Lenovo Tab P11 (2. Gen) - wydajność
Pod maską Lenovo Tab P11 znajdziemy znany ze smartfonów, produkowany w 6 nm procesie technologicznym układ MediaTek Helio G99 (2x Cortex A76 2,2 GHz i 2x Cortex A55 2,0 GHz) z GPU Mali-G57 MC2, wspierany przez 6 GB pamięci RAM LPDDR4X oraz 128 GB pamięci na dane UFS 2.2 z możliwością rozszerzenia o za pomocą kart microSD. Zapewnia on nie tylko solidną wydajność podczas codziennego użytkowania (aplikacje uruchamiają się szybko, przełączanie się między nimi nie stanowi problemu, system nie ma w zwyczaju ich ubijać w tle albo przeładowywać), ale i solidne zaplecze komunikacyjne.
Co prawda moja wersja tabletu nie oferuje łączności komórkowej (więc brak wsparcia dla 5G ze strony tego procesora nie jest kłopotliwy), ale możemy za to liczyć na Bluetooth 5.2, dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac oraz nawigację (GPS, GLONASS, BDS). Na plus zaliczyć trzeba też wysoką kulturę pracy tabletu, bo Lenovo Tab P11 nie ma zwyczaju się nagrzewać - temperatura spoczynkowa baterii i CPU wynosi odpowiednio 29,5 i 27,9℃, a obudowa pozostaje chłodna/lekko ciepła przy wymagających zadaniach. Po ok. 70% benchmarku AnTuTu obudowa nagrzewa się maksymalnie do 38,5℃, ale jedynie w okolicach aparatu tylnego, bo w pozostałych miejscach mamy kilka stopni mniej. Na plus zaliczyć trzeba również, że throttling termiczny nie będzie większym problemem, bo test w programie CPU Throttling Test pokazuje, że wydajność rdzeni spada maksymalnie do 95%.
Lenovo Tab P11 (2. Gen) - benchmarki

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test i recenzja Lenovo Tab P11 (2. Gen). Tablety jeszcze nie powiedziały "do widzenia"