Obudowa Armis AR7, wprowadzana na rynek niejako równolegle z rebrandingiem firmy SilentiumPC, ma być nie tylko produktem dobrym samym w sobie, ale także zmienić postrzeganie polskiej marki. Warszawiacy chcą porzucić wizerunek dostawcy rozwiązań ekonomicznych, wkraczając w gremium najbardziej cenionych producentów, przy czym aby to było w ogóle możliwe, niezbędne jest rozszerzenie portfolio o odpowiednio atrakcyjny sprzęt. I tak, Armis AR7 nosi liczne znamiona konstrukcji udanej, a jednocześnie wyróżnia się kilkoma niezbyt powszechnymi dotąd rozwiązaniami, co sprawia, że naprawdę może na rynku zamieszać. Najnowsza propozycja SilentiumPC łączy elegancki wygląd z niespodziewanie szeroką funkcjonalnością i niezłą jakością wykonania. Owszem, można narzekać na stylistykę zbyt dalece inspirowaną produktami marki be quiet! czy przeciętne spasowanie paneli bocznych, jednak lista zalet zdecydowanie przykrywa ewentualne wady. Przestronne wnętrze zapewnia bardzo szerokie możliwości montażowe, konstrukcja oparta głównie na śrubach - nieograniczone wręcz możliwości personalizacji, komplet filtrów przeciwkurzowych - brak problemów z zabrudzeniami, regulator obrotów obsługujący do dziesięciu jednostek zaś - efektywną i cichą wentylację. A jakby tego było mało, nie zabrakło też pomniejszych smaczków, jak choćby możliwość zmiany położenia panelu wejść-wyjść bądź przycisk wyłączający wszystkie diody.
Już sama specyfikacja techniczna kreuje obudowę Armis AR7 na produkt niezwykle interesujący. Testy wykazują natomiast, że w parze z funkcjonalnością idzie dobra realizacja poszczególnych mechanizmów. To zdecydowanie najbardziej dopracowana konstrukcja SilentiumPC w całej historii tej firmy!
Biorąc pod uwagę, że cena została ustalona na 289 złotych, a znając specyfikę kwot sugerowanych przez SilentiumPC, ostatecznie prezentowany sprzęt kupimy nieco taniej, naprawdę można być pod wrażeniem. Nigdy w historii, dysponując trzema "stówkami", nie mogliśmy zakupić obudowy tak funkcjonalnej. Ba, funkcjonalnością i ergonomią Armis AR7 zawstydza niekiedy nawet konstrukcje ponad dwukrotnie droższe, z tymże pod względem jakości wykonania wciąż pozostaje obudową klasy średniej, stąd werdykt traci jednoznaczność. Ale to nie ma większego znaczenia. Ważne jest, że w tej kategorii cenowej, naszym zdaniem, na dzień dzisiejszy warszawki producent przejmuje pałeczkę opłacalności (oczywiście o ile poszukujecie obudowy Midi-tower, a nie chociażby SFF). Podobnie wycenione Antec GX1200 Gaming, Corsair SPEC-ALPHA i Phanteks Eclipse P400 wcale nie są, od Armis AR7, lepiej spasowane, natomiast be quiet! Pure Base 600 oraz Fractal Design Define C nie oferują trzeciej części tych funkcji co dzisiejszy debiutant. Siłą rzeczy obudowie Armis AR7 należy się Rekomendacja, a także wyróżnienie Opłacalność. Chętnie wystawilibyśmy do tego pełną "piątkę", jednak to oznaczałoby produkt idealny, tymczasem do ideału mimo wszystko nieco brakuje. Gdyby SilentiumPC zechciało w przyszłej rewizji popracować nad spasowaniem paneli bocznych, filtracją frontową (czyszcząc filtry należy zdjąć cały panel) i montażem SSD-ków, to kto wie... Tak czy siak gorąco polecamy!
SilentiumPC Armis AR7
Stonowana i elegancka stylistyka, niezłe materiały, stabilny i sztywny szkielet, przestronne wnętrze (obsługa kart graficznych do 420 mm i chłodzeń do 180 mm), siedem miejsc na wentylator 140 lub 120 mm, trzy ciche wentylatory Sigma PRO 120 mm w zestawie, kontroler prędkości obrotowej obsługujący nawet dziesięć jednostek, kompatybilność z radiatorami chłodzenia cieczą, szerokie możliwości personalizacji (zastosowanie śrub we wnętrzu, zmienne położenie panelu wejść-wyjść), bardzo dobry system aranżacji okablowania, przemyślana ochrona przed kurzem, możliwość wygaszenia wszystkich diod, cena względem możliwości
Tylko przeciętne spasowanie paneli bocznych, konieczność całkowitego demontażu frontu w celu wyczyszczenia filtra, dyskusyjna wygoda montażu dysków SSD poza klatką
Cena (na dzień 23.04.2018): 289 zł
Gwarancja: 24 miesiące
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test obudowy SilentiumPC Armis AR7 – Nowe logo, nowa jakość