Użytkownicy, którzy szukają smartfonów sprawdzających się w trudnych warunkach, nie mają zbyt dużego wyboru. Do tego zmuszeni są najczęściej pogodzić się z niezbyt atrakcyjną stylistyką telefonów typu "rugged", które na dodatek nie należą do najsmuklejszych czy najlżejszych. Wystarczy tylko przypomnieć, że jeden z ostatnich testowanych przeze mnie modeli tego typu, czyli Oukitel WP35, mierzył 14.9 mm grubości i ważył 360 gramów, więc noszenie go ze sobą bywało wyzwaniem. Owszem, niektórzy producenci próbują znaleźć złoty środek, np. Samsung z serią Galaxy XCover, ale to wciąż urządzenia, które z daleka krzyczą, że są do zadań specjalnych.
Smartfony wycenione poniżej 1000 PLN nie mają w zwyczaju oferować wodo- i pyłoszczelności, a już na pewno potwierdzonej certyfikatem IP69. Zwłaszcza że do dopiero początek chwalenia się realme w zakresie wytrzymałości C75.

W końcu zrobili prawdziwego flagowca? Test realme GT 7 Pro
I tu do akcji wkracza realme, które deklaruje, że jego model C75 nie tylko jest w stanie znieść dużo więcej niż konkurencji, ale i robi to w zdecydowanie niższej cenie. Nie oszukujmy się, w pierwszym momencie pomyślałam, że to musi być żart, bo smartfony wycenione poniżej 1000 PLN nie mają w zwyczaju oferować wodo- i pyłoszczelności, a już na pewno potwierdzonej certyfikatem IP69. Zwłaszcza że do dopiero początek chwalenia się producenta, który przekonuje, że za sprawą szkła ArmorShell telefon cechuje się również wyjątkową odpornością na zarysowania i uderzenia, a wbudowana „poduszka powietrzna” znacząco poprawia zdolność do absorpcji wstrząsów i odporność na upadki.
Specyfikacja realme C75 | ||
---|---|---|
Wyświetlacz | 6,72 cala, 20:9, FHD+ (2400x1080 pikseli), IPS, 392 ppi, 90 Hz | |
Procesor | MediaTek Helio G92 Max (2x Cortex-A75 2.0 GHz i 6x Cortex-A55 1.8 GHz), GPU:
|
|
Pamięć wewnętrzna | 8 GB RAM LPDDR4X + 256 GB UFS 2.X | |
Pamięć zewnętrzna | tak | |
Aparat tylny | 50 MP, PDAF, lampa LED | |
Aparat przedni | 8 MP | |
Bateria | 5828 mAh, szybkie ładowanie 45W | |
Połączenia | Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac, 2,4G, 5G, LTE, Bluetooth: 5.0, NFC, dualSIM | |
Czujniki | Akcelerometr, Czujnik magnetyczny, Czujnik światła, Czujnik zbliżeniowy, Czytnik linii papilarnych w przycisku bocznym, Kompas, Przyspieszeniomierz, Żyroskop | |
Złącza | USB typu C (2.0) | |
System operacyjny | Android 14/ realme UI 5.0 | |
Wymiary | 165.7 x 76.2 x 7.99 mm | |
Waga | 196 g |
Dzięki temu realme C75 przeszło test odporności na wstrząsy klasy wojskowej zgodnie z normą MIL-STD-810H oraz przekonało do siebie uznaną niemiecką organizację certyfikującą i jako pierwsze na świecie uzyskało „Certyfikat wytrzymałego smartfona” TÜV Rheinland. Całkiem imponujące, prawda? Pozostała specyfikacja zdradza już wprawdzie, że mamy do czynienia z budżetowym smartfonem, więc po 6,72-calowym wyświetlaczu IPS, 8-rdzeniowym układzie MediaTek Helio G92 Max czy 50 MP obiektywie głównym nie należy spodziewać się fajerwerków, ale połączenie wytrzymałości i akumulatora o pojemności 5828 mAh z całkiem szybkim ładowaniem 45W może skusić część użytkowników. Sprawdźmy zatem, jak wszystko to wypada w codziennym użytkowaniu!
