Od telefonu z niskiej półki cenowej nie należy oczekiwać rewelacyjnych parametrów aparatu, ponieważ element ten ma istotny wpływ na koszt urządzenia. Matryca posiada 13 megapikseli i przysłonę F/2.0, a całość wspiera technologia detekcji fazy dzięki której (według producenta) pomiar ostrości trwa zaledwie 0,2 sekundy. Faktycznie, przy dobrym oświetleniu autofocus działa szybko, lecz jak zapewne się spodziewacie, ciemny obiektyw nie pozwoli na uzyskanie takich wyników po zmroku lub nawet w mniej sprzyjających warunkach. Na jakość zdjęć dynamicznych ma wpływ brak jakiejkolwiek stabilizacji. Odzwierciedlenie barw jest poprawne, jednak musimy wyczuć sprzęt i właściwie wybierać punkt ostrzenia, ponieważ niektóre fotografie mogą wyjść przepalone (szczególne da się to zauważyć przy ujęciu nieba). Bardziej doświadczeni użytkownicy mogą sięgnąć po tryb manualny, dający możliwość ręcznej zmiany parametrów. W przednim obiektywie umieszczono matrycę o rozdzielczości 8 megapikseli, jasności F/2.2 i kącie widzenia wynoszącym 86°. Do dyspozycji mamy również 10-stopniowy tryb upiększania w czasie rzeczywistym, a podczas wykonywania ujęć w słabszym świetle pomoże nam doświetlanie ekranem. Niestety aparat selfie ma większą tendencję do przepalania zdjęć w mocno nasłonecznionych kadrach.
W trybie manualnym możemy ustawiać:
- czułość ISO – 100-3000
- eskpozycję
- balans bieli – 2800k–7000k
- czas naświetlania – 1/1000-1/4
- kontrast
- jasność
- nasycenie
- ostrość
- odcień
Nagrywanie filmów możemy wykonać w formatach:
- Full HD - 1920x1080 (30 kl./s)
- HD - 1280x720 (30 kl./s)
- VGA - 640x480 (30 kl./s)
Pokaż / Dodaj komentarze do: TP-Link Neffos C7 - test