vivo Y76 5G - możliwości fotograficzne
W zakresie możliwości fotograficznych mamy do czynienia z prawdziwą niespodzianką, bo chociaż na papierze i na zdjęciach możemy dostrzec potrójną jednostkę tylną, to w rzeczywistości vivo Y76 5G oferuje jeden użytkowy obiektyw i jest to 50 MP sensor (f/1,8) z PDAF, ale niestety bez OIS (obecnego w recenzowanym przeze mnie wcześniej vivo V21 5G), któremu towarzyszą 2 MP macro (f/2,4) i 2 MP sensor głębi (f/2,4). Aplikacja wygląda typowo dla vivo i wielu innych producentów, czyli na wierzchu mamy kilka najważniejszych opcji, a pozostałe ukryte są w zakładce więcej - domyślnie są tu tryb Pro, 50 MP, tryb poklatkowy, Panorama, widok podwójny i kilka innych, ale układ możemy dopasować do własnych preferencji.
Pora na zdjęcia - jak sprawdza się takie rozwiązanie pozbawione niejako “obowiązkowego” aparatu szerokokątnego i teleobiektywu? Mówiąc szczerze, nie każdemu przypadnie do gustu, ale osobiście bez problemu jestem w stanie poświęcić (choć trudno to nawet nazwać poświęceniem) mniej przydatne i rzadko stosowane jednostki w imię solidnego aparatu głównego. Czy z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w tym przypadku? Generalnie tak, o ile trzymamy się dobrych warunków oświetleniowych, bo w takich vivo Y76 5G oferuje naprawdę niezłe możliwości fotograficzne, choć brak optycznej stabilizacji obrazu daje się we znaki.
Zdjęcia są ostre, szczegółowe, mają przyjemne dla oka naturalne kolory (lekko podbite, ale duża część użytkowników preferuje taki właśnie efekt) i niezłą rozpiętość tonalną - fotografie zdają się też mniej cierpieć z powodu typowej dla V21 5G przypadłości, czyli przeostrzania i prześwietlania. Obiektyw główny oferuje też 2-krotny zoom cyfrowy, z którego regularnie zdarzało mi się korzystać (choć spadek jakości zdjęć jest zauważalny) oraz tryb portretowy, który również spisuje się w porządku, choć miewa problemy, np. z separacją sierści od otoczenia w przypadku zwierząt, ale efekty są przyjemne dla oka. Nie będę też narzekać na tryb makro, który przy odrobinie szczęścia pozwala uzyskać ciekawe fotki, ale wciąż upieram się przy swoim, że większość użytkowników w ogóle go nie potrzebuje i nie używa.
Obiekty główny
Obiektyw główny (góra), 2x zoom cyfrowy (dół)
Obiektyw główny (góra), 2x zoom cyfrowy (dół)
Portret
Makro
To wszystko za dnia, a jak aparat sprawuje się w nocy? Nieźle radzi sobie ze źródłami światła, rozjaśnia obraz i pozwala uzyskać więcej szczegółów, ale ziarno jest mocno widoczne - mówiąc krótko, w tej półce cenowej nie należy oczekiwać efektu wow.
Obiekty główny nocą (góra), obiektyw główny tryb nocny (dół)
Tryb nocny
Jeśli chodzi o aparat przedni, to właśnie tu widać największą różnicę między testowanym obecnie Y76 5G a recenzowanym przeze mnie jakiś czas temu V21 5G, który właśnie tym elementem próbował kupić użytkowników i robił to bardzo skutecznie. Tym razem miejsce 44 MP kamerki z podwójną lampą LED, autofokusem i optyczną stabilizacją obrazu (OIS) zajęła 16 MP jednostka (f/2,0), która radzi sobie... poprawnie, ale jak łatwo zauważyć daleko jej do starszego brata. Niemniej fani efektów, opcji upiększania i pozowania powinni być zadowoleni, bo pod tym względem Y76 5G oferuje równie dużo.
Selfie
Selfie nocą
Tak dobrze nie jest jednak w przypadku nagrań wideo, bo wybór procesora Dimensity 700 ograniczył możliwości w zakresie nagrywania wideo i vivo Y76 5G oferuje maksymalnie 1080p w 60 klatkach - na pocieszenie mamy jednak ultrastabilizację. Poniżej próbka nagraia:
Pokaż / Dodaj komentarze do: vivo Y76 5G, czyli tanie smartfony też mogą dobrze wyglądać, ale... jakim kosztem?