realme C75 - design i jakość wykonania
realme C75 przychodzi zapakowane dokładnie tak, jak spodziewamy się tego po smartfonach tej marki spoza serii GT, czyli w charakterystyczny żółty kartonik, w którym poza samym urządzeniem znajdziemy też ładowarkę 45W (a przynajmniej była ona w mojej wersji testowej, bo z opisu na polskiej stronie realme wynika, że w sprzedażowej już się nie znalazła), przewód USB typu C do typu A, szpilkę do wysuwania tacki SIM/microSD (tak, to nie pomyłka!) oraz przezroczyste etui. Tego ostatniego teoretycznie nie powinniśmy musieć używać, bo zgodnie z deklaracjami producenta, smartfon jest w stanie przetrwać naprawdę dużo. Urządzenie zostało opracowane jako pierwsze w swojej kategorii cenowej z odpornością na kurz i wodę klasy IP69 i bez problemu wytrzymać ma zanurzenie w wodzie o głębokości 1,5 m przez 30 minut czy 0,5 m przez 10 dni.
Oznacza to, że powinno być sprawne nawet po kilku dniach spędzonych w płytkiej wodzie, a także po upadkach i wypadkach różnorakich. Telefon zdaniem producenta cechuje się wyjątkową odpornością na zarysowania i uderzenia, a wbudowana „poduszka powietrzna” oraz zintegrowana wewnętrzna metalowa ramka mają poprawiać jego zdolność do absorpcji wstrząsów i odporność na upadki. Na dowód producent podaje, że realme C75 przeszło test odporności na wstrząsy klasy wojskowej zgodnie z normą MIL-STD-810H oraz przekonało do siebie uznaną niemiecką organizację certyfikującą i jako pierwsze na świecie uzyskało „Certyfikat wytrzymałego smartfona” TÜV Rheinland.
realme C75
Teoria teorią, a jak w praktyce? Podczas testów smartfon faktycznie nie doczekał się żadnych ubytków, zarysowań czy innych niedoskonałości - poza ekranem oczywiście, bo ponownie muszę ponarzekać na preinstalowaną folię ochronną stosowaną przez realme. Błyskawicznie zaczyna ona wyglądać, jakby miała co najmniej kilka lat, a nie kilka tygodni, bo rysuje się i obciera dosłownie od patrzenia, a do tego jest lepem na odciski palców, przez co realme C75 przestaje wyglądać schludnie. A szkoda, bo mamy do czynienia z naprawdę przyjemnym dla oka smartfonem, szczególnie jak na tę półkę cenową.
Miałam okazję zobaczyć na żywo zarówno czarną, jak i złotą wersję kolorystyczną, które w połączeniu z zupełnie płaską ramką i płaskim tylnym panelem z subtelnym geometrycznym wzorem przecinających się łuków wyglądają interesująco i nowocześnie (w sprzedaży jest też czerwona). Producent zadbał też o takie szczegóły, jak pasujące kolorystycznie ramka, przyciski i wyspa aparatów (aluminiowa, a nie z tworzywa), więc trudno domyślić się nawet, że to urządzenie z kategorii tych "pancernych".
realme C75 mierzy 165.7 x 76.2 x 7.99 mm, waży 196 gramów i dobrze leży przy tym w dłoni - szkoda tylko, że przycisk zasilania ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych (całkiem sprawnym jak na budżetowe urządzenie, choć trzeba się go "nauczyć") nie znalazł się nieco niżej, bo jego dosięgnięcie wymaga trochę gimnastyki. A skoro już przy tym jesteśmy, to nad nim znajdziemy przycisk regulacji głośności, górna ramka jest pusta, lewa kryje tackę SIM/microSD (2x nanoSIM + 1x microSD), a dolna mikrofon, grill głośnika multimedialnego i złącze USB typu C.
