vivo Y76 5G, czyli tanie smartfony też mogą dobrze wyglądać, ale... jakim kosztem?

vivo Y76 5G, czyli tanie smartfony też mogą dobrze wyglądać, ale... jakim kosztem?

vivo Y76 5G - ekran

Wiemy już, jak wygląda vivo Y76 5G, pora więc dokładniej przyjrzeć się jednemu z najważniejszych elementów każdego smartfona, czyli ekranowi. Ten zajmuje 90,6% przodu urządzenia, co oznacza smukłe ramki, szczególnie boczne, bo dolna i górna są nieco szersze, a ta ostatnia kryje też rzadko już spotykane umieszczone centralnie wycięcie na kamerkę przednią w kształcie kropli wody. Mówimy o 6,58-calowym wyświetlaczu o rozdzielczości FHD+ (2408x1080 pikseli), proporcjach 20:9, zagęszczeniu pikseli na poziomie 401 ppi i 96% pokryciu palety kolorów NTSC, tyle że… to IPS o bardzo podstawowej częstotliwości odświeżania 60 Hz.

Oczywiście, w tej półce cenowej nie można mieć wszystkiego, ale i tu producenci ostatnio poczynili znaczące postępy - jeśli IPS, to chociaż o podwyższonym odświeżaniu, jak 120 Hz w moto g51 5G czy chociaż 90 Hz w realme 9i, a jeśli niższe odświeżanie, to koniecznie AMOLED, jak w przypadku tańszego Redmi Note 11, który oferuje nawet 90 Hz. Wszystkie wymienione smartfony mają wprawdzie swoje problemy, ale w kwestii ekranu użytkownicy oczekują już pewnych standardów, nawet w tańszych modelach. Szczególnie że vivo Y76 5G nie błyszczy również w zakresie jasności maksymalnej i przy obecnej pogodzie miałam już pewne problemy z widocznością w pełnym słońcu - w pozostałych warunkach oferowane 460 nitów sprawdza się bez problemu, podobnie jak jasność minimalna, która pozwala na komfortowe użytkowanie w ciemności (jasność adaptacyjna też działa bez zarzutu).

vivo Y76 5G

Pomijając to wszystko, ekran vivo Y76 5G dostarcza obraz wysokiej jakości i oferuje inne zalety paneli IPS, m.in. bardzo dobrze odwzorowane kolory i szerokie kąty widzenia - ba, nawet czerń i kontrast są zaskakująco dobre jak na typ zastosowanej matrycy. Jeśli więc jesteśmy w stanie zaakceptować niskie odświeżanie i nie najwyższą jasność maksymalną, to korzystanie z ekranu vivo Y76 5G jest w gruncie rzeczy bardzo przyjemne. W ustawieniach możemy też nieco dopasować go do własnych preferencji w zakresie kolorów, wybierając między trybami standardowym, profesjonalnym i jasnym, a także modyfikując temperaturę barwową za pomocą suwaka. Do dyspozycji użytkowników jest też tryb ciemny, ochrona wzroku (włączana manualnie albo według harmonogramu z opcją zmiany temperatury barwowej), możliwość zmiany rozmiaru i stylu czcionki, a także rozmiaru interfejsu.

vivo Y76 5G

W czasie testów nie odnotowałam też żadnych problemów z reakcją na dotyk, bo ekran szybko i precyzyjnie reaguje na polecenia, pozwalając na wygodne pisanie nawet na małej klawiaturze komunikatorów. Nie mogę jednak przejść obojętnie obok jednej sprawy - vivo ma preinstalowaną fabrycznie folię ochronną na wyświetlaczu, co można byłoby uznać za plus, gdyby nie fakt, że ta strasznie się maże, a jej wyczyszczenie graniczy z cudem, co w przypadku kobiet noszących makijaż (i mężczyzn też, żeby nie było) jest bardzo uciążliwe.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: vivo Y76 5G, czyli tanie smartfony też mogą dobrze wyglądać, ale... jakim kosztem?

 0