MSI MAG B460M MORTAR - test
Po testach pierwszych płyt głównych na chipsecie Intel Z490 przyszedł czas na tańsze konstrukcje dla procesorów Comet Lake, bazujące na niższych mostkach południowych. Na pierwszy ogień idzie MSI MAG B460M MORTAR, czyli kolejna odsłona dobrze znanej i popularnej serii. Jeżeli chodzi o sam chipset B460, względem poprzednika, a więc B360, zmiany są czysto kosmetyczne i (co ciekawe) nie zawsze na plus. Przede wszystkim niebiescy chwalą się możliwością skorzystania z układów sieciowych własnej produkcji, zgodnych ze standardami Ethernet 2,5 Gb/s i Wi-Fi 802.11 ax, co rzecz jasna nie oznacza, że każda płyta będzie zapewniać szybką łączność bezprzewodową i/lub przewodową, gdyż jest to jedynie opcja, a nie wymaganie. Ponadto zwiększono liczbę linii PCIe 3.0 z 12 do 16, podczas gdy w temacie portów USB mamy regres, tj. znikły pracujące z szybkością 10 Gb/s (poprzednio były cztery) i zamiast tego mamy wszystkie o przepustowości 5 Gb/s. Zatem jeśli producent będzie chciał uwzględnić wsparcie USB 3.1 (aktualnie USB 3.2 Gen 2), będzie zmuszony do skorzystania z dodatkowych kontrolerów, a to niewątpliwie rzecz rozczarowująca. Natomiast w temacie podkręcania trzeba jasno podkreślić, że nie potwierdziły się plotki o odblokowaniu overclockingu pamięci RAM, ergo cały czas jesteśmy przyspawani do oficjalnego limitu kontrolera znajdującego się w CPU (a szkoda).
MSI MAG B460M MORTAR to nieco bardziej budżetowa płyta główna dla procesorów Comet Lake. Przekonajmy się, czy warto w nią zainwestować.
Specyfikacja MSI MAG B460M MORTAR | |
---|---|
Socket | LGA 1200 |
Chipset | Intel B460 |
Pamięć | 4 x DDR4-2933, Max. 128 GB |
Wyjście obrazu | HDMI, DisplayPort |
Gniazda rozszerzeń | 2 x PCIe x16 (x16/x4), 1 x PCIe x1 |
Obsługa Multi-GPU | AMD CrossFireX |
Magazyn danych | 6 x SATA 6 Gb/s, 2 x M.2 |
Sieć | Realtek RTL8125 |
Dźwięk | Realtek ALC1200 |
Porty USB | 7 x USB 3.0, 6 x USB 2.0 |
Wymiary | mATX |
Test płyty MSI MAG Z490 TOMAHAWK. (W miarę) tanio i wciąż dobrze?
Komentarz odnośnie specyfikacji testowanej płyty głównej
Od strony wizualnej dzisiejsza bohaterka prezentuje się bardzo podobnie jak poprzednio recenzowana MAG Z490 TOMAHAWK, łącząc przyjemną dla oka czarno-szarą kolorystykę oraz charakterystyczny kształt radiatorów sekcji zasilania, z czego jeden pełni również rolę osłony panelu I/O. Tym razem zabrakło jednak wielobarwnej iluminacji diodami LED, co zdaje się, że jednych ucieszy, innych zaś wręcz przeciwnie. Gdybyście należeli do drugiej grupy, to oczywiście w dalszym ciągu do dyspozycji są złącza pozwalające na podpięcie dodatkowych pasków LED, które umożliwią nadrobienie tej zaległości. Przechodząc do VRM, na papierze mamy rozwiązanie dwunastofazowe, choć tym razem bez MOSFET-ów zintegrowanych, dla obniżenia kosztów produkcji. Niemniej sekcja powinna z zapasem wystarczyć nawet dla mającego dziesięć rdzeni Core i9-10900K, co rzecz jasna zostanie zweryfikowane w testach praktycznych. Spoglądając z kolei na specyfikację, cieszyć może zintegrowane audio na kodeku Realtek ALC1200, który minimalnie odbiega od ALC1220 i zdaje się, że powoli zacznie wypierać gorszy ALC892, do tej pory masowo montowany w modelach z niższej półki. Mamy też dwa złącza M.2 i kartę sieciową klasy Ethernet 2,5 Gb/s, opartą o układ Realtek. To już wszystkie informacje warte podkreślenia, dlatego czas przejść do bliższego spojrzenia na testowany produkt.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test płyty MSI MAG B460M MORTAR. Bardziej budżetowa podstawa dla Comet Lake