Analiza wnętrza MSI MEG Ai1300P PCIE5
Za chłodzenie elektroniki odpowiada wysokociśnieniowy 120-milimetrowy wentylator Powerlogic PLA12025S12H-4 z łożyskiem hydrodynamicznym (FDB) i prędkością maksymalną 2500 obr./min, który pracuje w trybie półpasywnym. Wentylator oparto to solidna konstrukcja z bardzo dobrych materiałów i co ciekawe pierwszy raz widzę zastosowane standardowe złącze 4 pin ze sterowaniem sygnałem PWM.
Wnętrze to półcyfrowa platforma CWT CTT, która spełnia wymagania specyfikacji ATX 3.0. Zasilacz korzysta z topologii pełnego mostu, układu rezonansowego LLC, synchronicznego prostownika i przetwornic DC-DC, a korekcja mocy, kontrola PWM i synchroniczny prostownik, sterowane są cyfrowymi mikrokontrolerami. Do chłodzenia kluczowych elementów w MSI MEG Ai1300P PCIE5 mamy trzy aluminiowe radiatory o zwiększonej pojemności cieplnej, które anodowane są na czarny kolor, oraz dodatkowe blaszki na PCB synchronicznym prostowniku.
Test be quiet! Dark Power 13 1000 W - tak dobry, że nie nadążają z produkcją
W zasilaczu jest ciasno, co nie sprzyja dobrej cyrkulacji powietrza - po lewej stronie znajduje się filtr EMI, a jego pierwsza część zaczyna się na wtyku zasilania. Drugą część filtra znajdziemy na głównym laminacie, po lewej stronie, gdzie umieszczono bezpiecznik, warystor, kondensatory Cx i Cy i dwie cewki. Wyżej widzimy największy radiator w zasilaczu, chłodzi on dwa mostki prostownicze, za nim kolejny odprowadza ciepło z elementów aktywnej korekcji mocy (APFC), a przy górnej krawędzi mamy dwie cewki PFC. Po prawej stronie od cewek mamy pionowy laminat zawierający cyfrowy mikrokontroler, a pod nią kolejną płytkę drukowaną zawierającą obwód 5 Vsb.
W centralnej części umieszczono dwa wysokonapięciowe, japońskie kondensatory sekcji APFC o łącznej pojemności aż 1360 uF. Niżej jest kolejny radiator, który odbiera ciepło z tranzystorów kluczujących, pracujących w topologi pełnego mostu, natomiast przy dolnej krawędzi płyty głównej mamy elementy transformator główny, nad którym znajduje się układ rezonansowy. Za transformatorem mamy pionową płytkę z 8 tranzystorami sekcji prostowania, chłodzone przez niewielkie radiatory. W ich okolicy mamy baterię kondensatorów aluminiowo-polimerowych i elektrolitycznych. Po prawej stronie, na górze, znajduje się laminat z konwerterami DC-DC, a przy samej krawędzi prawej strony obwód drukowany, zawierający złącza modularnego okablowania, który jest połączony spoiwem lutowniczym z głównym laminatem - znajdziemy na nim dodatkowe kondensatory aluminiowo-polimerowe. Całość jest dobrze zaprojektowana i wykorzystuje wysokiej jakości elektronikę, co potwierdza słuszny, dziesięcioletni okres gwarancyjny.
Jakość lutowania jest bardzo dobra i oceniam ją na 5 w sześciostopniowej skali. Producentem OEM jest CWT.
Na rewersie PCB znajdują się dodatkowe elementy elektroniczne jak tranzystor polowy mocy Sync Power SPN5003, który służy do zmniejszenia pomoru mocy bez obciążenia, aktywując zabezpieczenia oraz Infineon 2EDN7524F, czyli sterownik tranzystorów kluczujących.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test MSI MEG Ai1300P PCIE5 - cyfrowy zasilacz ATX 3.0