TP-Link Archer AX10 - test najtańszego routera ​​​​​​​Wi-Fi 6 (AX)

Testy wydajnościowe

Zasięg

Pomiarów siły sygnału nadawanego przez Archer AX10 dokonaliśmy w mieszkaniu o powierzchni ok. 60 m2. W tym celu wybraliśmy 5 różnych punktów przedzielonych ścianami - warto podkreślić, że ta pomiędzy punktem 1 a 4 wykonana jest z żelbetonu, a resztę przedziela karton-gips. Jak na 4-antenowy router spisał się nieco poniżej oczekiwań. Wyniki nie są złe i nie odnotowaliśmy żadnych problemów ze stabilnością sygnału w trakcie testów, ale liczyliśmy na więcej i w przypadku większych powierzchni, powyżej 80 m2, które nie będą otwarte, urządzenie może wymagać wsparcia. Co warto podkreślić, pomimo teoretycznie większej wrażliwości technologii 5 GHz na wszelkie „przeszkody terenowe” (głównie ściany), różnice względem 2,4 Ghz są relatywnie niewielkie, co cieszy szczególnie w kontekście zdecydowanie lepszych osiągów w ramach wyższego pasma. Warto też podkreślić, że w trakcie testów nawet razu nie musieliśmy wykonywać resetu routera.

Wydajność przewodowa - LAN/WAN

Archer AX10 na pewno nie zawodzi za to w przypadku połączeń przewodowych z wykorzystaniem gigabitowych portów LAN i WAN. Przeprowadzone testy (syntetyczne, jak i praktyczne) potwierdziły tylko, że możemy liczyć niemal na maksymalną przepustowość w tym aspekcie, a router nie odstaje tutaj nawet od najdroższych modeli i nie można mu niczego zarzucić, jeśli chodzi o wydajność tego elementu. Sprzęt powinien więc świetnie spisywać się w przypadku małych domowych sieci, gdzie możemy pozwolić sobie na podłączenie najważniejszych urządzeń (PC, konsole czy TV) za pomocą kabla Ethernet. Oczekiwanie po produkcie z tej półki cenowej portów 2,5 Gb lub 10 Gb wydaje się zaś bezzasadne.

Wydajność bezprzewodowa - Wi-Fi-LAN

Testując maksymalną wydajność połączeń bezprzewodowych Wi-Fi, trzeba mieć na uwadze takie kwestie, jak np. zagęszczenie sieci w okolicy, dlatego też przeprowadzane przez nas testy realizowane były na różnych kanałach i o różnych porach dnia (i nocy), by możliwie najlepiej sprawdzić pełen potencjał AX10. W ten sposób staraliśmy się zniwelować wpływ niepotrzebnych zakłóceń z naszą testową siecią. Z tego też powodu wyniki uzyskiwane przez Was na tym samym sprzęcie mogą odbiegać od naszych rezultatów i warto o tym pamiętać. Wydajność sieci 5 GHz z bliska wypadła rewelacyjnie, osiągając praktycznie maksimum możliwości na jakie pozwalał serwer wykorzystujący gigabitowe złącze. Tu więc rodzi się pytanie, czy nie stanowił on wąskiego gardła, ale nie omieszkamy tego sprawdzić. Spadki wydajności wraz z odległością i przeszkodami na drodze (ściany) są znaczące, co wynika bezpośrednio z siły dystrybuowanego sygnału, a jak się okazało AX10 nie błyszczy w tym aspekcie. W przypadku 2,4 GHz wyniki wypadają już jednak dość przeciętnie, oferując prędkości na poziomie routerów klasy AC1200, więc w tym zakresie można mówić o lekkim zawodzie. Z racji tego, że siła sygnału i jego penetracja wypada tu bardzo podobnie w obu pasmach, w praktyce nie stanowi to jednak większego problemu.

Wydajność bezprzewodowa - Wi-Fi-W-Fi

Wydajność routera w transferach pomiędzy urządzeniami połączonymi jedynie w sieci bezprzewodowej Wi-Fi także robi duże wrażenie. Choć średnie wyniki były wyraźnie niższe niż w przypadku scenariuszy, gdzie posłużyliśmy się serwerem połączonym za pomocą portu LAN, to jednak chwilami prędkości uzyskiwały przeszło 1000 Mb/s (choć taka sytuacja nigdy nie trwała zbyt długo, choć wydaje się, że w przypadku idealnych warunków jest w stanie uzyskiwać wyższe prędkości niż przy wykorzystaniu przewodowych połączeń gigabitowych). Ponownie piętą achillesową okazywały się jednak połączenia z wykorzystaniem pasma 2,4 GHz. 

Pobór mocy

Pozostała jeszcze kwestia poboru mocy i tu obyło się bez większych zaskoczeń, ponieważ 4,9 W w stanie spoczynku, czyli braku aktywności ze strony klientów, to przeciętny wynik, który wpisuje się w standardy routerów tej klasy. Podobnie ma się sytuacja w przypadku wzmożonej aktywności, kiedy to przeprowadzaliśmy równocześnie 2 syntetyczne testy, a do Archer AX10 jednocześnie podłączonych było przynajmniej 5 urządzeń. Tutaj zużycie energii elektrycznej dochodziło w porywach do 7,4 W.