TP-Link Archer C5400X - test high-endowego routera dla graczy

Gamingowe routery na stałe wpisały się już w krajobraz technologiczny i tego typu sprzęt stara się posiadać w swojej ofercie większość znanych producentów. TP-Link długo wstrzymywał się z wypuszczeniem na rynek routera skierowanego do graczy, ale kiedy już to zrobił, od razu postawił na mocne uderzenie w postaci high-endowego produktu, jakim niewątpliwie jest model Archer C5400X, skierowany do najbardziej wymagających użytkowników. I trudno się temu dziwić, ponieważ hardcore’owi gracze w odróżnieniu od typowego Kowalskiego potrzebują zaawansowanego sprzętu sieciowego, który sprosta ich potrzebom. Na nic bowiem zdadzą się zestawy złożone z topowych procesorów, kart graficznych i szybkiego monitora, jeśli w trakcie zabawy po sieci zawodzić będzie nas router. Z tego też powodu grupa ta jest w stanie wydać więcej pieniędzy na sprzęt, który większość użytkowników całkowicie pomija przy rozdysponowywaniu swojego budżetu na PC. Z drugiej jednak strony, prowadzi to czasem do patologicznych sytuacji, kiedy producenci brandują swoje produkty jako gamingowe, tylko po to, by zainkasować od naiwnych graczy dodatkowe pieniądze. Sprawdźmy więc, czy Archer C5400X to rzeczywiście pozycja godna uwagi, w szczególnie mocno obstawionym high-endowym segmencie.

TP-Link wchodząc na rynek gamingowych routerów postawił na mocne uderzenie w postaci high-endowego produktu, jakim niewątpliwie jest model Archer C5400X, skierowany do najbardziej wymagających użytkowników.

Nie ma co ukrywać, TP-Link czeka tu niełatwa przeprawa w bezpośredniej rywalizacji z takimi zawodnikami, jak ASUS ROG Rapture GT-AC5300 czy tańszym, ale bardzo dobrym, Netgear Nighthawk Pro Gaming XR500. Sprzęt firmy bazuje w dużej mierze na starszym modelu klasy AC5400, czyli Archer C5400, ale wbrew pozorom różnica pomiędzy tymi modelami nie sprowadza się jedynie do podkręcenia stylistyki nowszego produktu na bardziej gamingową, ale do omówienia tej kwestii jeszcze wrócimy. Archer C5400X to trzypasmowy router klasy AC5400, obsługujący pojedynczą sieć 2,4 GHz (1000 Mb/s) oraz dwie 5 GHz (2167 Mb/s każda), co daje łącznie przepustowość 5334 Mb/s. Trzy pasma pozwalają łatwiej wykorzystać potencjał naszej sieci, gdyż jedno możemy przeznaczyć tylko do grania, drugie do strumieniowania, a trzecie pozostanie wolne dla innych urządzeń, dzięki czemu inni domownicy nie będą przeszkadzać nam w trakcie zabawy. Urządzenie obsługuje oczywiście standard 802.11ac Wave2, choć można nieco żałować, że TP-Link nie zdecydował się na bardziej przyszłościowy ruch i zapewnienie wsparcia dla 802.11ax, tym bardziej, że ASUS i D-Link posiadają już w swojej ofercie takie produkty. Co prawda na pojawienie się urządzeń i kart sieciowych, które zrobią użytek z tej technologii, przyjdzie nam poczekać jeszcze przynajmniej rok, to jednak router kupujemy przeważnie na długie lata, więc miałoby to sens.

