Test Lenovo Legion Slim 7i (16IAH7). Budowa zewnętrzna i wykonanie
Notebook mierzy 357,7 × 260 × 16,9 mm (w najcieńszym miejscu z przodu, z tyłu jest to kilka mm więcej) i waży 2,175 kg, co jak na 16-calową konstrukcję jest naprawdę dobrym wynikiem. Tym samym otrzymujemy komputer z całkiem dużym ekranem w kompaktowej i lekkiej formie, dzięki czemu zachowuje on wysoką mobilność. Oczywiście nie jest to poziom 14-calowych ultrabooków, ale też i wydajność stoi tu na zupełnie innym poziomie. Lenovo Legion Slim 7 jest w stanie zastąpić desktopa, a nie można tego powiedzieć o notebookach z niskonapięciowymi CPU bez dedykowanej grafiki.
Jakość wykonania to bez wątpienia jedna z większych zalet laptopa Lenovo Legion Slim 7i. Jego obudowa niemal w całości wykonana jest z aluminium (poza ramką wokół ekranu), dzięki czemu konstrukcja jest sztywna (zarówno jeśli chodzi o klapę, jak i panel roboczy w miejscu klawiatury) i sprawia wrażenie bardzo solidnej. Wrażenie to zresztą potęgują prosty, wręcz industrialny design z krawędziami o kącie prostym czy jednolita szara metalowa obudowa. Praktycznie jedynymi ozdobnymi elementami są tu krawędź biegnąca wzdłuż panelu roboczego, która doczekała się wykończenia w postaci szczotkowanego aluminium oraz dyskretne logotypy. Zawiasy nie budzą żadnych obaw, jeśli chodzi o trwałość, a przy tym bardzo dobrze wyważono ich opór, ponieważ możemy otworzyć laptopa jednym palcem. Nowoczesną stylistykę notebooka podkreśla także cienkie obramowanie wokół ekranu. Podwozie kryje zaś jedynie otwory wentylacyjne i dwie podłużne podkładki antypoślizgowe.
Generalnie pod względem jakości wykonania Legion Slim 7i-16IAH7 stoi na naprawdę wysokim poziomie i już przy pierwszym kontakcie czuć, że mamy do czynienia z produktem klasy premium, wykonanym ze szlachetnych tworzyw, a nie typowym gamingowym sprzętem, gdzie przeważnie dominuje plastik (nawet w modelach z górnej półki, które kosztują znacznie więcej niż sprzęt Lenovo). Tym samym Legion Slim 7i stanowić może idealne połączenie laptopa do profesjonalnych zastosowań i maszyny do gier.
Klawiatura
Klawiatura to kolejny mocny punkt tego notebooka. Co ciekawe jednak, na początku zaskoczyło nas, że producent nie zdecydował się na typowe w gamingowych modelach podświetlenie RGB, stosując jedynie iluminację w białym kolorze. To pierwsze jest co prawda dostępne opcjonalnie za dopłatą (nie wiemy, czy taka opcja oferowana jest w Polsce), ale uważamy, że bardziej eleganckie białe podświetlenie jest w pełni wystarczające. Sama klawiatura rozciągnięta jest niemal na całą szerokość obudowy, co w połączeniu z faktem, że mamy do czynienia z 16-calową maszyną, pozwoliło na upchnięcie sekcji numerycznej i większych kompromisów. Co więcej, cieszy też fakt, że strzałki kierunkowe są w normalnych rozmiarach, co widujemy już coraz rzadziej. Same klawisze otrzymały ergonomiczne nasadki w kolorze obudowy (zamiast typowych czarnych) z wyraźnymi oznaczeniami. Ponadto oferują one ok. 1,5 mm skok i zapewniają wyraźnie wyczuwalny punkt aktywacji, co w połączeniu z przemyślanym układem i sztywną obudową sprawia, że nie tylko granie, ale i pisanie na tej klawiaturze jest naprawdę przyjemne. Pochwalić trzeba także liczne skróty klawiszowe, pozwalające choćby na zmianę trybu wydajności laptopa, częstotliwości odświeżania ekranu (165 Hz i 60 Hz, co jest przydatne, jeśli zależy nam na dłuższym czasie pracy na baterii) czy regulacji natężenia podświetlenia klawiatury.
Touchpad
Gładzik wykonany jest z matowego szkła, co zapewnia mu bardzo gładką powierzchnię. Poza tym jest on naprawdę sporych rozmiarów 120 x 75 mm, więc korzysta się z niego bardzo komfortowo. Przyciski LMP i PPM są zintegrowane z jego powierzchnią, a obsługa gestów działa nienagannie. Jedyne czego można się tu czepiać, to mało satysfakcjonujące kliknięcie.
