Wygląd zewnętrzny XPG BATTLECRUISER
Obudowę zapakowano w sporej wielkości szary standardowy karton, na którym znajdziemy podstawowe dane dotyczące produktu, jak i grafikę poglądową. Zawartość zabezpieczono piankowymi formami oraz folią. Poza obudową XPG BATTLECRUISER, w komplecie znajdziemy akcesoria montażowe (śrubki, dystanse, opaski i blacha montażowa PSU) oraz instrukcję montażową. XPG BATTLECRUISER to konstrukcja typu Midi Tower o wymiarach 485×225×506 mm (wys.×szer.×gł.). Obudowa ma charakterystyczny gamingowy charakter, czyli dużo paneli skalnych i podświetlane wentylatory z adresowalnymi diodami LED, czyli ARGB. Z daleka może przypominać niektóre modele od Corsair, ale tylko z daleka, gdy przyjrzymy się z bliska, widzimy asymetryczny frontowy panel ze szkłem hartowanym, który jednocześnie udostępnia po obu bokach sporą szczelinę dla zaciąganego powietrza przez trzy 120 -milimetrowe wentylatory.
Oba boki obudowy z pełnej tafli szkła hartowanego, mocowanie ich jest dość niestandardowe jak na szybę i wykonano je na wzór mocowania blachy, z szybkośrubkami na krawędzi oraz prowadnicy na dole, która zapobiega przed wypadnięciem szyby i jej uszkodzenia.
Panel przedni oraz tył XPG BATTLECRUISER
Świeże powietrze do wnętrza obudowy dostaje się przez duże szczeliny na bokach przedniego panelu, które tworzy przestrzeń między krawędzią obudowy a szkłem frontpanelu. Sam panel przymocowany jest na górze na wpuście, a na dole na magnesach, oczywiście od spodu możemy go zabezpieczyć dodatkowo szybkośrubką. Jak wspomniałem, za tłoczenie chłodnego powietrza odpowiadają trzy 120 -milimetrowe wentylatory, które mogą pracować z maksymalną prędkością 1200 obr./min., przed kurzem chroni nas siateczkowy filtr o drobnych oczkach, który zamocowano w plastikowej ramce, która mocowana jest na magnesach. Wentylatory czy ewentualny radiator chłodnicy jest montowany do specjalnej blachy montażowej, która w łatwy sposób możemy wyjąć z zamontowanymi wentylatorami i wyczyścić.
Tył obudowy wygląda typowo. Na spodzie jest miejsce na zasilacz, który montujemy za pomocą specjalnej blachy i wsuwamy całość z tyłu. Obudowa oferuje nam siedem miejsc dla kart rozszerzeń, gdzie wszystkie śledzie są przykręcane i wykonano je z perforowanej blachy, poprawiając estetykę oraz cyrkulację powietrza. Na górze mamy otwór na panel I/O płyty głównej oraz kratkę wentylatora wyciągającego ciepłe powietrze, gdzie mamy kolejny 120 mm model mogący pracować w do 1200 obr./min. Oczywiście wszystkie wentylatory posiadają podświetlanie ARGB, i zasilane są złączem 3-pin.
W XPG BATTLECRUISER na panelu znajdziemy tylko podstawowe porty i przełączniki:
- 2 × USB 3.0 (podłączane wewnętrznie),
- 1 × USB 3.1 Type C Gen1 x1 (podłączane wewnętrznie),
- 1 × combo słuchawki/mikrofon,
- 1 x przycisk zmiany podświetlania,
- 1 × przycisk POWER,
- 1 × przycisk RESET.
Na panelu I/O porty USB są złocone. Przycisk Power jest trójkątny, a znaczek podświetlany. Odległości między portami USB są odpowiednie i bez problemu podłączymy dwa pendrive'y jednocześnie.
Góra obudowy to kolejna szyba ze szkła hartowanego, jest ona bardzo łatwo zdejmowana i daje nam dostęp do magnesowego filtru przeciwkurzowego. Pod nim znajduje się wyprofilowana blacha z otworami montażowymi wentylatorów lub chłodnicy układu chłodzenia (taka sama jak na froncie). Zainstalować możemy do trzech sztuk 120 mm lub dwóch 140 mm, ewentualnie radiator chłodnicy o rozmiarach 120-360 mm. Sama blacha jest demontowana i możemy ją obracać lub przesunąć. Między topem a konstrukcja mamy wolna przestrzeń wentylacyjną, która jest wspomagana przez trójkątne otwory wzdłuż krawędzi obudowy.
Na spodzie obudowy znajdziemy cztery stopki z miękkim tworzywem antypoślizgowym oraz wentylację spodu obudowy. Otwory zakrywa siateczkowy filtr przeciwkurzowy w plastikowej ramce, który mocowany jest na zatrzask. Niestety, aby go wyczyścić, musimy go wysuwać od tyłu w stronę zasilacza.
Pokaż / Dodaj komentarze do: XPG BATTLECRUISER - test obudowy dla prawdziwego gracza