Test dysków Crucial MX500 – Mniej, ale lepiej?

Nośniki z rodziny Crucial MX są jedynymi z najchętniej wybieranych SSD-ków, na polskim rynku. I nie ma się temu co przesadnie dziwić, wszak, począwszy od debiutanckiego modelu MX100, linia ta cechuje się niezwykle atrakcyjnym stosunkiem możliwości do ceny. Po opartym na pamięciach 3D TLC NAND modelu MX300, z 2016 roku, mogło się wydawać, że już nic lepszego w temacie relatywnie ekonomicznych dysków półprzewodnikowych z interfejsem SATA wymyślić nie można. Tymczasem firma Micron, bowiem to do niej należy marka Crucial, postanowiła wszystkich zaskoczyć. Owocem tego zrywu jest seria MX500. Co takiego wprowadzają nowe modele, zapytacie? Cóż, wbrew pozorom, różnice są dość istotne, choć niektórych pewnie zawiedzie fakt, że producent tym razem skupił się na żywotności, nie bezwzględnym windowaniu szybkości. Ale do rzeczy. Jeśli jesteście zainteresowani nowymi dyskami SSD Crucial MX500, a także szczegółowymi różnicami pomiędzy nimi i poprzednikami, MX300, to nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić do kontynuowania niniejszej lektury.

Crucial MX500 to, w dużym skrócie, dłuższy okres gwarancyjny za cenę mniejszych pojemności. Czy taka polityka producenta przemówi do potencjalnych odbiorców?

Technicznie rzecz biorąc, dyski Crucial MX500 są dość interesujące, a to za sprawą zastosowania nowego rodzaju pamięci 3D TLC NAND. Jak pamiętamy, starsza seria MX300 ma dość nietypowe pojemności, mianowicie 2,05 TB, 1,05 TB, 525 GB lub 275 GB. Wynika to bezpośrednio z użycia pamięci 384 Gb (48 GB). Nieco większa pojemność, z perspektywy użytkownika, może być atutem. Problem mieli natomiast inni producenci, zaopatrujący się u Microna w kości, którzy chcieli uzyskać bardziej "szablonowe" pojemności. W efekcie, czasem nie obsadzano wszystkich kanałów kontrolera, na czym cierpiała wydajność. Nowe pamięci są w bardziej standardowym rozmiarze 256 Gb (32 GB; ostatecznie 64 GB przez umieszczenie dwóch rdzeni krzemowych w jednym module NAND), a ponadto mają dwukrotnie więcej warstw, 64 zamiast 32. Tym samym topnieją także koszty produkcji, choć odbywa się to za cenę zmniejszonej, względem poprzedników, przestrzeni dyskowej. Teraz producent oferuje, odpowiednio, wersje 2 TB, 1 TB, 500 GB lub 250 GB. W zamian za to, modele z serii MX500 mają być troszeczkę szybsze i zdecydowanie bardziej trwałe. Niejako na dowód, w tym drugim przypadku, gwarancję rozszerzono do pięciu lat, z trzech, czas MTBF zaś - do 1,8 mln godz., z 1,5 mln godz.

Specyfikacja Crucial MX500, w porównaniu z Crucial MX300:

Przyrosty szybkości, pomijając odczyt losowy w podstawowym wariancie pojemnościowym, jak widać, nie są przesadnie imponujące. Cieszy natomiast pięcioletnia gwarancja, której w tym segmencie daleko do miana standardowej. To, w mojej opinii przynajmniej, rozsądna rekompensata za utraconą pojemność. A jak przedstawia się kwestia cen i konkurencji? Wersje dostarczone do naszej redakcji, 500 oraz 250 GB, zostały wycenione, kolejno, na 579 i 339 złotych. Dotychczas, w tym przedziale cenowym, polecaliśmy albo dyski SU800 marki ADATA, albo właśnie Cruciala MX300. Jeśli nowość choćby dorówna wspomnianym modelom, to, biorąc poprawkę na zdecydowanie lepsze warunki gwarancji (oba wymienione modele mają po 36 mies.), powinniśmy wyłonić nowego lidera wśród ekonomicznych SSD-ków. Zaprezentowany przed paroma dniami Samsung 860 Evo, niestety, okazał się zauważalnie droższy. Nie przedłużając, czas wreszcie wziąć się do właściwej roboty, i zweryfikować, co takiego przygotował dla nas Crucial Micron.