Analizując specyfikacje i wyniki testów, w przypadku dysków Crucial MX500, należy ugryźć temat z dwóch stron. Po pierwsze, patrząc na nową serię jak na następców MX300, ale po drugie - przyglądając się rynkowi i temu, co oferował Micron w przeszłości, w sposób bardziej kompleksowy. Nie ma wątpliwości, że, względem bezpośredniego pierwowzoru, nowość stanowi lepszą ofertę. Wyniki testów wydajności są lepsze lub przynajmniej porównywalne, a do tego dochodzi pięcioletnia gwarancja. Miłe zaskoczenie stanowi zwłaszcza szybkość odczytu próbki 4K i odczytu losowego, nawet dla dłuższych kolejek, co powinno przełożyć się na komfort użytkowania komputera. Z operacjami sekwencyjnymi i zapisem 4K nowość nie radzi sobie już tak dobrze, ale, w ogólnym rozrachunku, i tak bije poprzednika. Sytuacja komplikuje się w momencie wprowadzenia do stawki modelu MX200, opartego na pamięciach MLC NAND. Wersji 500-gigabajtowej ten problem nie dotyczy, ale jej mniejszy odpowiednik, o pojemności 250 GB, dostaje ewidentnej zadyszki przy większych porcjach danych, kiedy, najprawdopodobniej, kończy się bufor wysokiej wydajności. Podczas gdy odpowiednik z serii MX300 również cierpi w tego typu scenariuszach, jeszcze starszy MX200 wychodzi obronną ręką. Resztę dopowiedzcie sobie sami.
Dyski Crucial MX500 są bardziej dopracowaną wersją niespełna dwuletniej serii MX300, co jednak nie w każdym aspekcie czyni je bezkonkurencyjnymi.
Ogólnie rzecz biorąc, ocena obydwu testowanych nośników nie może być tożsama, a kwestię prymatu w sektorze ekonomicznych SSD-ków należy, mimo wszystko, pozostawić częściowo otwartą. Za Crucialem MX500, z całą pewnością, jednogłośnie przemawia długość gwarancji, aczkolwiek warto jeszcze nadmienić, że producent narzuca przy tym dość restrykcyjne limity zapisu. Dla wersji 500 GB próg wynosi 180 TBW, a dla wersji 250 GB - 100 TBW. Przy cenach, ustalonych na, odpowiednio, 579 oraz 339 złotych, większy z przetestowanych nośników możemy z czystym sumieniem zarekomendować. Mniejszy natomiast, cóż, jest po prostu nieco lepszy od bezpośredniego poprzednika, ale jego osiągi nie przekonują, by nie rozejrzeć się chociażby za modelem SU800 marki ADATA. Ostatecznie Crucial MX500 500 GB kończy testy z oceną równą 4,5 gwiazdki oraz Rekomendacją, z kolei Crucial MX500 250 GB, naszym zdaniem, zasługuje na co najmniej jedno "oczko" mniej. Nie zrozumcie nas źle, Crucial MX500 250 GB nie jest bynajmniej złym dyskiem, ale ma po prostu ciekawsze alternatywy. No, i troszkę szkoda, że elektroniczny weteran, z 2015 roku, wypada bardziej okazale, na wykresach wydajności.
Crucial MX500 500 GB SATA
Szczególnie dobra wydajność odczytu próbki 4K i odczytu losowego, bardzo dobra wydajność przez pełen przekrój testów (kopiowanie, kompresja, wielozadaniowość, itd.), wysoka żywotność wg producenta potwierdzona pięcioletnią gwarancją, atrakcyjna cena
Pojemność mniejsza od poprzednika, ciasny limit TBW
Cena (na dzień 25.01.2018): 579 zł
Gwarancja: 60 miesięcy
Crucial MX500 250 GB SATA
Dobra wydajność odczytu próbki 4K i odczytu losowego, wysoka żywotność wg producenta potwierdzona pięcioletnią gwarancją, przystępna cena
Tylko przeciętna wydajność w większości testów rzeczywistych, pojemność mniejsza od poprzednika, ciasny limit TBW
Cena (na dzień 25.01.2018): 339 zł
Gwarancja: 60 miesięcy
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test dysków Crucial MX500 – Mniej, ale lepiej?