realme C75 - ekran
realme C75 wyposażone jest w 6,72-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości FHD+ (2400x1080 pikseli), odświeżaniu 90 Hz, proporcjach 20:9 i zagęszczeniu pikseli na poziomie 392 ppi, chroniony przez szkło ArmorShell o "wzmocnionej konstrukcji, które oferować warstwę ochronną o wysokiej wytrzymałości oraz stabilniejszą wewnętrzną strukturę". I chociaż otoczony jest on dość cienkimi ramkami (dolna jest wyraźnie grubsza) i oferuje całkiem przyjemne dla oka kolory, to jednocześnie jest pewnym rozczarowaniem, bo w tej półce cenowej regularnie widujemy już AMOLED-y. Co więcej, muszę ponarzekać nie tylko na przeciętne kąty widzenia, ale i jasność maksymalną, która wynosi zaledwie 514 nitów (minimalna schodzi poniżej 3 nitów), a nie najlepiej sprawuje się też jasność automatyczna, która ustawia zazwyczaj zbyt niską jasność, przez co bywa mocno denerwująca.
Rzućmy jeszcze okiem na ustawienia i możliwość dopasowania ekranu do własnych preferencji. Znajdziemy tu opcję skorzystania z trybu ciemnego i podświetlenia nocnego do ochrony wzroku (w obu przypadkach ręcznie i według harmonogramu), wyboru trybu kolorów (żywy i naturalny) i dopasowania temperatury kolorów (naturalna, ciepły, zimny), włączenia wygaszacza ekranu, a także zmiany częstotliwości odświeżania (60 Hz, 90 Hz i automatyczna). I chociaż mamy do czynienia z panelem IPS, nie zabrakło też Ekranu zawsze aktywnego, który pozwala wyświetlacz podstawowe informacje, jak godzina, data, bateria czy powiadomienia - z kilkoma opcjami personalizacji.
realme C75
Warto też wspomnieć, że realme C75 wspiera dynamiczny notch, czyli Mini Kapsułę, która w niektórych scenariuszach będzie się „rozszerzać”. Jest to wersja 3.0 tej funkcji, która jest nieco większa niż poprzednia i doczekała się kilku nowych możliwości (pierwotnie ograniczała się do informowania o podłączeniu ładowarki i stanie naładowania urządzenia). Zgodnie z obietnicami producenta wyświetla obecnie nie tylko o stanie baterii i odtwarzanej muzyce, ale i postęp minutnika, informacje o pogodzie, wykorzystaniu danych czy statystykę kroków. Wciąż uważam jednak, że chociaż rozwiązanie to nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu, to jednocześnie powiela jedynie możliwości elementów systemu operacyjnego czy aplikacji i można się bez niego spokojnie obyć.
realme C75 - wydajność
I tu dochodzimy do elementu realme C75, przy którym będzie dużo narzekania, bo moim zdaniem wydajność tego urządzenia jest bardzo rozczarowująca, nawet jak na tę półkę cenową. Producent wyposażył ten model w 8-rdzeniowy układ MediaTek Helio G92 Max (2x Cortex-A75 2.0 GHz i 6x Cortex-A55 1.8 GHz) z GPU Mali-G52 MC2 wspierany przez nawet 8 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci na dane (z możliwością rozszerzenia za pomocą karty mircoSD, co jest już dziś prawdziwą rzadkością), więc na pierwszy rzut oka nie wygląda to źle, ale… mamy tu do czynienia z układem produkowanym w 12 nm procesie technologicznym, który jak można przeczytać gdzieniegdzie w sieci, jest w zasadzie rebrandingiem Helio G70 z 2020 roku (niektóre benchmarki miały go tak wykrywać w egzemplarzach testowych realme C75).
W moim przypadku AnTuTu wykrywa go jako MediaTek Helio G92 Max, wspierany przez pamięć RAM LPDDR4X i pamięć na dane UFS 2.X (ponownie, w sieci można znaleźć informacje o pamięci eMMC 5.1, więc trudno powiedzieć, czy na rynek trafiły różne wersje, czy o co tu dokładnie chodzi). Nie zmienia to jednak faktu, że urządzenie ma problem ze sprawną obsługą nawet podstawowych codziennych aktywności - muszę uczciwie przyznać, że nie pamiętam już, kiedy miałam na testach smartfon, który tak długo wywołuje klawiaturę ekranową przy próbie wyszukiwania. Zresztą wystarczy spojrzeć na wynik przywoływanego już AnTuTu, gdzie dostajemy informację, że telefon pokonuje 1 proc. konkurencji. Tu nic nie dzieje się szybko (a czasem potrafi się zwiesić na amen), więc obsługa urządzenia wymaga dużo cierpliwości.
