To ciągle można jeszcze kupić tablety? Dla wielu osób to pewnie spore zaskoczenie, bo od lat słuchamy przecież, że nie miały szans w starciu ze smartfonami. I choć jest w tym dużo prawdy, do czego przyczynili się sami producenci, robiąc z nich niejako „biedniejszych” kuzynów tych ostatnich, to fani większych ekranów wciąż mają w czym wybierać. A przynajmniej na razie, bo niedawno na horyzoncie pojawiło się poważne zagrożenie, które po osiągnięciu dojrzałości technologicznej faktycznie może odprawić tablety na emeryturę, czyli składane smartfony z elastycznymi ekranami. Bo kiedy do dyspozycji mamy jednocześnie smartfon i tablet, kupowanie osobnego urządzenia nieco mija się z celem - niemniej składaki wciąż raczkują i są bardzo drogie, więc do ich dominacji daleka droga.
Fani większych ekranów wciąż mają w czym wybierać. A przynajmniej na razie, bo niedawno na horyzoncie pojawiło się poważne zagrożenie, które po osiągnięciu dojrzałości technologicznej faktycznie może odprawić tablety na emeryturę, czyli składane smartfony z elastycznymi ekranami
Oznacza to, że jeśli chcemy cieszyć się ekranem większym niż w smartfonie, ale nie chcemy sięgać po laptopy, które są mało praktyczne „w biegu”, wybór jest tylko jeden. Nie ukrywam, że prywatnie wciąż korzystam z tabletu w swoim czasie wolnym, bo po pracy najczęściej nie mam ochoty siadać przy komputerze, a przy niektórych aktywnościach szybko doceniamy wyświetlacz większy niż 6 cali (np. aplikacje towarzyszące do gier planszowych czy zakupy online). Moje prywatne urządzenie jest już jednak mocno wysłużone, więc z ciekawością przystąpiłam do testów Lenovo Tab P11 (2. Gen), żeby przekonać się, co takiego obecnie oferuje ta kategoria sprzętu mobilnego.
Specyfikacja Lenovo Tab P11 (2. Gen) | |
---|---|
Wyświetlacz | 11,5 cala, FHD+ (2000 x 1200 pikseli), IPS, 203 ppi, 120 Hz |
Procesor | MediaTek Helio G99 (2x Cortex A76 2,2 GHz i 2x Cortex A55 2,0 GHz), GPU: Mali-G57 MC2 |
Pamięć wewnętrzna | 6 GB RAM LPDDR4 + 128 GB ROM (UFS 2.2) |
Pamięć zewnętrzna | tak (microSD do 1 TB) |
Aparat tylny | 13 Mpx |
Aparat przedni | 8 Mpx |
Bateria | 7700 mAh, ładowanie 20W |
Połączenia | Wi-Fi 6 802.11a/b/g/n/ac, 2,4/5 GHz Bluetooth: 5.2, |
Czujniki | czujnik oświetlenia |
Złącza | USB typu C (USB 2.0) |
System operacyjny | Android 12L |
Wymiary | 269,1 x 169,4 x 7,4 mm |
Waga | 520 g |
I model ten jest do tego celu idealny, bo mamy do czynienia z tabletem wycenionym na 1599 PLN, który jest w zasięgu większości użytkowników. Lenovo Tab P11 (2. Gen) został wyposażony w 11,5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1200 x 2000 pikseli i odświeżaniu 120 Hz, produkowany w 6 nm procesie technologicznym układ Mediatek Helio G99 wspierany przez 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci na dane z możliwością rozszerzenia za pomocą microSD, 13 MP obiektyw główny i 8 MP kamerkę przednią, baterię o pojemności 7700 mAh, cztery głośniki czy rysik dostępny w zestawie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test i recenzja Lenovo Tab P11 (2. Gen). Tablety jeszcze nie powiedziały "do widzenia"