Z uwagi, iż GP3 w wersji Bronze nie jest już produkowany, nie będę go wnikliwie analizował, a skupię się na dużo ciekawszym Silverze.
Etap filtrowania zaczyna się na wtyku zasilania, gdzie umieszczono niewielki laminat zawierający:
- dwa kondensatory ceramiczne typu Y (niebieskie),
- kondensator poliestrowo-metalizowany typu X (szary),
- oraz filtr EMI na przewodach AC.
Ciąg dalszy filtrowania znajduje się na głównym laminacie:
- bezpiecznik,
- dwie cewki z rdzeniem ferrytowym,
- jeden kondensator poliestrowo-metalizowany typu X (szary),
- kolejne dwa kondensatory ceramiczne typu Y (niebieskie dyskowe, pod kondensatorem X),
- warystor (dyskowy w opasce termokurczliwej).
Etap filtracji napięcia wejściowego jest dobry.
Za filtrem EMI znajdują się dwa miejsca na mostki prostownicze, z czego wykorzystano jedno. Nie miałem możliwości odczytu numerów, chłodzony jest wspólnym odpromiennikiem ciepła dla APFC i tranzystorów kluczujących.
W układzie APFC mamy dwa kondensatory tajwańskiej firmy Elite serii GM (żywotność 2000 godzin @ 85 °C) o pojemności 150 µF na 450 V, co daje nam łącznie 300 µF. Kondensatory certyfikowane są do pracy przy maksymalnej temperaturze 85 °C.
W układzie aktywnego PFC znajdziemy:
- jeden tranzystor ROHM R6020ENX. Charakteryzuje on się parametrem RDS(on) na poziomie 200 mΩ i jest w stanie dostarczyć 20 A w trybie ciągłym przy 25 °C,
- 8-amperową diodę Schottky’ego NXP BYC8-600.
Za przełączanie odpowiadają dwa MOSFETy Jilin Sino JCS18N50F w topologii półmostu “half bridge”. Charakteryzują się parametrem RDS(on) na poziomie 270 mΩ. Są one w stanie dostarczyć 18 A każdy, w trybie ciągłym przy 25 °C. W porównaniu z GP4 (80 PLUS Gold) otrzymujemy słabsze, a zarazem tańsze modele tranzystorów i to na pewno przełoży się na końcową efektywność.
Za radiatorem APFC znajdują się elementy układu rezonansowego oraz kontroler PWM TNY278PN.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test zasilacza LC-Power GP3 560 W. Niedrogie srebro z DC-DC