Urządzenie nie jest też wolne od throttlingu i test w CPU Throttling Test pokazuje, że wydajność rdzeni podczas 15-minutowego testu spada do 80 proc. Z plusów, urządzenie nie ma w zwyczaju się nagrzewać i podczas spoczynku AnTuTu pokazuje 31,9 stopnia dla CPU i 27,9 stopnia dla baterii, a po zakończeniu tego testu jest to odpowiednio 46 i 32,8 - po ok. 70 proc. wspomnianego benchmarku obudowa w najcieplejszym miejscu osiąga. Wspomnę jeszcze tylko, że jeśli chodzi o wspierane opcje łączności, to mamy do dyspozycji 4G, dwuzakresowe WiFi 5, Bluetooth 5.0, NFC, USB 2.0 i nawigację Beidou, GPS, GLONASS.
realme C75
realme C75 - możliwości fotograficzne
Jakby niezbyt przyjemnych zaskoczeń było mało, kolejne czeka w zakresie możliwości fotograficznych. Bo chociaż design realme C75, a raczej jego wyspy aparatów, sugeruje 3 obiektywy, to w rzeczywistości dostajemy jeden, a pozostałe oczka są do ozdoby. Nie zrozumcie mnie źle, w tej półce cenowej lepszy jeden porządny niż kilka zupełnie bezużytecznych, ale część użytkowników może poczuć się oszukanych takim zabiegiem producenta. Wracając jednak do konkretów, smartfon oferuje 8 MP kamerkę przednią (f/2.0) i 50 MP obiektyw główny (f/1.8) z PDAF, który pozwala na nagrywania maksymalnie 1080p w 30 klatkach. Pod tym względem jest więc naprawdę budżetowo, ale w gruncie rzeczy jakość fotografii pozytywnie mnie zaskoczyła, zarówno tych z kamerki przedniej, jak i obiektywu głównego, który radzi sobie nieźle nawet nocą. Po wideo lepiej jednak nie spodziewać się zbyt wiele, nie tylko w kontekście niskiej rozdzielczości, ale i braku stabilizacji.
realme C75
realme C75 - zdjęcia nocą

realme C75 - oprogramowanie i bateria
Software
Urządzenie działa pod kontrolą Androida 14 z nakładką realme UI 5.0, czyli dokładnie tej samej wersji systemu, co recenzowane przeze mnie na początku ubiegłego modele realme 12 Pro i realme 12 Pro+. Co prawda producent dorzucił tu nieco sztucznej inteligencji znanej z wyższej serii GT, jak Inteligentne pętla (czyli swoisty asystent, który na podstawie przytrzymywanej przez nas na ekranie treści, podpowiada możliwe aktywności, np. zaznaczony adres możemy wrzucić szybko do Map Google, tekst w treść nowego maila, a fragment tekstu w innym języku w Tłumacza itd.) czy wsparcie dla fotografii (a zabrał choćby podświetlenie krawędzi), ale w gruncie rzeczy dotychczasowi użytkownicy realme poczują się tu jak w domu.
