Test komputera MSI Vortex G65 6QF - być jak Mac Pro

Test komputera MSI Vortex G65 6QF - być jak Mac Pro

MSI Vortex G65 (6QF) to komputer już na pierwszy rzut oka niezwykły. Mały, okrągły, oryginalny - porównanie do Mac Pro jest tutaj po prostu nieuniknione. To oczywiście nie są jedyne aspekty w których komputer może rywalizować z flagowym urządzeniem Appla, gdyż produkt MSI wykorzystuje nowsze o 2-3 lata komponenty - a to w świecie np. ukladów graficznych cała wieczność.

Model G65 został jednak stworzony do zupełnie innej grupy klientów - po prostu graczy (z odpowiednio zasobnym portfelem). Mac Pro nie jest komputerem kierowanym dla tej grupy docelowej. Używają go głównie profesjonaliści do montażu video. Vortex G65 to komputer który będzie świetnie wyglądał zarówno na biurku, jak i na podłodze w salonie podłączony do telewizora zamiast (lub obok) konsoli. 

Konfiguracja jest naprawdę mocna (Core i7 6700 i dwa GeForce GTX 980 w trybie SLI) i płynność na poziomie 60 lub nawet 90 klatek nie stanowi problemu. Cena komputera jest szalona, sprzęt kosztuje ponad 16000 zł, ale jeśli ktoś chciałby tańszą odmianę to zestaw występuje także w wersji z Core i5 6600, dwoma GeForce GTX960 oraz dwa razy mniejszym dyskiem SSD. Ta druga konfiguracja to wydatek około 10000 zł. Obydwie maszyny są dostarczane z fabrycznie zainstalowanym Windows 10 Home w wersji 64-bitowej.

Dlaczego Vortex to komputer tak drogi? Odpowiedź wydaje się oczywista: zamknięcie tak mocnych komponentów w 6,5-litrowej obudowie jest po prostu trudne i nie udało by się tego uzyskać bez specjalnych rozwiązań czy części. Vortex G65 jest komputerem innym niż wszystkie w niemalże każdym calu. Skupmy się teraz na jego budowie...

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test komputera MSI Vortex G65 6QF - być jak Mac Pro

 0