Specyfikacja i technologie

Jak na router z najwyższej półki przystało, Archer C5400X oferuje szereg dodatkowych technologii, które usprawniać mają jego pracę i zwiększać wydajność oraz funkcjonalność. I tak, producent chwali się, że zastosowanie modulacji NitroQAM^TM (1024-QAM) oraz 4-Stream pozwoliło zwiększyć wydajność urządzenia aż o 25% i uzyskać 5334 Mb/s łącznej prędkości na wszystkich pasmach. Oczywiście nie mogło zabraknąć też technologii MU-MIMO, która pozwala na komunikację z czterema urządzeniami jednocześnie (warto przypomnieć, że te także muszą wspierać to rozwiązanie, a poza tym funkcja ta działa tylko na częstotliwości 5 GHz i jedynie przy połączeniach w kierunku klienta) czy Beamforming, czyli kształtowania wiązki (wykorzystywana jest do kierunkowej transmisji oraz odbioru sygnału, poprawiając łączność urządzeń z routerem). Jeśli dołożymy do tego RangeBoost (zwiększa możliwości routera w zakresie wykrywania i otrzymywania sygnału Wi-Fi od urządzeń znajdujących się w dalszej odległości) i osiem anten, to nie powinniśmy mieć żadnych problemów z jakością sygnału (czego nie omieszkamy zweryfikować). Airtime Fairness to z kolei rozwiązanie, które ma za zadanie równomierną dystrybucję Wi-Fi na różnych urządzeniach i pomaga to zmniejszyć opóźnienie związane z wolniejszymi urządzeniami Wi-Fi. Warto też wspomnieć o Smart Connect, które w dużym skrócie polega na doborze parametrów połączenia dla danego urządzenia (automatyczny wybór częstotliwości, kanału i jego szerokości), żeby było ono jak najlepszej jakości, a TP-Link podaje, że VPN Acceleration pozwala na pięciokrotnie szybsze połączenia VPN.

Nie zabrakło tu także możliwości agregacji łączy LAN i Dual-WAN. Dzięki wsparciu dla LACP i obsłudze protokołu IEEE 802.3ad możemy wykorzystać dwa porty LAN i stworzyć w ten sposób  jedno superszybkie przewodowe połączenie o prędkości nawet 2 Gb/s, przy wykorzystaniu dwóch gigabitowych kabli Ethernet. Jest to opcja przydatna w przypadku NAS-a, do którego dostęp ma wiele urządzeń - wykorzystując agregację możemy rozłożyć obciążenie na 2 porty przełącznika, zwiększając w ten sposób wydajność. Jeśli zaś połączymy port WAN z pierwszym portem LAN i podłączymy je do modemu DOCSIS 3.1, jesteśmy w stanie uzyskać najwyższe możliwe prędkości transferu. Tu trzeba jednak zaznaczyć, że agregacja musi być także wspierana przez naszego dostawcę internetu, więc sam router to tylko połowa sukcesu. My nie mieliśmy możliwości sprawdzenia, jak działa to w praktyce, więc musimy zawierzyć producentowi na słowo (ale opinie na różnych forach sugerują, że LACP działa jak należy). Zabrakło nam tu jednak jakichś dodatkowych technologii, nakierowanych typowo na graczy, jak np. coś na wzór WTFast GPN, które ASUS stosuje w wybranych routerach, co pomaga zmniejszyć opóźnienia, lagi oraz niestabilność podczas grania w gry czy Geo-filtering (wyszukuje najbliższy gamingowy serwer) stosowany w Netgear XR500.

Najwyższa pora zajrzeć pod maskę, gdzie znajdziemy naprawdę mocne podzespoły. Sercem routera jest 4-rdzeniowy układ Broadcom  BCM4908, pracujący z częstotliwością taktowania 1,8 GHz. Ten wspierany jest przez 1 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci eMMC (za produkcję obu kości odpowiada Samsung), co oznacza, że otrzymujemy nie tylko szybszy procesor, ale i więcej pamięci niż w bazowym modelu Archer C5400. Poza tym, za obsługę transmisji bezprzewodowej odpowiadają trzy chipy Broadcom BCM4366E, a do połączeń przewodowych otrzymujemy aż osiem gigabitowym portów LAN, czyli dwa razy więcej niż w Archer C5400. Pod tym względem, Archer C5400X to więc absolutnie topowa konstrukcja, która stawać może w szranki z najmocniejszymi gamingowymi routerami na rynku.