Egzemplarz testowy dotarł do redakcji w żółto-grafitowym opakowaniu, które ostatnimi czasy stało się standardem dla marki Zotac. Kartonik zaskakuje rozmiarami, bo choć zawiera akcelerator w formacie ITX, to spokojnie mógłby pomieścić konstrukcję pełnowymiarową. Z lektury nadruków niestety nie dowiemy się niczego szczególnego. No, wyłączając notatki o "super kompaktowej" budowie i zastosowanym rdzeniu. Zawartość opakowania potwierdza wcześniejsze spostrzeżenia. Nawet wycięcie w poliuretanowej piance zastosowanej do ochrony na czas transportu jest przystosowane do większych modeli, a producent dorzucił tylko więcej wypełniacza. Oczywiście czyni to jakość pakowania przykładnie dobrą. Nieco zawodu wywołują jedynie akcesoria, a właściwie ich brak. Zotac dorzuca tylko lakoniczną instrukcję i adapter 2x 6-pin -> 1x 8-pin. Przejściówka nie posiada żadnego oplotu, przewody wchodzące w jej skład niemalże formują tęczę, a na dodatek złącza po obydwu stronach różnią się kolorem.
Niemniej sam akcelerator już od pierwszej chwili zachwyca. Wprawdzie nie jest to typowy format ITX, bowiem długość całej konstrukcji wynosi 211 milimetrów, ale to cały czas ledwie ułamek konkurencyjnych modeli. Laminat jest krótszy, bliższy podręcznikowym 17 centymetrom. Wymiary zawyża wystający radiator. A jeśli już o radiatorze mowa, to sprawia on naprawdę dobre wrażenie. Gęsto użebrowany blok z aluminium przecięty jest przez pięć miedzianych ciepłowodów o kształcie litery "U". Podstawa obejmuje nie tylko rdzeń graficzny, ale także 6-fazową sekcję zasilania i wszystkie moduły pamięci. Za prawidłową cyrkulację powietrza odpowiadają dwa wentylatory typu osiowego. Pierwszy jest 85-milimetrowy, zaś drugi 100-milimetrowy. Cały układ obudowano wysokiej jakości tworzywem sztucznym w stalowoszarym kolorze. W przeciwieństwie do większych wersji GeForce GTX 1080 marki Zotac nie znajdziemy tutaj ani wstawek a'la włókno węglowe, ani jakichkolwiek diod LED.
Na rewersie akceleratora umieszczono dość gruby, najprawdopodobniej stalowy backplate, pomalowany w technice proszkowej na głęboką czerń i ozdobiony kilkoma grafitowymi wzorami. Element dociągnięto tylko do końca laminatu, nie krawędzi karty jako całości, co z jednej strony może wywołać kręcenie nosem u estetów, ale z drugiej - sprzyja zasadzie konwekcji, usprawniając jakość chłodzenia. Warstwa lakiernicza zdaje się być odporna na przypadkowe zarysowania. Przechodząc na krawędź boczną, widzimy kolejno dwa złącza SLI dla mostka o wysokiej przepustowości, podświetlone białymi diodami LED logo Zotac oraz gniazdo 8-pinowe do dodatkowego zasilania. Jak pamiętamy, GeForce GTX 1080 nie umożliwia połączenia w klasycznym SLI więcej niż dwóch jednostek. Aha, oświetlenie można regulować - i w razie potrzeby wyłączyć - za pomocą aplikacji GeForce Experience. Trochę szkoda, że producent nie pokusił się o oświetlenie backplate'u. W obudowach ITX karty graficzne często montuje się na sztorc, a wtedy logo na boku staje się niezbyt widocznym akcentem.
Zestaw wyjść obrazu jest zupełnie typowy dla GeForce GTX 1080, jak również większości kart w mikroarchitekturze Pascal. Producent oddaje do dyspozycji trzy złącza DisplayPort 1.4 HDR, a także po jednym DVI-D oraz HDMI 2.0b. Naturalnie DVI-D to gniazdo wyłącznie cyfrowe, co uniemożliwia stosowanie prostych przejściówek na D-Sub (VGA), zmuszając do zakupu aktywnego konwertera. Co ciekawe, śledź przez charakterystyczną perforację wygląda na kompletnie referencyjny. Tutaj mam do producenta jedną, ale moim zdaniem niezwykle istotną uwagę. Wysokowydajny akcelerator w formacie ITX jest wymarzoną konstrukcją do komputera zastępującego konsolę, podłączonego do niezłej klasy telewizora Ultra HD. W takim wypadku port HDMI 2.0b musi zostać zajęty. A jeśli posiadamy do tego monitor z tym samym złączem lub gogle Wirtualnej Rzeczywistości, to zaczyna się zabawa z regularnym przepinaniem okablowania bądź switchem. Dlatego też uważam, iż Zotac GeForce GTX 1080 Mini powinien zostać wyposażony w dwa HDMI 2.0b, kosztem jednego DisplayPort 1.4 HDR.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Zotac GeForce GTX 1080 Mini. Najlepsza karta graficzna do ITX?