Test Redragon K617 Fizz RGB. Jednak da się tanio i dobrze, a do tego z hotswapem!

Test Redragon K617 Fizz RGB. Jednak da się tanio i dobrze, a do tego z hotswapem!

Redragon K617 Fizz RGB - Jakość wykonania

Pod kątem jakości wykonania Redragon K617 Fizz RGB był dla mnie pozytywnym zaskoczeniem, ponieważ nie oczekiwałem zbyt wiele po klawiaturze mechanicznej kosztującej tylko 150 złotych. Tymczasem K617 Fizz RGB, mimo że nie jest w żadnym wypadku idealna, to w swoim budżecie jest zadziwiająco niezła. Po pierwsze sprzęt ten oferowany jest w dwóch wersjach kolorystycznych biało-szarej oraz bardziej egzotycznej biało-różowej. Po drugie zaprojektowano go w oparciu o non-floating key design, co przynajmniej dla mnie jest sporym atutem tej klawiatury. Oznacza to, że przełączniki nie są wyeksponowane, tylko zostały zabudowane z każdej strony. Redragon K617 Fizz RGB jest typową klawiaturą w formacie kompakt (60%), na którą składa się łącznie 61 przełączników. Zatem nie uświadczymy tu przycisków funkcyjnych, klawiatury numerycznej czy nawet strzałek. Natomiast co istotne, mamy tu standardowy dolny rząd przycisków.

Tak jak zresztą wspomniałem nieco wcześniej, keycapy w K617 Fizz RGB są dwukolorowe i wykonane w technologii podwójnej iniekcji. Ponadto są one wyczuwalnie szorstkie w dotyku, co mogłoby sugerować, że mamy tu do czynienia z trwalszym tworzywem PBT, a nie jego tańszym zamiennikiem, czyli ABS. Ponadto nie posiadają żadnych zauważalnych nadlewek i może nie są najgrubsze, ale jak na klawiaturę za mniej niż 200 złotych są w porządku.

Ku mojemu jeszcze większemu zadziwieniu Redragon K617 Fizz RGB posiada także hotswap. Co prawda mamy tu do czynienia z socketami Outemu, ale nadal jest to w pełni funkcjonalny mechanizm hotswappable, kompatybilny ze wszystkimi rodzajami 3-pinowych przełączników Outemu (a jest ich multum) i kilkoma innymi klonami. Zaś fabrycznie w K617 montowane są zrebrandowane, liniowe przełączniki Outemu Box Red.

W teście wytrzymałości Redragon K617 Fizz RGB wypadł nieźle. Przy próbie jego wygięcia, napierając na klawiaturę z całej siły, owszem byłem w stanie sprawić, że lekko zaskrzypi, ale nic poza tym. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że producent chwali się, że jego klawiatura waży nieco ponad 400 gramów, co czyni ją bardzo lekką. Nie uważam, że jest to jej atut, prędzej niewielki minus, ponieważ lżejsza klawiatura dla graczy łatwiej się będzie przesuwać po biurku. Aczkolwiek najistotniejsze jest to, że pomimo tych 400 gramów z hakiem Redragon K617 jest w stanie znieść gorsze traktowanie i potencjalnie wyjść z tego bez szwanku.

Kolejny ciekawy zabieg w Redragon K617 Fizz RGB stanowi umiejscowienie portu USB-C, gdyż podobnie jak Redragon Garen K656 Pro, również i K617 posiada odpinany przewód zasilający, tak jak zresztą powinny posiadać go wszystkie klawiatury gamingowe na miarę 2023 roku. Gniazdo USB-C umieszczono na lewym boku klawiatury mechanicznej, dzięki czemu nieco ładniej się komponuje, szczególnie jeśli podepniemy ją pod kabel typu coil, ale obawiam się, że tego typu przewód mógłby być droższy niż cała klawiatura, więc albo zadowolimy się załączonym w zestawie, nie najlepszym przewodem w gumowej osłonce albo po taniości kupimy jakiś lepszy zamiennik.

Oprócz odpinanego przewodu istotną zaletą Redragon K617 Fizz RGB są też rozkładane nóżki, które są rzadkością wśród klawiatur typu kompakt. Posiadają one grubą warstwę kauczuku, która ma zapobiegać przesuwaniu się urządzenia po biurku. Stopki wyglądają dosyć solidnie i raczej nie powinnyśmy mieć problemów z ich wyłamywaniem się. Natomiast jedyną wadą, jaką udało mi się zauważyć w kwestii wykonania, są trochę niechlujnie obrobione i spasowane elementy. Widać to szczególnie w miejscu łączenia kadłubka z wierzchnią płytką mocującą switche. Szczelina między nimi nie jest idealnie równa, a krawędzie miejscami posiadają widoczne nadlewki lub wręcz niewielkie ubytki, Z drugiej strony od klawiatury, która oferuje aż tak wiele w kwocie tylko 150 zł, nie oczekiwałbym aż tak dużej dbałości o detale i perfekcyjnej kontroli jakości.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Redragon K617 Fizz RGB. Jednak da się tanio i dobrze, a do tego z hotswapem!

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł