Test Lenovo Legion Slim 7i (16IAH7). Jeden z najlepszych gamingowych laptopów na rynku

Test Lenovo Legion Slim 7i (16IAH7). Analiza układu chłodzenia, temperatury, throttling i kultura pracy

Przy okazji omawiania dysku sygnalizowaliśmy, że pomimo obecności drugiego slotu M.2, możemy mieć problem zainstalowaniem kolejnego nośnika. Wynika to faktu, że chociaż producent stosuje tradycyjne śrubki typu phillips, to jednak zdjęcie dolnego panelu bez uszkodzenia obudowy praktycznie graniczy z cudem. Co znajdziemy wewnątrz, kiedy jednak uda nam się uporać z tym zadaniem? Przede wszystkim całkiem rozbudowany jak na tak smukłą konstrukcję dwudrożny system chłodzenia, składający się z dwóch wentylatorów, kilku miedzianych rurek cieplnych i radiatorów. Mimo wszystko ciekawi byliśmy, czy to wystarczy przy tych podzespołach i tak smukłej konstrukcji. 

Zdjęcie dzięki uprzejmości Jarrod'sTech

Okazuje się, że Lenovo dość swobodnie podeszło to temperatur i limitów energetycznych. Sam procesor Core i7-12700H pod maksymalnym obciążeniem raczej nie nagrzewa się powyżej 85°C, a taktowanie stabilizuje się na poziomie 3,2 GHz dla rdzeni P i 2,5 GHz dla rdzeni E. Limit energetyczny PL1 ustawiony został na 90 W, ale maksymalnie w realnym użytkowaniu dobiliśmy do 80 W, co i tak jest wysoką wartością. Jeśli do równania dołączymy wysokie obciążenie GPU, to temperatury CPU potrafią dobijać aż do 100°C, ale taktowanie obu typów rdzeni utrzymuje się na tym samym poziomie. W przypadku grafiki temperatury również są wysokie, bo sięgają 85°C. Laptop nie ma jednak żadnych problemów ze zdaniem stress testu w 3DMarku przy bardzo wysokiej stabilności. 

Wysokie temperatury podzespołów przekładają się bezpośrednio na wysokie temperatury obudowy. Oczywiście poniższe pomiary pokazują skrajny scenariusz (stress test obejmujący maksymalnie obciążenie CPU i GPU) i w trakcie typowego użytkowania, w tym grania, spodziewać można się niższych wartości. Nie zmienia to faktu, że Legion znacząco się nagrzewa i jeśli wykonujemy bardziej wymagające zadania, to lepiej nie trzymać go na kolanach.