Producent pozostawił znane opcje personalizacji interfejsu, w tym czcionek, ikon czy kolorów, a także możliwość dopasowania Ekranu zawsze aktywnego. Bez zaskoczenia jest też przy wielozadaniowości, gdzie możemy korzystać z widoku podzielonego na dwie aplikacje (działa tu słabo), elastycznych okien czy inteligentnego paska bocznego ze zbiorem ulubionych apek. Producent postawił też na ułatwione dzielenie się plikami między aplikacjami, a to za sprawą Doku plików, gdzie możemy przechowywać wyodrębnione ze zrzutów ekranu tekst czy obrazy, a następnie szybko przeciągnąć je do wybranych aplikacji z inteligentnego paska bocznego. Niestety zostało również to, czego nie lubimy w oprogramowaniu realme, czyli masa bloatware'u czy agresywnie reklamowany własny sklep z aplikacjami.
realme C75
Bateria
realme C75 jest wyposażone w akumulator o pojemności 5828 mAh, który w zestawieniu z niezbyt wydajnymi podzespołami i niską jasnością maksymalną pozwala osiągnąć bardzo przyzwoity czas pracy na baterii. Co prawda można byłoby spodziewać się jeszcze więcej, gdyby producent zdecydował się na panel AMOLED, ale niestety. Warto też dodać, że urządzenie wspiera całkiem szybkie jak na tę półkę cenową ładowanie 45W, które pozwala naładować urządzenie w ok. 90 min. Wiele wskazuje jednak na to, że chociaż w moim egzemplarzu testowym była ładowarka, to w oficjalnej polskiej dystrybucji jej nie ma, co jest sporym rozczarowaniem.
realme C75 - ocena i opinia
Podsumowując, realme C75 to bardzo budżetowe urządzenie, które może i pozytywnie zaskakuje w niektórych aspektach jakości wykonania, wytrzymałości, czasu pracy na baterii czy jakości zdjęć, ale na wszystkim cieniem kładzie się wydajność urządzenia (słaby procesor z dość ograniczonymi opcjami łączności), zwłaszcza w kontekście ceny proponowanej przez producenta. Bo 999 PLN to zdecydowanie zbyt wiele jak na to, co oferuje smartfon - zresztą rynek szybko ją zweryfikował, bo już dosłownie moment po premierze producent zapowiadał promocję, w ramach której realme C75 można było kupić za 799 PLN. Tylko mówiąc zupełnie szczerze, moim zdaniem to wciąż o kilka stówek za dużo.
Tylko co z tego, skoro smartfon często wykłada się na podstawowych codziennych aktywnościach. Od współczesnych smartfonów oczekuje się więcej, nawet jeśli mają służyć głównie do dzwonienia i przeglądania sieci.

Biznesowy sznyt, Leica, 144 Hz i… hulajnoga. Test Xiaomi 14T Pro
Owszem, w tej półce cenowej praktycznie nie ma urządzeń, które oferują certyfikat IP69 czy spełniają normę militarną MIL-STD-810H, a tu dostajemy jeszcze przyjemny dla oka design, pojemną baterię z szybkim ładowaniem, całkiem niezłe zdjęcia zarówno z obiektywu głównego, jak i kamerki przedniej. Tylko co z tego, skoro smartfon często wykłada się na podstawowych codziennych aktywnościach i chociaż nie spodziewałam się po nim błyskawicznego działania w zaawansowanej wielozadaniowości, to od współczesnych smartfonów oczekuje się więcej, nawet jeśli mają służyć głównie do dzwonienia i przeglądania sieci. A do tego producent zdecydował się jeszcze na panel IPS, udawanie większej liczby obiektywów i wyrzucił z zestawu ładowarkę.
realme C75
realme C75 - opinia
realme C75 - plusy:
- nowoczesna stylistyka ze smukłym profilem i cienkimi ramkami
- Minikapsułka, jeśli ktoś lubi tego typu dodatki
- certyfikat IP69
- wytrzymałość urządzenia potwierdzona certyfikatami
- długi czas pracy na baterii i ładowanie 45W
- dualSIM, microSD
- obiektyw główny, ale...
realme C75 - minusy:
- ... producent próbuje udawać, że obiektywów jest więcej
- jakość wideo
- bardzo słaba wydajność
- panel IPS
- brak 5G
- słaby głośnik
- brak złącza 3,5 mm jack (wcześniej seria je miała)
- brak ładowarki w zestawie
- za wysoka cena
Cena (na dzień publikacji): 899 PLN (8/256 GB)
Gwarancja: 24 miesiące
Sprzęt do testów dostarczył:

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test realme C75. Może i twardziel, ale ma wiele problemów