Test procesora AMD Ryzen 5 1600. Sześciordzeniowa ofensywa

Battlefield 1

Battlefield 4

Counter-Strike: Global Offensive

Crysis 3

Crysis Warhead

Dying Light

Far Cry Primal

Hitman

Project CARS

Rise of the Tomb Raider

Watch Dogs 2

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Bardzo podobnie sytuacja wygląda w grach. Także i tutaj OC do 3,9 GHz nie daje spektakularnych wzrostów, ale wciąż jest odczuwalne i jak najbardziej rekomendowane. Jeśli chodzi o porównanie do Core i5-6600K, to przedstawiciel Intela procentowo przyspieszył zdecydowanie mocniej i odjechał nieco Ryzenowi 5 1600. Co więcej, w zanadrzu jest wciąż Core i5-7600K, który podkręca się jeszcze lepiej i powiększy przewagę nad reprezentantem obozu AMD. Oczywiście główny rywal cenowy dzisiejszego bohatera, czyli i5-7600, pozbawiony jest możliwości OC, tak więc w tym przypadku sześciordzeniowy Ryzen tylko zyska. Z tym, że dopłata do wersji z "K" jest relatywnie niewielka, tak więc do tej alternatywy jeszcze wrócę w podsumowaniu testu. Tak już zupełnie na marginesie, warto zobaczyć, gdzie na tle nawet najtańszego Ryzena wylądowały niegdyś "przyszłościowe" procesory Phenom II X6 oraz FX, które przecież na premierę mniej od 1400-tki nie kosztowały. Upływ czasu bezlitośnie degraduje elektronikę w odniesieniu do nowszych rozwiązań, co powinno trochę dać do myślenia "ewangelistom" głoszącym, że kupowanie produktu X jest lepsze od Y, właśnie ze względu na potencjalną przyszłościowość, z której ostatecznie najczęściej nic nie zostaje.