Porty
Jak Lenovo Legion Slim 7i-16IAH7 wypada pod względem liczby i różnorodności portów? Generalnie jest bardzo dobrze, choć przeoczono jedno dość istotne złącze, a mianowicie RJ45 (ethernetowe). Po prawej stronie znajdziemy czytnik kart SD, przełącznik przesłony kamery internetowej i gniazdo słuchawkowe i mikrofonowe (3,5 mm minijack). Z lewej strony umieszczono dwa USB-C, z czego jedno to tak naprawdę Thunderbolt 4 obsługujące DisplayPort 1.4 i zasilanie 135 W, a drugie to USB 3.2 Gen 2, które również wspiera DisplayPort 1.4 i zasilanie 135 W. Z tyłu zaś znajdziemy trzy porty USB 3.2 Gen 2 typu A, HDMI 2.1 i gniazdo zasilania.
Audio
Laptop został wyposażony w dwa głośniki Harman o mocy 2 W z Nahimic Audio. Z jednej strony zdawaliśmy sobie sprawę, że laptopy dla graczy przeważnie bardzo słabo radzą sobie z jakością dźwięku generowanego przez wbudowane głośniki (co ciekawe, lepiej wypadają w tym aspekcie biznesowe modele lub nawet smartfony z wyżej półki), z drugiej jednak Legion Slim 7i-16IAH7 nie jest typowo gamingowym modelem, więc mieliśmy nadzieję, że wypadnie on nieco lepiej w tym aspekcie. I tak jest w rzeczywistości, choć nie oznacza to, że jest dobrze. Jakość dźwięku określić można jako przyzwoitą, co i tak jest lepszym epitetem niż w przypadku większości konkurentów. Co ciekawe, notebook nieźle radzi sobie z niskimi i średnimi tonami, gorzej z sopranami, a przy gęstszym i ostrzejszym gitarowym brzmieniu ponosi całkowitą porażkę. Oprogramowanie Nahimic Audio pozwala wyraźnie poprawić jakość audio i uzyskać wsparcie dla dźwięku przestrzennego czy skorzystać z korektora i kilku predefiniowanych profili (pytanie tylko, czemu ich nazwy są po niemiecku?).
Kamerka internetowa i zabezpieczenia biometryczne
Do kamerki internetowej (1080p i 30 kl./s) mam więcej zastrzeżeń - ostrość obrazu jest w porządku, ale zaszumienie jest spore, co nie zmienia faktu, że jakość jest wystarczająca do prowadzenia wideorozmów. Co istotne, Lenovo nie zapomniało o zabezpieczeniach biometrycznych i otrzymujemy czytnik linii papilarnych wbudowany w przycisk Power, co naszym zdaniem jest najlepszym rozwiązaniem (pozwala na uruchomienie i jednoczesną weryfikację użytkownika). Czytnik jest precyzyjny i w trakcie testów nie mieliśmy żadnych problemów z jego działaniem.
Bateria
Laptop wyposażony został w 4-komorową baterię o pojemności aż 99,9 Wh. Sprzęt korzysta ze zintegrowanego w procesorze układu graficznego Intela i dzięki aktywnej funkcji przełącznika MUX w trybie hybrydowym, gdzie dedykowana grafika aktywowana jest dopiero w bardziej wymagających zadaniach (takich jak np. granie), czas pracy notebooka na baterii zostaje znacząco wydłużony. W połączeniu z dużym akumulatorem są to naprawdę dobre wyniki, ponieważ przy jasności ustawionej na 50% z wyłączonym podświetleniem klawiatury, włączonym Wi-Fi i w trybie pracy Windows w teście Modern Office w ramach PC Mark 10 uzyskaliśmy wynik 8 godzin i 10 minut. Nie jest to może żaden rekord, ale to naprawdę solidny rezultat, pozytywnie wyróżniający się na tle typowych gamingowych laptopów. Oczywiście w czasie grania nie ma co liczyć na takie wyniki, ponieważ tutaj czas skraca się do ok. 1 godziny i 45 minut, ale jak na gaming to i tak bardzo dobry rezultat. Wydajność również bardzo mocno spada na zasilaniu akumulatorowym, więc nie jest to opcja wskazana do grania. Pochwalić trzeba też obsługę technologii szybkiego ładowania Rapid Charge Pro, dzięki której czas ładowania komputera wygląda następująco:
- 10 minut ładowania – 30 Wh (3 Wh / min)
- 70% naładowania baterii w 30 minut
- 100% naładowania baterii w 80 minut
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Lenovo Legion Slim 7i (16IAH7). Jeden z najlepszych gamingowych laptopów na rynku