych wartościach rzędu kilkunastu tysięcy DPI), a PAW3392 wyróżnia się ponadto dużą tolerancją dla różnego rodzaju podkładek. 

Co chyba jednak najważniejsze, zapewnia on nie tylko doskonałą precyzję, ale i bardzo dobry feeling, co ma niebagatelne znaczenie podczas rozgrywki. Trzeba też zaznaczyć, że zmierzone wartości DPI zgadzały się z tymi podanymi przez producenta, podobnie zresztą jak częstotliwość odświeżania (przynajmniej do 3000 Hz, gdyż wyższych wartości nie wspiera Enotus Mouse Test). Tym samym myszka ta sprawdzi się bardzo dobrze nawet w przypadku najbardziej wymagających użytkowników, którzy cenią sobie możliwie największą precyzję. Ze względu na swoją niską masę i kształt Corsair Sabre RGB Pro bardziej predysponowana jest do takich gatunków, jak FPS, ale producent zaleca ją też do MOBA i moim zdaniem jest to bardzo uniwersalny gryzoń (choć osoby preferujące korzystanie z większej liczby przycisków mogą narzekać na ten aspekt).